Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
61.00 km 8.80 km teren
02:56 h 20.80 km/h:
Maks. pr.:44.69 km/h
Temperatura:1.2
HR max:164 ( 87%)
HR avg:130 ( 69%)
Przewyższenie:500 m
Kalorie: 1648 kcal

Pętla przez Pilzno i Południk

Wtorek, 1 grudnia 2020 · dodano: 01.12.2020 | Komentarze 0


Na Południku (447 m. n.p.m.).
Jeszcze zaledwie kilka dni utrzyma się śnieg na Pogórzu, zanim końcem tygodnia nadchodzące ocieplenie zetrze ostatnie wspomnienie po zimie. Dzisiejszy trening (w maseczce antysmogowej) odwrotnie niż ostatnio rozpoczął się od kilkudziesięciu płaskich kilometrów w Kotlinie, aby potem z większym przewyższeniem móc nieco się rozgrzać na podjazdach w Karpatach. Pętla prowadząca przez lasy chotowskie, Machową, Pilzno i Południk przebiegała przez cztery mezoregiony: Dolinę Dolnej Wisłoki, Płaskowyż Tarnowski oraz Pogórza: Ciężkowickie i Strzyżowskie.

Zaczęło się niestety dość pechowo. Najpierw niemiła niespodzianka w postaci postojowego kapcia, który po napompowaniu koła nie dał się znaleźć. Potem na zjeździe z wału nad Wisłoką usłyszałem zgrzyt metalu z tyłu, a winowajcą był długi na jakieś 30 cm kawałek ogrodzeniowego drutu, który wplątał się między szprychy tylnego koła. Skończyło się na porysowaniu szprych. W lasach chotowskich na jednym z krótkich postojów przeznaczonych na zdjęcia, usłyszałem ledwie wyczuwalny syk powietrza próbującego się wydostać z rozcięcia na wilgotnej oponie. Mimo tego bez wyczuwalnego ubytku ciśnienia przejechałem ponad 60 km, więc defekt musi być naprawdę niewielki (załatać i tak trzeba). 

Temperatura minimalna -1.1 °C. Wiatr 17 km/h (porywy do 36 km/h) SE. Przewyższenie: Garmin 500 m., Sigma 541 m.  

Zmarzła ziemia w lasach chotowskich. 


Do Połomi z promieniami słońca.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa cebyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]