Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103627.17 w tym 14628.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
38.00 km 25.00 km teren
01:51 h 20.54 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:1127 m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Cyklokarpaty Przemyśl

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 27.04.2013 | Komentarze 0

Przewyższenie: 1127 m

Dystans: 37 km

Miejsce:
15/67 w kat. MM2 (01:51:14.692)- strata do lidera (00:17:44.577).
32/283 w kat. MMO- strata do lidera (00:19:14.342)
32/306 w kat. MO


Wyjazd na pierwszy w życiu maraton mtb udany :) Wystartowałem na samym końcu stawki, po drodze jednak masę ludzi zgubiłem na podjazdach. Na zjazdach i po płaskim już nie było takiej rotacji pozycji.
Udział w zawodach brały znajome ekipy z Dębicy i Rzeszowa. Poznałem także kilku kolarzy.
Sama trasa męcząca, ale niezbyt trudna technicznie. Nie byłem jednak umęczony w trupa jak po Przesiece, więc można było jeszcze podkręcić obroty. Bufet mnie ożywił, po 25 kilometrze przycisnąłem tempa i na podjazdach jeszcze udało się złapać kilku kolarzy.
Na trasie miałem jeden incydent: jakiś kolarz bez informowania podjechał mi z boku, ja jednocześnie trochę zwolniłem, przez co wpadliśmy na siebie, a raczej on odbił się ode mnie i wleciał w krzaki. Na szczęście nic nikomu poważnego się nie stało.
Impreza bardzo dobrze zorganizowana, mogła sprawić jedynie pozytywne wrażenie.
Kategoria Zawody MTB



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]