Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 100581.78 w tym 14311.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:915.60 km (w terenie 124.82 km; 13.63%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:1490 m
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:48.19 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
45.00 km 4.20 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Głobikowa-Chotowa

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 0

Kolejny w ostatnich dniach trening w godzinach popołudniowych. Jazda w stroju BPT trasą pętli z Kawęczyńskiej. Jadąc w kierunku Głobikowej omijam Berdech, aby czasowo wyrobić się przed zachodem słońca.
Na polance na górze Bratniej dwóch rowerzystów siedziało przy niewielkim ognisku.
Tuż przed skrętem na Głobikową mijam Pogórzanke?
W Głobikowej słońce przebija się przez chmury i jest słonecznie, nad horyzontem wiszą już jednak chmury.
Na asfaltówce w lesie przed Południkiem zwraca uwagę dziecko-kolarz full pro.
Zjazd do Połomii terenem, tylny hamulec podczas ostatnich przejażdżek nieco popuścił w klamce płynu i stracił na mocy. Trzeba będzie w najbliższych tygodniach coś z tym zrobić.
Dzień jest coraz krótszy, co daje się odczuć. Również wieczory są coraz chłodniejsze. Powrót przez Pilzno-Chotową-główną Straszęcin--Fabryczna-Konarskiego na osiedle.

Przewyższenie: 330 m


Dane wyjazdu:
33.90 km 9.62 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Niebieskim szlakiem na Okop-Głobikowa-terenem z Południka i do Dębicy (gleba)

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 30.08.2011 | Komentarze 0

Popołudniowy wyjazd na trasę pętli do Głobikowej. Wyjazd z osiedla na Piaski-Krakowską-Leśna-Gajowa i "wąwozem"-terenowym podjazdem w wyjeżdżonym niegdyś przez furmanki a obecnie samochody wąwozie. Skręcam na Kawęczyńską i jeszcze kawałek pod górkę.
Podjazd pod Stasiówkę i na Górze Bratniej podejmuje decyzję o poeksplorowaniu nowych ścieżek. Planuje nieco zmodyfikować standardową trasę pętli przez Głobikową kierując ją na odcinki bardziej terenowe. Narazie na 32 km pętlę przypada zaledwie 5.2 km terenu.
Na Górze Bratniej skręcam więc w prawo na drogę gruntową, która miejscami posiada wyżłobione przez maszyny ALP koleiny, to znowu jest porośnięta trawą, a miejscami tworzy odcinki trudne do przejechania o luźnym piaskowym podłożu.
Zjeżdżam powoli obniżającym się zboczem wzgórza, po prawej widać pola w Braciejowej. U podnóża wzgórza przepływa potok, stromizna nie pozwala jednak na zjechanie czy zejście w dół. Chwilę jeżdże po okolicy i znajduje zarośniętą drogę leśną prowadzącą jeszcze bardziej w dół i przecinającą potok. Przeprawiam się na drugą stronę, krótki podjazd i wyjeżdżam po lewej na śródleśna polanę z trawami sięgajacymi kierownicy. Utrudniają one przejazd, gdy docieram do skraju polany zauważam wkręcone w kasetę i kółka przerzutek trawy. Szybko oczyszczam części napędu i przeprawiam się przez ten sam potok, który minąłem wcześniej z tym że teraz w górnym jego odcinku. Tutaj trasa rozdziela się na lewo i prawo. Wybieram ten drugi wariant, jest to podjazd w terenie, jak się okaże nadal biegnący niebieskim szlakiem pieszym w kierunku historycznego wzgórza Okop.
Wyjeżdżam na polną drogę w miejscu, które widywałem z nieco innej perspektywy, czyli z asfaltówki na Okopie. Las którym przejechałem wydaje się nieco dziki, po drodze nie spotkałem nikogo, kolarze górscy chyba rzadko tędy jeżdżą.
Skręt w las asfaltem i dalej znanym odcinkiem do Głobikowej.
Na Południku skręcam w prawo i terenem postanawiam zjechać w dolinę Ostrej. Trasa początkowo wiedzie przez las, potem jego skrajem a następnie polnymi drogami prowadzi do asfaltówki. Przy ścianie lasu przy średniej prędkości koło wpada w polną niezbyt głęboką koleinę porośniętą trawą. Nie było szans utrzymać równowagi, dostałem przechyłu i trwało to sekundy kontrolowanego upadku na bok i tyłek, bo poleciałem na lewo.
Powrót doliną po asfalcie, w mieście ul.Krakowską standardowo sprint i Krótką docieram na osiedle.

