Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103627.17 w tym 14628.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
32.91 km 9.30 km teren
01:39 h 19.95 km/h:
Maks. pr.:46.27 km/h
Temperatura:7.2
HR max:169 ( 90%)
HR avg:131 ( 70%)
Przewyższenie:472 m
Kalorie: 991 kcal

Głobikowa z Kawęczyńskiej

Niedziela, 28 listopada 2021 · dodano: 28.11.2021 | Komentarze 0


Podczas gdy w innych regionach Polski w ciągu ostatnich kilku dni zrobiło się już biało, skraj Karpat koło Dębicy doczekał się jedynie kolejnych opadów deszczu. Już jutro jednak sytuacja ulegnie zmianie, a coraz rzadszy w dobie globalnego ocieplenia śnieg pojawi się także i tutaj. Okres opadów pozwoli mi m.in. wziąć się za mocno spóźniony w czasie serwis roweru, tymczasem jeszcze dzisiaj poprawiłem listopadowy wynik przejechanych kilometrów, zaglądając na Pogórze do Głobikowej. W Lesie Wolica i pod Górą Bratnią, pomimo szarugi i błota, minąłem zaskakująco wielu spacerowiczów. Do Stasiówki dotarłem w czasie osiąganym zwykle w miesiącach letnich, mogę więc być zadowolonym z obecnej kondycji, i to pomimo zdecydowanie mniejszej liczby aktywności w tym roku.

Na podjeździe za Zamczyskiem natknąłem się z kolei na polowanie. Zagadnięty, stojący przy drodze myśliwy potwierdził moje przypuszczenia: właśnie odbywał się odstrzał dzików. Nieco dalej na Berdechu młodzi ludzie w kamizelkach odblaskowych okrzykami i gwizdkami wyznaczali zwierzętom niewidzialną granicę, do której nie powinny się zbliżać. Nigdy nie byłem entuzjastą polowań, zdaję sobie jednak sprawę z tego, że dzięki tego typu ludziom można spokojnie przemieszczać się po lasach, bez obaw o ataki dzikich zwierząt. Natura jest brutalna, o czym niechybnie przekonalibyśmy się w bezpiecznej Europie, gdyby myśliwi zniknęli, a zwierzęta znowu powiązałyby człowieka z posiłkiem, podobnie jak robią to każdego dnia w mniej bezpiecznych regionach tropikalnych.

W terenie tej jesieni niestety nie udało się zachować czystego konta. Na zjeździe z "Kałużówki" chwila dekoncentracji kosztowała mnie utratę równowagi, gdy przednia opona zjechała z ledwie widocznej ścieżki, wpadając w wypełnioną liśćmi koleinę. Prędkość nie była duża, a system 1 zareagował automatycznie, wymuszając ochronne podparcie prawą ręką. 

Wiatr 12 km/h (porywy do 24 km/h) SE. Przewyższenie: Garmin 472 m., Sigma 489 m. Sigma podjazdy: 11 940 m., i zjazdy: 11 960 m.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bbard
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]