Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:874.77 km (w terenie 48.55 km; 5.55%)
Czas w ruchu:21:14
Średnia prędkość:25.83 km/h
Maksymalna prędkość:69.10 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:58.32 km i 2h 21m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
103.24 km 5.50 km teren
04:12 h 24.58 km/h:
Maks. pr.:67.50 km/h
Temperatura:30.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Po górkach, Stępina i Frysztak

Wtorek, 11 maja 2010 · dodano: 11.05.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj na obydwóch rzeszowskich uczelniach miałem wolne, do tego piękna pogoda więc pierwsza myśl rano-możnaby gdzieś się na wycieczkę wybrać. Wybór padł na Stępinę i jej bunkier kolejowy. Miałem się już tam wybrac jakiś czas temu, ale dopiero dziś cel został zrealizowany.
Plecak, 2 bidony po 0,7 l, trochę weglowodanów, kilka drobiazgów i w drogę. Z osiedla na Rondo Metalowców, Nosala, Wielopolska. Podjazd do Stasiówki, kierunek na Głobikową. Tuż po wyjechaniu z lasu za Berdechem nie skręcam na Głobikową w prawo, ale dalej prosto kieruje się w stronę Brzezin. Pojawia się szutr i pierwsze widoki Pogórza Strzyżowskiego.

Błota w lesie już praktycznie nie ma, po drodze gonią mnie dwa kundle ale żadnego nie trafiłem.
Wyjeżdżam z lasu i dalej asfaltem prosto na Brzeziny. Po prawej stronie towarzyszy mi widok pasma Chełm, za który muszę dojechać, aby osiągnąć cel wycieczki-bunkier w Stępinie.

Trochę w dół i zjeżdżam w dolinę, w której leżą Brzeziny. Skręcam w prawo i mijając miejscową szkołę docieram do drewnianego kościoła. Obok zlokalizowana jest również drewniana wieża, której przeznaczenia nie poznałem (dzwonnica znajdowała się raczej na kościele).

Porobiłem trochę zdjęć wokół kościoła i dalej w górę w prawo. Niestety jak się okazało dojechałem na cmentarz, więc krótko powrót i skręcam w prawo nieco wcześniej. Tędy biegnie szlak zielony. Trochę podjazdów po drodze gruntowej i powoli zbliżam się do pasma góry Chełm. Kierując wzrok w stronę Dębicy widzę na horyzoncie malutką wieżę przekaźnikową na Kamieńcu.

Rzuca sie w oczy zróżnicowany drzewostan na zboczach wzgórz. Charakterystyczna jest także znaczna wybitność względem terenów okalających pasmo.
U jego podnóża skręcam w lewo i okrążając je asfaltówką dojeżdżam do drogi, która skręcając w prawo doprowadza mnie do Stępiny.
Główną atrakcją tej miejscowości, jest bunkier kolejowy z okresu II wojny światowej, gdzie podobno doszło do spotkania Hitlera z Mussolinim. Z bunkru nie wychodzą tory kolejowe-zostały rozebrane.

Sam bunkier mierzący około 400m długości i 8,5 m wysokości robi wrażenia swoim ogromem. Pomimo upływu czasu trzyma się dobrze i jedynie miejscami jego ściany porosły mchem. Wstęp dla zwiedzajacych jedynie w soboty i niedziele, więc niestety omija mnie przyjemność obejrzenia go od wnętrza.

Trochę pojeździłem koło bunkru i kieruje się na wschód. Moja trasa wpada do drogi na Frysztak. Droga asfaltowa tutaj jest wyremontowana i jazda nie sprawia większych problemów.
Miejscowość ta położona jest na wzgórzu na które musiałem dwa razy podjeżdżać (szukając zjazdu na Jasło). CHwile się zatrzymałem na ławce przed parkingiem, skąd rozciągał się świetny widok na Krowią Górę i Pogórze Dynowskie.

Jadąc przez Glinik, rezygnując z Jasła obieram kierunek na Klucze. W słońcu około 30C, co w połączeniu z moim czarnym strojem daje niezłe grzanie.

