Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103627.17 w tym 14628.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
111.63 km 21.30 km teren
05:48 h 19.25 km/h:
Maks. pr.:38.50 km/h
Temperatura:30.4
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:160 m
Kalorie: 2140 kcal

Z Poczdamu nad Templiner See i Schwielowsee

Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 27.06.2018 | Komentarze 2



Rankiem nad oknem uwijały się jaskółki oknówki, które przed kilkoma dniami wróciły z zimowisk. W oddali widoczna była krążąca nad okolicą kania ruda. Sprawdziłem prognozy, które potwierdziły, że będzie ciepło i słonecznie, czemu by więc nie wykręcić pierwszej niemieckiej setki? Przeglądnąłem wgrane w nawigacji trasy, wybór padł na Poczdam, Caputh oraz Templiner See i Schwielowsee. Jako że tworzyłem je w oparciu o mapy satelitarne nieznanych sobie w większości terenów, najprawdopodobniej i tak będą one modyfikowane o odcinki nieprzejezdne lub atrakcyjniejsze. Ostatni raz nad Schwielowsee byłem w 2015 roku starym, sypiącym się firmowym rowerem miejskim z rozpadającą się piastą przednią. Miałem wtedy dużo szczęścia przekręcając ponad 80 km, w tym leśną steinweg z Ferch, przy których dzisiejszy dystans (jak się okaże 111 km) na odnowionym rowerze trekkingowym wydaje się niewinnym spacerkiem.

Do miasta tym razem docieram przez Wilhelmshorst- kameralne osiedle domków jednorodzinnych z gęstym zadrzewieniem. W Poczdamie zrobiłem rundę w kierunku Babelsberg i z powrotem, następnie jeszcze krótko po śródmieściu, kierując się finalnie nad jeziora. W tym roku w planach mam jeszcze kilkukrotne wizyty w Poczdamie, na  pewno będę jeździć trasą jego największych atrakcji.
W mieście pełno rowerzystów. Co ciekawe do jazdy rekreacyjnej wielu Niemców nie zakłada kasków, podobnie rzecz ma się w Holandii.


Mająca początki w XVII w. Breite Straße w Poczdamie, łącząca centrum miasta z jego zachodnią częścią. Zwraca uwagę wybudowany w 1770 roku (a poważnie zniszczony podczas wojny i odbudowany na przełomie lat 70' i 80'tych XX w. z barokową fasadą) Ständehaus mieszczący od 1950 roku Muzeum Historii Naturalnej (Naturkundemuseum) oraz charakterystyczny Großes Militär-Waisenhaus- ze zlokalizowaną na budynku głównym świątynią monopteros (również zniszczona podczas wojny i odrestaurowana) sięgającą 26 metra wysokości, a zajmowany aktualnie przez władze landu Brandenburgia. 


W Caputh odwiedzam zamek, park i molo (w odwrotnej kolejności). W miejscowości znajduje się ponadto Einsteinhaus- dom, w którym przez 3 lata mieszkał ten wybitny naukowiec. 


Molo w Caputh.


Schloss Caputh, XVII- wieczny pruski pałac malowniczo położony nad Templiner See i otoczony parkiem. 


Schlosspark Caputh, idealne miejsce na przerwę w podróży.

Nad Templinersee chwilę czekam na prom, ostatecznie jednak rezygnuję z przeprawy w tym miejscu (nie zabrałem żadnej blokady, a kolejka do kasy za rogiem dłuuga), oszczędzajac tym samym 2 € na bilecie lub 30 € w przypadku kontroli i jego braku. Przeprawa przez Hawelę na oko miała jedynie jakieś 50 m. Chciałem pojechać dalej południową stroną, jednak szczęśliwie na widok rowerzysty jadącego od strony promenady skręciłem w tamtym kierunku, gdzie jak się okazało po moście kolejowym inni cykliści licznie omijali promową przeprawę. Tym samym nie musiałem już rezygnować z objazdu stroną północną.


Hawela koło Caputh, w tle Schwielowsee- jedno z dwóch dużych jezior pod Poczdamem.

Historyczne miasto Werder (które będzie celem jednej z wycieczek) omijam, jadąc w kierunku Ferch i odbijając na terenową trasę biegnąca malowniczym północnym wybrzeżem Schwielowsee (szlak FTW- Fontanewanderung). 


Hawela koło Geltow, na horyzoncie miasto Werder (Havel). 


Mural w Petzow. 


Widok na Schwielowsee ze szlaku FTW (Fontanewanderung).


Waschhaus am Haussee w Petzow. Odbudowany w 1999 roku, a po dwóch latach zlokalizowano tu muzeum krajoznawcze.



Bociek koło Beelitz.


Rundwanderweg F5 (Beelitz-Rieben-Beelitz).




Komentarze
MateM
| 08:55 czwartek, 28 czerwca 2018 | linkuj Ładne, dlatego nie trzeba się jakoś specjalnie motywować do dalszych wycieczek :)
tanova
| 15:19 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj Bardzo ciekawa i ambitna wycieczka. Brawo za staranny opis oraz zdjęcia. Faktycznie ładne te tereny na zachód od Poczdamu, choć akurat tego zakątka Brandenburgii nie znam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]