Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103627.17 w tym 14628.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
16.20 km 0.00 km teren
03:06 h 5.23 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-1.5
HR max:170 ( 90%)
HR avg:126 ( 67%)
Przewyższenie:378 m
Kalorie: 1676 kcal

Góra Bratnia Dołami

Wtorek, 19 stycznia 2021 · dodano: 24.01.2021 | Komentarze 0

Opóźnienie odwilży dało mi jeszcze jeden dzień zimy, który wykorzystałem na niezrealizowany w niedzielę marsz pod Górę Bratnią (408 m. n.p.m.): najwyższy punkt w granicach miasta Dębica. Wybrałem najtrudniejsze podejście od strony północnej, Dołami. Temperatura lekko na minusie, z umiarkowaną śnieżycą. Nie wiedzie tędy żaden wytyczony szlak, a kierunek marszu narzuca wąskie koryto potoku, z obu stron otoczone licznymi i niewysokimi, ale stromymi wzniesieniami. Jest odludnie, i choć biegacze nawet tutaj już wytyczyli i oznaczyli ścieżkę biegową, to jest ona raczej nie do utrzymania: drwale ciężkim sprzętem zniszczyli drogę, a okolica zarzucona jest licznie konarami, które nieuprzątnięte stanowić będą trudną do pokonywania barierę. 

To czwarty zimowy marsz w styczniu tego roku, w tym drugi samotnie. 


Temperatura minimalna: -3.5 °C. Wiatr 14 km/h (porywy do 36 km/h) S.


To nie mgła, tylko zadymka. Czołowo wiejący silny wiatr z południa niósł opady śniegu. W plecaku miałem kominiarkę, gdyby zrobiło się zbyt ciężko.


Ilość śniegu, jaka spadła na Pogórzu, to w zależności od miejsca od 20 do 30 cm. Chwilami zapadałem się po kolana. 


Drogi brak, jest tylko koryto potoku zasypane śniegiem. 


Drzewa przed laty przewrócone przez wiatr wymuszają obejście.


Koniec wędrówki korytem potoku, w tym miejscu rozpocząłem podejście po zboczu na Górę Bratnią.


Droga powrotna wiodła przez Las Wolica.


Kategoria PIESZO



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]