Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103627.17 w tym 14628.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
87.16 km 4.20 km teren
03:39 h 23.88 km/h:
Maks. pr.:47.80 km/h
Temperatura:5.3
HR max:169 ( 85%)
HR avg:139 ( 70%)
Przewyższenie:687 m
Kalorie: 2300 kcal

Podgórska Wola- Pilzno-Głobikowa

Piątek, 10 marca 2017 · dodano: 10.03.2017 | Komentarze 0

Dzisiejszy trening potraktowałem jako test sprawnościowy, dlatego całą trasę pokonałem bez żadnych przerw i postojów, bez uzupełniania energii. Wynik pozytywny, zważywszy na fakt, że to dopiero początek sezonu. Pogoda niespecjalna: szaro, wietrznie i tylko deszczu jeszcze brak. 

Na Pogórzu nieprzyjemne przygody z psami. Najpierw na podjeździe z Grudnej z posesji pilnowanej przez 5 psiaków wyleciał jeden kundel i zwyczajnie ugryzł mnie w coś, co wziął za kostkę, a co faktycznie było klamrą spd ukrytą pod neoprenowym ochraniaczem. Niestety zostawił w materiale dwie dziury po zębach, tyle szczęścia że ochraniacze już nie są pierwszej nowości. Właściciel jakby nigdy nic przechadzał się nieco dalej koło domu po posesji. Poleciała niewybredna wiązanka w jego stronę. 
W Głobikowej z kolei przed południkiem kundel próbował mnie gonić, ale zrezygnował. Po dzisiejszym dniu nie pozostaje mi nic innego, jak zamówić gaz pieprzowy.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ntree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]