W Gogołowie zwraca moja uwagę drewniany kościół, zlokalizowany na Szlaku Architektury Drewnianej. Zamknięty na cztery spusty, klamka w ogóle zepsuta, do tego żadnej informacji co do godzin otwarcia budynku, czyli polska rzeczywistość. Na Zachodzie takie zabytki się w pełni eskponuje, w Polsce stoją zamknięte i nikomu nie chce się zabrać do roboty. Samo postawienie tablicy szlaku nie wystarczy.

Jadąc dalej zboczem wzgórza docieram do Kleci, gdzie wyjeżdżam na drogę wojewódzką i kieruje się na Brzostek. Dość szybko przejeżdżam przez to miasteczko i dalej kurs na Pilzno. Słońce daje w czerep, 2-3 przystanki aby się nieco ochłodzić w cieniu.
Na podjazdach co nieco pomagały tiry.
Z Pilzna kurs e-40 na Dębicę. W Parkoszu jak sie dowiedziałem potem ze strony dziennika regionalnego, miał miejsce wypadek stąd obecność radiowozów policji.
Ogólnie piekne koreczki, które miło sie rowerem mijało. W Latoszynie skręt na Krakowską-Krótka-Konarskiego i na liczniku 90kilka km więc postanawiam dokręcić jeszcze do setki i ulicami Staszica-1maja-docieram do Straszecina. Dalej skręt w kierunku Żyrakowa-na krzyżówce w prawo na Zawierzbie, Kościuszki, Kolejowa, Konarskiego i osiedle. Koniec wycieczki.

Najszybszy zjazd przed Stępiną- 67.5 km/h. Na trasie poszło mi około 0,8 l wody, przyjąłem około 1200 kcal.


Dane wyjazdu:
32.38 km 3.30 km teren
01:17 h 25.23 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Pętla z Polnej

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Komentarze 0

Z osiedla na rondo Metalowców-Chopina i Partyzantów-Polna i dalej Pętla. Powrót Krakowską-Krótka-Konarskiego i osiedle.
Przed Głobikową w lesie jakiś typ w BMW zaczął za mną trąbić, czym mnie lekko poirytował ale jak się potem okazało minął mnie korowód samochodów na jakieś wesele w Głobikowej. Że też ludziom chce się bawić w takie szopki..


Dane wyjazdu:
65.99 km 6.00 km teren
02:29 h 26.57 km/h:
Maks. pr.:52.90 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Po błocie i szosa

Piątek, 7 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Komentarze 0

Wyjazd z osiedla na rondo Metalowców-Partyzantów-kawałek e40 i skręt na Kawęczyńską za obwodnicą. Wszędzie mokro po deszczu a ja bez błotników bo i po co;), po wjechaniu do lasu pojawia się już konkretniejsze błotko. Dalej na Stasiówkę, trasa pętli aż do Głobikowej. Wyjeżdżając z lasu za Berdechem nie skręcam w prawo na Głobikową, ale dalej prosto znaną trasą szutrową, która dzisiaj będzie mocno hardcorowa. Tu było najciekawiej, bo odcinek do Grudnej pełen kałuż, błota i dołów. Przeszkadzało jednak to, że nie wziąłem okularów, bo chlapało w oczy. Po wyjechaniu z lasu z błotnym kamuflarzem dalej przez Grudną, Smarżową, Siedliska Bogusz, Gorzejową do Kamienicy Dolnej. Tam główną do Pilzna i e40 do Dębicy. Dalej Krakowską, Krótka, Konarskiego i Fabryczną-1maja do Straszęcina. Skręt w stronę Żyrakowa i na krzyżówce na Zawierzbie. Kościuszki-Głowackiego-Kolejowa i osiedle.


