Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103627.17 w tym 14628.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
52.90 km 16.60 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:390 m
Kalorie: kcal

Głobikowa-lasy Jaworze i były ośrodek-Chotowa

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 17.07.2012 | Komentarze 0

Pętla po Pogórzu z punktem docelowym lasy Jaworze.

Trasa Leśna-Kawęczyńska-Głobikowa z Berdech, Połomia-skręt na szlak zielony- ośrodek "Jaworze"-Dobrków-Chotowa-Rędziny-Fabryczna.

W terenie po wczorajszym wieczornym deszczu mokro. Ogólnie pochmurno i trochę chłodno.
Sprawnie podjeżdżam na Stasiówkę. W Głobikowej pod wieżą tłumy.

W Połomii skręcam w lewo na szlak zielony, przyjemna trasa choć częściowo piaszczysta. Tyle lat człowiek jeździ po okolicy a dopiero teraz postanowiłem pokręcić w rejonie byłego ośrodka "Jaworze".

Przed domkami zjeżdżam wąwozem po płytach docierając w dolince do potoku. Dalej trasa prowadzi pod górę w las, jednak zawracam obiecując sobie, że jeszcze kiedyś się tu pojawię.

Zielonym szlakiem docieram do leśniczówki, dalej zauważam zamknięty ośrodek. Najpierw jednak skręcam w prawo w leśny dukt prowadzący do Dobrkowa. Po drodze zauważam przed sobą dwa czarne większe ptaki, jak się okazuje są to dzięcioły czarne- największe w Europie z wszystkich gatunków dzięciołów. Na mój widok parokrotnie odlatują na coraz dalsze drzewa po czym znikają w lesie. Kawałek dalej spłoszyłem sójkę, która nie zdążyła zaalarmować otoczenia o mojej obecności, inaczej nie zobaczyłbym dzięciołów :)

Powrót tym samym duktem pod leśniczówkę, omijam ośrodek z prawej strony leśną drogą wyjeżdżając od jego bramy głównej. Wszędzie ostrzeżenia, zakazy, jakby w pobliżu zlokalizowano bazę sił specjalnych a nie ośrodek wypoczynkowy, będący teraz własnością prywatną.

Okolica słusznie kojarzy mi się z domkami w Suścu na Roztoczu, które pare lat temu odwiedziłem. Budynki położone pośród piaszczystych lasów sosnowych, gdyby ktoś znalazł się tu nie wiedząc gdzie jest, pomyślałby, że tu właśnie jest Roztocze.

Za ośrodkiem jadąc dalej drogą asfaltową zauważam z boku po lewej drogę gruntową, postanawiam skręcić i zobaczyć dokąd prowadzi. Napotykam tu starsza panią z trzema buldogami, które nieporadnie próbowały mnie zaatakować. Jednego nawet trąciłem kołem. Trasa prowadziła do jednego z zabudowań przysiółka Złotoryja w dolinie potoku. Zawracam, bo przejazdu nie ma. Pani na mój widok zdążyła wziąć na smycze niesforne psiaki.

Do Dębicy asfaltem wracam przez Dobrków-Lipiny-Chotową koło kościoła-Rędziny terenem-Fabryczna.




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]