Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103627.17 w tym 14628.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
51.70 km 0.00 km teren
03:00 h 17.23 km/h:
Maks. pr.:44.47 km/h
Temperatura:8.9
HR max:163 ( 86%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:691 m
Kalorie: kcal

Przez Smarżową i Siedliska-Bogusz: śladami Rzezi Galicyjskiej

Poniedziałek, 22 lutego 2021 · dodano: 26.02.2021 | Komentarze 2


Pasmo Klonowej Góry z Głobikówki w Karpatach.
W 175. rocznicę Rabacji Galicyjskiej wybrałem się na Pogórze, do odległej o około 20 km od Dębicy Smarżowej: wsi, skąd pochodził Jakub Szela- przywódca powstania chłopskiego w Galicji. Ziemie na południe od Dębicy i Tarnowa noszą krwawe piętno, o którym już niewielu dzisiaj pamięta. Chłopi uciskani przez panów i podburzeni przez władze zaboru austriackiego, ruszyli tłumnie na setki dworów i wzięli krwawy odwet za lata wyrządzanych im krzywd. Nie oszczędzano także majątków kościelnych, które splądrowano. Kościół nie był przyjacielem chłopów, którzy czuli się tak samo wykorzystywani przez panów, jak i duchownych (dziesięcinę kościelną zniesiono dopiero w dwa lata po rabacji).

Wedle różnych szacunków, przez kilka dni rzezi zabito od 1000 do 3 000 Polaków oraz zdemolowano 500 dworów i 52 plebanie. W spokoju zostawiono tylko Żydów i Niemców. Tu, w cyrkule tarnowskim, gdzie wszystko się zaczęło i przybrało najkrwawszą formę, 90% majątków uległo zniszczeniu. Rżnięcie piłą, wypalanie oczu, czy przebijanie widłami stało się formą odpłacania za wcześniejsze bestialstwo.

Z jednej strony były to czasy niesamowitego wyzysku i okrucieństwa wymierzonego przeciwko chłopom, które to uwolniły tkwiące w ludziach i kumulowane od lat pokłady nienawiści i chęci zemsty. Z drugiej strony Galicja była też niezwykle biednym regionem zaboru austriackiego, gdzie przy panujących stosunkach niewiele trzeba było, aby polała się krew. W tych tragicznych czasach zdarzały się jednak i przypadki pomocy ofiarom rzezi wśród chłopów, wszak nie wszyscy panowie byli źli i nieżyczliwi.

Wiatr 12 km /h (porywy do 29 km/h) S. Przewyższenie: Garmin 691 m., Sigma 733 m.


Przed Okopem.


Karpackie panoramy w Głobikowej.


Zjazd do Słotwinówki.


Odrestaurowany XIX-wieczny dwór Boguszów w Smarżowej. Rodzina zginęła w swojej drugiej posiadłości w Siedliskach-Bogusz.



Przedwojenna kapliczka w Smarżowej.


Drewniana kostnica z drugiej połowy XIX wieku na cmentarzu w Siedliskach-Bogusz. 





Komentarze
MateM
| 21:09 poniedziałek, 1 marca 2021 | linkuj Historia o tyle ciekawa, że dotyczy jedynego znanego przykładu ludobójstwa wśród osób na co dzień posługujących się językiem polskim, choć reprezentujących odmienne stany klasowe.

Niektórzy lubią wytykać Niemcom nazizm, a Ukraińcom UPA, jednak zło nie ma określonej narodowości, ani koloru skóry. I choć chłopów galicyjskich pozbawia się tożsamości narodowej (ktoś ich wszystkich w ogóle pytał wtedy o takie sprawy?), to jednak mówili przede wszystkim po polsku.

Co do warunków jazdy kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie osobiście zróżnicowana nawierzchnia jest nieodłączną zaletą kolarstwa górskiego. Nie mógłbym niestety przejeździć życia po samym suchym i czystym asfalcie, brak temu wyrazistości.
Gość | 16:14 sobota, 27 lutego 2021 | linkuj Opisałeś ciekawą Historię,jest warta uwagi wynikł też z niej cel podróży,piękne zimowe krajobrazy przerażają za to roztopy,mnie by wnerwiał ciągle taki trzaskający syf.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa woscs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]