Info

avatar Jestem MateM z miasta Kraków/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 107814.48 w tym 15055.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.00 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Lista setek

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 140 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
36.25 km 2.20 km teren
01:31 h 23.90 km/h:
Maks. pr.:51.84 km/h
Temperatura:18.5
HR max:187 ( 94%)
HR avg:141 ( 71%)
Przewyższenie:540 m
Kalorie: 981 kcal

Pogórzem od Latoszyna po Zawadę, rekord Południk

Wtorek, 26 września 2017 · dodano: 27.09.2017 | Komentarze 0

Nowy rekord podjazdu pod Południk: 9 min. 02 sek., co wiązało się z nowym rekordem tętna max. w tym roku: 187 bpm. Moje teoretyczne tętno w tym wieku to 190, więc byłem blisko. 

W ubiegłym miesiącu badania wykazały, że mam pikawę jak dzwon. Najniższe zarejestrowane tętno spoczynkowe w tym miesiącu wyniosło 45, co plasuje moje serce wśród wyczynowców, jednak echo nie wykazało niczego niepokojącego, żadnych przerostów, co najpewniej wynika z tego, że rzadko na przestrzeni tych kilku lat osiągałem tętna maksymalne i najwyższe strefy wysiłkowe. 

Z różnych stron napływają informacje, jakoby ta zima miała być szczególnie mroźna i długa. Czas pokaże. Na razie pogoda dopisuje, przynajmniej w tym tygodniu, jest słonecznie i można jeździć na krótko. 

Co do trasy, z Kawęczyńskiej lasem zjechałem asfaltówką do Gumnisk, podjazd pod Południk, przejazd przez Głobikową do Stasiówki, zjazd do Zawady, powrót drogami głównymi do centrum miasta. 




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.