Move your life

archiwum aktywności

Info

Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022

Najdłuższa wycieczka: 120 km

Najdłuższa wycieczka: 138 km

Najdłuższa wycieczka: 143 km

Najdłuższa wycieczka: 206.7 km

Najdłuższa wycieczka: 124.6 km

Najdłuższa wycieczka: 173 km

Najdłuższa wycieczka: 154 km

Najdłuższa wycieczka: 135 km

Najdłuższa wycieczka: 141 km

Najdłuższa wycieczka: 99 km

Najdłuższa wycieczka: 138 km

Najdłuższa wycieczka: 164 km

Najdłuższa wycieczka: 201 km

Najdłuższa wycieczka: 166 km

Najdłuższa wycieczka: 148 km

Najdłuższa wycieczka: 104 km

Moje rowery

Salomon Evasion 9 73 km

Salomon Chalten TS CSWP 250 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

skype download Licznik wizyt na stronę

Dane wyjazdu:

44.17 km 0.00 km teren

01:54 h 23.25 km/h:

Maks. pr.:38.71 km/h

Temperatura:12.1

HR max:148 ( 78%)

HR avg:123 ( 65%)

Przewyższenie:227 m

Kalorie: 993 kcal

Rower:Spider 27.5

Pętla do Starej Jastrząbki

Wtorek, 2 marca 2021 · dodano: 02.03.2021 | Komentarze 13

W oczekiwaniu na nową oponę zrealizowałem szybki trening na starej gumie po czystych asfaltach. Najprawdopodobniej czeka mnie też wymiana napędu: łańcuch Deore XT z dotychczasowym rekordowym przebiegiem ponad 13 150 km najlepsze chwile ma już za sobą i zaczyna z tyłu skakać. Nie musiałem tym razem czekać, aż się zerwie.

Jakość powietrza podczas treningu przeciętna, wiatr nieco ratował sytuację. W Starej Jastrząbce łabędzie jednak nie odleciały. Najwidoczniej zadomowiły się już na niewielkim stawie, ktoś im nawet wystawił plastikowe pojemniki.

Wiatr 16 km/h (porywy do 33 km/h) W. Przewyższenie: Sigma 227 m.

Kategoria /Polska/, #Kotlina Sandomierska, 27.5, Sam, TRENING, Wiatr

Komentarze

MateM | 20:18 czwartek, 18 marca 2021 | linkuj W zasadzie jakiś zaradny operator CNC mógłby sobie z tym problemem częściowo poradzić, tyle że nie mógłby oficjalnie takich części rozprowadzać. Wycięcie zębatek korby nie jest znowu jakimś tam technologicznym wyzwaniem.. Z przerzutką już byłoby trudniej :)

Gość | 00:35 środa, 17 marca 2021 | linkuj Właściwie shimano to monopolista,nie jeden by ugryzł tego tortu i zaczął produkować części rowerowe popyt jest wiadomo ogromny,pozostaje jeszcze problem zastrzeżonych patentów SHIMANO,co swoje dobre części kosztują ale jak mówisz nie zawodzą.

MateM | 21:09 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Akurat ta, którą użytkuję to zintegrowana oś z najwyższą dostępną sztywnością, ale jest jeszcze sporo wcześniejszych modeli Alivio na kwadrat i wielowypust. Nie odczuwam żadnej wątpliwej „pracy” przy kręceniu, a dla niektórych jedynym mankamentem tej korby będzie chyba tylko jej waga (lub kolor).

Jeżdżąc bardziej rekreacyjnie, w zupełności poprzestałbym na Alivio/Deore. Gdy finanse pozwalają, osobiście skłaniałbym się do kupowania jak najwyższej klasy jedynie wybranych podzespołów, w zależności od potrzeb. I tak raczej nigdy nie kupię korby deore xt czy xtr, bo (pomijając niekompatybilność z niższymi grupami) przy mojej kondycji niższa waga najdroższych części nie gra roli (poza tym nie ścigam się na zawodach), ale z chęcią nabywam najdroższe przerzutki, bo ich kultura pracy i trwałość są wyższe, niż tych najtańszych. Moja aktualna przerzutka tylna Deore XT M-771 przeżyła już niejedną Acerę, czy Alivio, oszczędzając mi niejednej nieprzyjemności na trasie.

Oczywiście wartość materiałowa kupowanych elementów rowerowych jest znacznie niższa, niż cena, jaką płacimy za nie w sklepie, ale finalna cena za produkt zależy nie tylko od użytych materiałów (i tu mimo wszystko jeszcze bardziej może dziwić to, że części rowerowe są relatywnie drogie). Niestety nie potrafimy (jeszcze) sami sobie wyprodukować odpowiedniej kasety czy przerzutki w sytuacji, gdy nie odpowiada nam oferta rynkowa i pozostaje nam zdać się na prawo popytu i podaży (o ile mieszka się w cywilizowanych krajach).

