Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
39.60 km 0.00 km teren
01:42 h 23.29 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:240 m
Kalorie: 834 kcal

Pętla Chotowa- Południk i ulewa

Poniedziałek, 6 lipca 2015 · dodano: 01.11.2015 | Komentarze 0

Nightrider po Pogórzu z ulewą. Nie sprawdziłem pogody (po raz już któryś z kolei), ale z drugiej strony jeszcze nie zmokłem konkretniej w tym roku.
Jazda w stroju krótkim, temperatura sporo ponad 20 C. Deszcz złapał mnie w Połomii, udało się jeszcze podjechać w okolice górnej części wsi, aż rozpadało się na dobre. Schronienie znalazłem pod gęstymi bukami, niestety dość szybko woda zaczęła przedzierać się przez warstwy liści i po kilku minutach byłem już zupełnie mokry. Przestało być zabawnie, gdy wychłodzenie organizmu zaczęło postępować, a słońce już zaszło za horyzont. Ulewa jednak po niedługim czasie minęła.

Zrobiło się cieplej, tak że zastanawiałem się jeszcze, czy by czasem nie pojechać przez Głobikową. Na podjeździe za Połomią w lesie niesamowicie wyglądała parująca z asfaltu woda, oświetlana latarką tworząc gęsty, ale nie wyższy niż metr dywan mgły. Przypominało to nieco jazdę przez morze oparów.

Zjeżdżając z Południka przy niedużej prędkości licznik ze względu na niedawny opad ostatecznie odmówił posługi (jak zawsze po kontakcie z wodą, a załącza się od kolejnej jazdy). Czas od tej chwili liczył stoper, jednak trzeba będzie kiedyś przejechać jeszcze raz tą samą trasą i sprawdzić, ile to faktycznie czasu zajmuje.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylwul
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]