Przewyższenie: 370 m



Dane wyjazdu:
32.00 km 5.20 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Pętla z Kawęczyńskiej

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 27.08.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
62.20 km 0.20 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Głobikowa z Tomkiem i do Czarnej

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 0

Jazda treningowa z Tomkiem, któryc dopiero zaczyna swoją przygodę z kolarstwem i chciał się sprawdzić. Na bikestats trafił przez BPT a na BPT dzięki swojemu rowerowego zainteresowaniu.
Wyjazd po 17.30 spod zegara na rynku trasą Rzeszowska-Strażacka-Wielopolska.



Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Czarna

Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 · dodano: 26.08.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
145.30 km 34.10 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:1490 m
Kalorie: kcal

Nightrider pod Liwocz oraz Pasmo Brzanki i Liwocza

Piątek, 19 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 3

Powtórka planowanej trasy z 6 VIII br kiedy to planowałem przejechać całym pasmem Brzanki i Liwocza. W miniony weekend z racji niesprzyjających warunków pogodowych wyjazd ten nie doszedł do skutku. Według meteorogramów w nocy z piątku na sobotę znowu miało popadać, a że wcześniej w tygodniu było w miarę ciepło zrobiłem sobie wolny piątek i pozostało tylko zaplanować przebieg trasy, spakować się i ruszać. Strój mieszany czyli spodenki BPT i czarna koszulka, do tego nogawki i koszulka z długim rękawkiem.
Wycieczkę postanowiłem połączyć z nightriderem pod Liwocz. Wyjechałem więc w nocy, choć później niż planowałem, bo o 2.30. Coś mi mówiło że mogę nie zdążyć przed wschodem słońca na Liwocz jadąc rekreacyjnie przez Chotową więc dobrym tempem pojechałem Krótką-Krakowską-e-40 do Pilzna, gdzie byłem już po niecałej pół godzinie.
Raczej nie bywam w Pilźnie nocą, postanowiłem więc zrobić małą sesję centrum miasta. Architektura to ten element otoczenia, który wychodzi na zdjęciach dobrze bez względu na porę dnia czy nocy. Bez statywu, ale udało się uzyskać w miarę ostre zdjęcia.









Po krótkim pobycie w Pilźnie zawracam na trasę do Jasła. Ruch na drogach wahadłowy. Chwilami pełna ciemność którą rozświetla jedynie moja przednia lamka, to znowu kolumny złożone z kilku pojazdów.
Docieram do Brzostka, który o tej porze jest jedynie miasteczkiem przejeżdżających przez przelotowe centrum pojazdów, nic więcej. Nie ma tu życia nocnego skupiającego się pod parasolami w ogródkach na rynku. Robię zdjęcia kościoła i ul.Stromą kieruję się na most na Wisłoce.



Nade mną wisi częściowo zasłonięty księżyc dzięki czemu latarką świecę tylko na odcinkach pod lasem, gdzie jest ciemno. Na płaskiej otwartej przestrzeni jezdnia jest widoczna i można się obyć bez oświetlenia. Nie wiem na ile wystarczy mi baterii.
Na odcinku od Brzostka pod Liwocz zrobiło się chłodniej. Wcześniej ciepłe powietrze powodowało, że miałem ochotę zdjąć koszulke z rękawkiem, teraz mgła zalegająca w dolinie Wisłoki powodowała że zrobiło się zimno.
Podjeżdżając w kierunku Brzysk po lewej nad wzgórzami jaśnieje łuna zapowiadająca brzask a w konsekwencji świt, który mam zamiar zobaczyć z tarasu widokowego na Liwoczu. Po cichu liczę także na Tatry, choć do tych a raczej do pogody aby je zobaczyć trzeba mieć szczęście.



Na Liwocz pod kaplicą wyjeżdżam o 5.20, przypinam rower do ławki i z plecakiem udaje się na górę. Na tarasie jestem o 5.24 (o tej porze miało wzejść słońce także zdażyłem idealnie) jednak czekałem jeszcze długą chwilę zanim przebiło się przez chmury nad horyzontem.



Panoramy Pogórza i Beskidu prezentowały się inaczej niż zwykle, kiedy to w pełnym słońcu obserwowałem odległe wzgórza i góry. Teraz w dolinach zalegała gęsta mgła a powoli wznoszące się słońce delikatnie oświetlało wzniesienia.













Około 6:20 zjeżdżam z Liwocza żółtym szlakiem w kierunku Małego Liwocza, wcześniej podjeżdżając na Kamińska. Dzień powoli wstaje.



Mały Liwocz (483 m n.p.m.) to ostatnie wzniesienie w dość krótkim jednocześnie cechującym się dużymi spadkami i wzrostami wysokości Paśmie Liwocza. Stąd szlak żółty prowadzi w dół po zboczu drogą z koleinami w kierunku zachodnim. U jego podnoża tenże szlak wychodzi na krótko z lasu, prowadząc turystę polną drogą. Po lewej dają się zauważyć pierwsze od chwili kiedy podjeżdżałem zboczem Liwocza, zabudowania. W tle panorama Beskidu.



