Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
65.20 km 15.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Rzeszów-II Łańcucki Maraton MTB

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 2

Dystans: 43 km

Miejsce:

23/124 w kat. OPEN (1.41,50 )- strata do lidera (0.14,09)


14 m. w kategorii MB

Po przetarciu pierwszych szlifów w Przemyślu plan był taki, aby jechać ile tylko "fabryka" da. Pociągiem docieram do Rzeszowa, stąd średnim tempem w ramach rozgrzewki udaje się do Łańcuta. Na miejscu rejestracja, opłaty i zostaje jeszcze sporo czasu przed samymi zawodami.

Na początku trochę popadało nieznacznie mocząc zawodników.

Ostatnie kilka- kilkanaście kilometrów to samotna ucieczka przed kilkoma kolarzami trzymającymi się razem w grupie. Na zjazdach zmniejszali dystans, na podjazdach im uciekałem. Ostatecznie żaden mnie nie złapał, a po drodze na ostatnim z podjazdów łyknąłem jeszcze parę kolarzy.

Polne odcinki przed Łańcutem to maksymalne możliwe tempo, kilkaset metrów za sobą miałem goniącą parę, ale udało się utrzymać wypracowane miejsce.

Ogólnie podsumowując organizacja maratonu na wysokim poziomie, trasa łatwa technicznie ale szybka. Przez większość wyścigu jechałem samotnie.
Kategoria Zawody MTB



Komentarze
MateM
| 09:37 środa, 8 maja 2013 | linkuj Starałem się ;)
manfred
| 15:24 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj dobry wynik :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nekzz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]