Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
69.40 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:51.40 km/h
Temperatura:36.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:560 m
Kalorie: 1350 kcal

Beskid Niski dzień drugi

Wtorek, 4 sierpnia 2015 · dodano: 24.08.2015 | Komentarze 0

Drugi dzień wycieczkowania po Beskidzie Niskim i okolicach minął pod znakiem upałów, które ucięła przetaczająca się nad regionem ulewna burza. Na początku jednak nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy, od samego rana towarzyszyło mi słońce i piękna pogoda. 


Fot. Myscowa

Plan na dzisiaj to przejazd na Pogórze Jasielskie i zwiedzanie Skansenu- Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazownictwa im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce, co w pełni udało się zrealizować. Upalna pogoda, w jakiej przyszło mi jechać, dawała w kość, ale nie zakładałem kasku. Kilka krótkich postojów na trasie w zacienionych miejscach, m.in. na rynku w Nowym Żmigrodzie, pozwalało ochłonąć od lejącego się z nieba żaru.
Po opuszczeniu Beskidu Niskiego poruszałem się na wschód skrajem Pogórza. W Kobylanach zastanawiałem się, czy aby nie skręcić na północ i przeciąć pasmo zalesionych i dających nieco cienia wzgórz do Chorkówki, jednak Panie z miejscowej biblioteki poradziły mi, aby ze względu na krajobrazy do skansenu kierować się dalej na Wietrzno, co też finalnie uczyniłem.
Ze wzgórza, na którym wytyczono szlak rowerowy, rozciągały się widoki na rzekę Jasiołkę i wciśniętą między góry wieś Równe. Po lewej stronie z kolei na szczytowych partiach wzniesień rzucały się w oczy elektrownie wiatrowe. We wsi znajduje się wart uwagi XVIII- wieczny drewniany kościół św. Michała Archanioła, jednak ze względu na prowadzone w jego najbliższym otoczeniu prace remontowane zrezygnowałem ze zwiedzania.
Drogą na północ omijałem Pogórze, docierając do skrzyżowania natknąłem się na znak informujący o nieodległym sąsiedztwie skansenu. Aby do niego dotrzeć konieczny był jeszcze kilkusetmetrowy podjazd asfaltową, leśną drogą.

Wreszcie jestem na miejscu. Skansen położony jest w lesie, co w dzisiejszy upalny dzień nie było bez znaczenia :) Przed wejściem dobrze zaopatrzony w różnego rodzaju pamiątki sklepik. Bilet wstępu kosztuje 10 zł, od razu przybijam też pieczątkę w książeczkach KOT i ROK i ruszam na zwiedzanie.

Nie spodziewałem się tak okazałego kompleksu, jaki zastałem. Na zwiedzających czekały ponad 53 wyszczególnione na planie obiekty, do których prowadziły nowe, szutrowe alejki. Różnego rodzaju wiertnice, pompy, a także XIX- wieczne kopanki, dom Ignacego Łukasiewicza pełniący rolę muzeum z niespodzianką- hologramem samego chemika, to tylko niektóre z atrakcji skansenu. 

Jest to niewątpliwie wyjątkowe miejsce nie tylko w skali gminy Chorkówka, ale także w skali naszego kraju. To tu w 1854 roku powstała jedna z najstarszych kopalni ropy naftowej na świecie. Region ten był przed wojną jednym z wiodących na świecie w wydobyciu ropy. 

O tym, że zbliża się burza przekonałem się na terenie skansenu.



Fot. Kopanka w skansenie w Bóbrce


Fot. Wiertnice 

Powrót to ucieczka przed burzą w nie mniejszym upale, temperatura na liczniku wskazywała 36 C.
W Kątach decyduję się na asfaltowy podjazd pod górę Kamień z zamiarem dotarcia do Krempnej, jednak już na pierwszej pętli zrezygnowałem i zawróciłem na drogę prowadzącą do Myscowej, gdyż z boku nacierała ciemna chmura burzowa. 

Dosłownie w ostatniej chwili osiągam obóz- minutę później potężna ulewa przetoczyła się nad okolicą. Pomimo wcześniejszych przygotowań namiot bazy konkretnie podlało, nasz namiot noclegowy również lekko przeciekł, co zmusiło nas do zwinięcia i wcześniejszego powrotu ( pobyt w Beskidzie planowaliśmy na 3 dni).

Czas i liczba kalorii orientacyjnie. Rano na chwilę zostawiłem licznik na dachu samochodu, aby sprawdzić temperaturę, niestety złapał wilgoć i na kilka godzin odmówił posługi. 

Route 3 192 902 - powered by www.bikemap.net



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzaws
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]