Szlak przecina asfaltową drogę z Czermnej do Dębowej i zaczyna biegnąć drogą pod ścianą lasu, wyjeżdżoną przez wozy (koleiny zarośnięte trawą). Tydzień temu mijałem się tutaj z koniem wiozącym wóz wyładowany sianem.
Szlak skręca w prawo i podjeżdżam na krótkim odcinku niewielkim wąwozem.
Las mnie otaczający to jak do tej pory buczyna, trafiają się też iglaki.
Kilka trudnych odcinków, które stanowią wyjeżdżone głębokie koleiny wypełnione wodą. Przeważnie daje się je ominąć.
Wyjeżdzam z lasu na drogę asfaltową w miejscu, z którego ostatnim razem postanowiłem wracać. Jest to przysiółek wsi Dębowa- Sybir.
Tutaj szlak skręca w lewo i biegnie lekko pod górę wspomnianą drogą. Po drodze mijam nieliczne zabudowania, asfalt zresztą po kilkuset metrach kończy się i wjeżdżam na polną, piaszczystą drogę.



Szlak znów biegnie pod górę, skręca w lewo i docieram do Rysowanego Kamienia (427 m n.p.m.)



Teren do Wisowej jest mi znany z ostatniego przejazdu: błoto, koleiny znajdują się w tych samych miejscach i jakby nigdy nie traciły na wilgotności. Zjazdy o trudniejszej nawierzchni przy znacznej redukcji prędkości. Po drodze zatrzymuje się kilkakrotnie na chwile aby zrobić zdjęcia mijanego otoczenia.





Dane wyjazdu:
31.00 km 4.20 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Pętla z kawęczyńskiej

Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
35.30 km 8.10 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Okop-Zamczysko czyli śladami słowiańskich grodów część 1

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 0

Zbieranie materiałów odnośnie strażnic, grodów i zamków niegdyś istniejących w granicach obecnego powiatu dębickiego oraz w rejonie Doliny Wisłoki, gdzie wiódł trakt handlowy na Węgry.
Dzisiaj odwiedziłem dwa z trzech miejsc w powiecie dębickim , gdzie znajdowały się tego typu budowle. Chodzi o wzgórze Okop z grodem Głodomank i strażnicę na wzgórzu Zamczysko.
Wyjazd w stroju mieszanym (spodenki BPT i czarna koszulka) z plecakiem, wszystkim tym co potrzebne na dłuższe wyjazdy i o 8.15 opuszczam osiedle. W planach trasa ponad 100 km, odwiedzić mam jeszcze ruiny zamku "Golesz" w Krajowicach i grodzisko w Przeczycy. Niestety przed Głobikową pogoda się pogarsza i nie mając ochoty na jazdę w deszczu wracam Południkiem i Doliną Ostrej do Dębicy. Jak się jednak okaże, padać nie będzie.
Okop to wzgórze w miejscowości Braciejowa gdzie przed wiekami zlokalizowany był gród. Dzisiaj po tym obiekcie zostały tylko ślady głównie w postaci wałów obronnych. Na tym terenie znajdują się obecnie pola uprawne i kilka domostw.
Samo wzgórze charakteryzuje się znaczną stromizną od strony Doliny Ostrej co musiało ułatwiać obronę.
Drugi obiekt to strażnica, który niegdyś istniała na szczycie wzgórza o stromych zboczach przy trasie ze Stasiówki do Niedźwiady i Głobikowej.
Na szczycie widoczne są wały które dodatkowo utrudniały zdobycie budowli. Poza tym nic więcej ze strażnicy nie zostało.




Dane wyjazdu:
32.50 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Czarna-Zawierzbie

Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 0

Wieczorne kręcenie po płaskim, wyjazd po 18. Strój BPT. Tempo jazdy średnie.

Trasa:Staszica-3maja-Straszęcin przed kościołem-Grabiny-Czarna-Golemki-Straszęcin-Zawierzbie-Kościuszki-Głowackiego-Kolejowa-osiedle.

Jak to w weekend w tych rejonach, na trasie od czasu do czasu mijam niedzielnych rowerzystów.




Dane wyjazdu:
34.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Las Latoszyński-Kopaliny-Las Gumniska-Las Wolica

Piątek, 12 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj lekko po południu terenowy odcinek po Pogórzu Strzyżowskim.

Trasa wiedzie ul.Staszica-3maja-Krakowska-Latoszyn boczna (okoliczne górki)-wyjazd na zielony szlak rowerowy koło leśnej poręby i dalej aż do Kopalin-skręt koło samotnego domostwa w prawo w las-czarny szlak rowerowy-skręt w las i wyjazd w Połomii-Południk-Kałużówka i zjazd terenem do Gumnisk-podjazd pod leśniczówkę na Polnej i zjazd ścieżkami-Kawęczyńska-Krakowska-Krótka i osiedle.