Gość | 15:51 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj kosztuje a jest bardziej skomplikowana koszty materiałów są dużo wyższe aby ją wytworzyć niż taką korbę hmm...

Gość | 15:48 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Generalnie uważam iż w rowerze crossowym czy górskkim grupa deore jest wystarczająca,moim zdaniem szkoda tyle płacić za XT może są trwalsze leksze te podzespoły ale ceny są wysokie,często kupują'' jakieś części do samochodu w cenie korby XT zastanawiam się co w niej takiego jest że tyle kosztuje a skomplikowana czesc do samochodu nie mal tyle samo.

Gość | 15:44 wtorek, 16 marca 2021 | linkuj Kiedyś miałem przyjemnośc używać korby alivio m430 ale to już dawno ,była jeszcze na octalink,teraz to pewnie są tylko na hollowtech 2?najwieksza problem jaki występował to sztywność te korby były miękkie,przy intensywnej jezdzie mocno odczuwałem wyginanie korby,jak teraz jest to nie wiem,może się wypowiedz.

MateM | 10:26 wtorek, 9 marca 2021 | linkuj Przed laty kręciłem korbami Deore m590, teraz użytkuję nieco cięższą, ale i trwalszą Alivio m4050. W zasadzie poza wymianą kasety i łańcucha musiałem jeszcze dokupić średnią zębatkę korby, zużytą przedwcześnie z racji rekordowego dystansu pokonanego na jednym łańcuchu. Eksperyment już zakończony, na pewno następnym razem wymienię łańcuch zgodnie ze wskazaniami przymiaru :-)

Test Twojego przyjaciela choć ciekawy, to budzi wątpliwości, bo wyniki będą prawidłowe tylko wtedy, gdy stopień wyciągnięcia łańcucha zmienia się o stałą wartość w czasie. W przeciwnym wypadku po przejechaniu 3 czy 6 tysięcy wnioski mogą być odmienne. Nie jestem inżynierem, więc nie jest to dla mnie jasne.

Gość | 06:44 niedziela, 7 marca 2021 | linkuj Mój dobry przyjaciel,kiedyś robił testy http://kundello21.bikestats.pl/1183937,Test-lancuchow-w-cenie-od-50-80zl.html także coś w tym jest że łancuchy shimano są dobre,robił też kiedyś test złożył jeden łancuch z hg53 hg73 hg93 po 3k mówił że różnica w wyciągnięciu była żadna jedynie w hg53 było widać większe wytarcie tych kółeczek co idą po koronkach tyle,szkoda że tego nie opisał.

Gość | 22:41 sobota, 6 marca 2021 | linkuj Po płaskim zależy jak trenujesz jeśli intensywnie z 30km/h to pewnie zużycie będzie porównywalne jak jazda po górach,jesli spacerowo bez przeciążeń to wiadomo napęd też się odpłaci dłuższą żywotnością,bardziej szybciej go niszczą trudne warunki błoto syf,generalnie korba też będzie XT m780?ogólnie mógłbyś sobie wpisać aktualną specyfikację osprzętu w opisie.

MateM | 12:02 piątek, 5 marca 2021 | linkuj Planowe postarzanie produktu jest problemem dla konsumenta, tym bardziej cieszy mnie trwałość HG-93. Mnie z kolei zastanawia, jak na wydłużenie żywotności łańcucha wpłynęłaby jazda tylko po płaskich powierzchniach, bo ten konkretny egzemplarz ma też za sobą dziesiątki kilometrów przewyższenia (a pod górę łańcuch poddawany jest znacznie większym przeciążeniom, niż na równinie).

Gość | 05:37 piątek, 5 marca 2021 | linkuj Hmm..ciężko stwierdzić jak ten łańcuch się wyciera i rozciąga,ciekaw jestem ile się "rozciągnął" od nowości yrzeba by zrobic jakiś pomiar,obstawiam że nie wiele ale piny się pewnie już wytarły i to zrobiło robotę,czkolwiek widać że ten proces trwa chwilę i koło 10k można wycisnąć z niego więc jest dobrze i warto inwestować w dobry sprzęt,chociaż w sumie deore też jest już bardzo dobre.

MateM | 11:19 czwartek, 4 marca 2021 | linkuj Sam jestem zaskoczony, tym bardziej, że ani rekreacyjnie, ani czysto nie jeździłem, ale liczby nie kłamią. Ostatni HG-53 wytrzymał 5 500 km, za to obecny HG-93 ma już sporo ponad 13 tysięcy km. Przestawienie się na łańcuch wyższej klasy okazało się strzałem w dziesiątkę i nie planuję już powrotu do łańcucha Deore.

Gość | 15:57 środa, 3 marca 2021 | linkuj Na jednym łańcuchu przejechałeś 13k? osobiscie łancuch deore hg 53 wymieniam co 2k napęd co 8k przy deore,13k to olbrzymi przebieg jak na jeden łańcuch tym bardziej że była zima syf itd.

Komentuj