Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
31.28 km 0.00 km teren
01:19 h 23.76 km/h:
Maks. pr.:42.10 km/h
Temperatura:5.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:340 m
Kalorie: 621 kcal

Głobikowa z Wielopolskiej

Środa, 2 marca 2016 · dodano: 02.03.2016 | Komentarze 0

Chciałem dzisiaj zjechać do Grudnej i ponownie podjechać do Głobikowej, jednak kapeć pokrzyżował plany. Za Berdechem miałem wrażenie, jakby opona zrobiła się ciut miększa, jednak dopiero na Kamieńcu po zatrzymaniu się powietrze delikatnie sycząc uchodziło z opony. Udało mi się dojechać pod kościół w Głobikowej, gdzie z boku drogi pod ogrodzeniem zmieniałem kapcia.
Niby nic specjalnego, bo zawsze wożę z sobą zapasową dętkę i pompkę. Problem w tym, że pompka za cholerę nie chciała nabić dętki.

Zrobiło się nieciekawie, na dodatek przez zimny wiatr i brak ruchu dość szybko się wychładzałem. Na szczęście kilkadziesiąt metrów dalej przy budowie sali gimnastycznej pracowali robotnicy. Wybrałem się tam, aby wypytać o kompresor. Udało się dogadać i choć był mały problem z końcówką, to po chwili udało się jako tako nabić koło. Wyglądało to mniej więcej tak, jak rok temu z Tarnowa do Dębicy przez Wałki- jakieś 2 atmosfery w oponie- tyle, że do Dębicy tym razem dwukrotnie bliżej.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zasem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]