Move your life

archiwum aktywności

Info

Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022

Najdłuższa wycieczka: 120 km

Najdłuższa wycieczka: 138 km

Najdłuższa wycieczka: 143 km

Najdłuższa wycieczka: 206.7 km

Najdłuższa wycieczka: 124.6 km

Najdłuższa wycieczka: 173 km

Najdłuższa wycieczka: 154 km

Najdłuższa wycieczka: 135 km

Najdłuższa wycieczka: 141 km

Najdłuższa wycieczka: 99 km

Najdłuższa wycieczka: 138 km

Najdłuższa wycieczka: 164 km

Najdłuższa wycieczka: 201 km

Najdłuższa wycieczka: 166 km

Najdłuższa wycieczka: 148 km

Najdłuższa wycieczka: 104 km

Moje rowery

Salomon Evasion 9 73 km

Salomon Chalten TS CSWP 250 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

skype download Licznik wizyt na stronę

Dane wyjazdu:

33.30 km 10.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:15.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Przewyższenie: m

Kalorie: kcal

Rower:Salamander

Górki dębickie i po mieście

Sobota, 5 listopada 2011 · dodano: 05.11.2011 | Komentarze 0

Przez ostatnie kilka wolnych dni moje treningi to 2-3 godzinne wyjazdy w godzinach od 13 do 16. Dzisiaj wiatr wieje znacznie silniej, postanawiam pokręcić nieco na podjazdach więc wybieram trening na dębickich wzgórach. W lesie wiatr traci na sile, drzewa działają jak bufor i jeździ się przyjemniej. Nadal słonecznie, temp. 15 C w cieniu.

Trasa biegnie ulicami Piaski-Krakowska-Leśna-podjazd w lasku latoszyńskim-na górze skręt na wąwóz-ul. Wybickiego i 23 sierpnia na "ścieżki"-koło jaru skręcam w lewo i podjeżdżam mając po prawej w dole właściwe "ścieżki" (tu a trasie zauważam ciekawie rosnące drzewa, mianowicie modrzew wybił z korzeni buka i drzewa rosną obok siebie wzajemnie się podpierając)-przecinam "trójkąt" i z górki zjeżdżam Kawęczyńską do obwodnicy- kawałek obwodnicą i podjazd ul. Rolniczą- do leśniczówki i na górę Bratnią- zjazd Wielopolską- pętelka po mieście ul. Nosala, Chopina, Krótką,Konarskiego, Staszica, 1 maja, al. JPII, Kościuszki, Głowackiego, Kolejowa, Konarskiego i na osiedle.

Na krótkim postoju przed zjazdem z Kawęczyńskiej na skraju lasu mija mnie jakiś kolarz mtb. Dopiero po chwili zjeżdżam za nim, ale wcale mu się chyba nie spieszyło bo tuż za krzyżem widze go przed sobą kilkadziesiąt metrów dalej.
Przed podjazdem na górę Bratnią za leśniczówką, zakładam czapkę z membraną.
Wyjeżdżając na szosę w Stasiówce śmignął mi w dół jakiś szosowiec. Długa za nim, membrana w czapce sprawnie chroniła czoło przed zimnym wiatrem, reszta mocny przewiew. Dogoniłem kolarza przy wjeździe do lasu a następnie puściłem się w dół. Trzymał mi się potem jednak na ogonie aż do ronda na Pana Tadeusza gdzie rozjechaliśmy się w różne strony.

Kategoria TRENING, #Pogórze Strzyżowskie

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj