Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
55.00 km 11.20 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Wałki, Podgórska Wola i ulewa

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 0

Wyjazd z rekreacyjnym tempem na trasę Wałki. Przyjemna jazda przez las, który w porównaniu z jesienią czy wiosną zmienił się na tyle, że poznawałem jedynie główną drogę i niektóre punkty charakterystyczne.
Dojeżdżając do punktu kulminacyjnego obranej trasy, na terenie nadleśnictwa Gromnik w woj. Małopolskim, widze przed sobą i powoli nad sobą szare burzowe chmury i błyski. Pomimo tego jade jeszcze kawałek aby dojechać do skraju lasu i powrót kręcać już z o wiele większą prędkością. Wyjeżdżam na szosę i teraz dylemat: prosto przez las szutrem czy skręcić szosą na Podgórską Wolę? Obieram wariant drugi, który pomimo dłuższej trasy ponad dwukrotnie szybciej jestem w stanie przebyć niż jazdę w lesie. Zbliżam się przez to do burzy, w PW jest już niebezpiecznie, bo co chwile gdzieś w pobliżu błyska się i grzmi.
Przed Żdżarami luneło z nieba, tak że jazda okazała się niemożliwa. Deszcz bił niemiłosiernie w przystanek, na który po niecałej minucie ulewy dotarłem. Jakaś kobieta z pobliskiego domu zaprasza ruchem ręki, aby schronić się pod dach, jednak po chwili ulewa niemal ustaje więc ruszam dalej.
Ledwie minałem Żdżary, gdy znowu zaczęło lać, zatrzymywać się jednak nie mogłem bo jeszcze sporo do Dębicy a wieczór już sie zblizał i temperatura coraz bardziej spadała. Zatrzymując się będe miał problem z rozgrzaniem się i ponowną jazdą. Przemoczony i zziebnięty, deszcz przy prędkości uderza w nieosłonięte ręce i nogi, mkne na maksymalnym przełożeniu. To świetny trening wytrzymałościowy z drugiej strony.
Za górką w lesie do Chotowej, przy miejscu postoju samochodów i końcu trasy torfy mijam schowanego pod daszkiem rowerzyste?
Leje do Straszęcina, dojeżdżając do Dębicy deszcz juz nie pada, odczuwa się cieplejsze powietrze i woda w ochlapujących kałużach jest cieplejsza niż za miastem.
Szybka reanimacja gorącym prysznicem, jeszcze schodze osuszyć pobieżnie sprzęt. Jutro czeka mnie niepotrzebna robota z rowerem.




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]