Dane wyjazdu:
34.23 km 4.29 km teren
01:25 h 24.16 km/h:
Maks. pr.:52.80 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Pętla z wąwozu

Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 02.05.2010 | Komentarze 0

WYjazd z osiedla na Konarskiego-Staszica-1maja-Krakowska i skręt w Leśną. Dalej do wiaduktu i pod nim drogą do wolicy. Przed sklepikiem skręt w lewo a po chwili w prawo i na mocno zniszczonym asfalcie podjazd w lesie.
Gdy asfaltówka opuszcza las dalej wijąc się pod górę skręt w lewo na drogę gruntową pod górę, której ściany stanowią zbocza wąwozu. W takiej scenerii docieram do szczytu wzgórza po czym skręcam w lewo aby wyjechać na kawęczyńską za obwodnicą. Jeszcze kawałek nią pod górkę i dalej standardowa pętla do Stasiówki, Głobikowej, Latoszyn-Krakowska-1maja-Staszica-Konarskiego i osiedle.
Niepotrzebnie wziąłem koszulke z dłuższym rękawkiem, było za ciepło. Tylko początkowo padała delikatna mżawka, potem już tylko słońce przebijało przez chmury.


Dane wyjazdu:
57.10 km 19.76 km teren
02:22 h 24.13 km/h:
Maks. pr.:41.60 km/h
Temperatura:24.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

"Wałki" i szkółka leśna pod Tarnowem

Sobota, 1 maja 2010 · dodano: 01.05.2010 | Komentarze 4

Na dzisiejszą wycieczkę zarezerwowałem sobie około 2-2.5 h czasu wolnego.
Wyjazd z osiedla ulicą Konarskiego-Fabryczna-1maja-Straszęcin-przed kościołem w lewo do Grabin. Dalej do Przyborowia-Chotowa i przez las do Czarnej.

Nowa nawierzchnia asfaltowa sprawia, że przyjemnie prowadzi się rowerem. W Czarnej przed przejazdem kolejowym skręt w lewo i mijając okoliczne domy jednorodzinne dojeżdżamy do lasu. Wcześniej po prawej mijamy charakterystyczną niebieską cysternę w Czarnej.
Mijając ścianę lasu jeszcze przez kilkaset metrów jedziemy asfaltem wypatrując po prawej drogi zamknietej biało-zielonym szlabanem.

Po około 1 km nasza trasa skręca w lewo. Często na drodze będziemy spotykać szlabany, które zwykle da się objechać. Wjeżdżamy w las sosnowy, podłoże piaszczyste. W poblizu prowadzona jest wycinka lasu, a pozyskane pnie pocięte układane są w tzw "mygły". Dzisiejszy las to biznes, w którym drzewa nigdy nie osiągną imponujących rozmiarów, gdyż wcześniej zostaną ścięte i przetworzone na surowiec wtórny. Na taki wzrost drzew pozwala się jedynie na obszarach ścisłej ochrony.

Trasa jest prostą leśną drogą, z delikatnymi podjazdami i zjazdami. Przecinają ją inne pomniejsze leśne drogi. Naszą uwagę powinien zwrócić urozmaicony drzewostan, w skład które wchodza różne gatunki drzew, jak sosna, świerk, brzoza czy dąb.

Są to niestety młode nasadzenia, bezwartościowe z punktu widzenia ochrony przyrody, chociaż atrakcyjne turystycznie.
Rzucą się w oczy także wykarczowane fragmenty lasu, porosłe już trawą lub leśnym poszyciem.

Gdzieniegdzie zlokalizowane są kanały, około 1 m szerokie, wypełnione wodą. Stanowią one barierę w przypadku rozprzestrzeniania sie pożaru w lesie.
Naiwerzchnia z początkowo piaszczystej przechodzi w ubitą drogę gruntową, miejscami urozmaiconą wysypanymi kamieniami czy koleinami po oponach wypełnionymi wodą.

Trasa przecina drogę asfaltową, którą skręcając w prawo dotarlibyśmy do Tarnowa. Stanowi ona także granicę między województwami podkarpackim i małoposkim. My jednak udajemy się dalej prosto, po kamienistej i usianej dołkami trasie.

Punkt kulminacyjny wycieczki to kompleks upraw leśnych zlokalizowany w lesie w nadleśnictwie Gromnik. Są tu uprawy nasienne modrzewia, szkółki leśne gdzie uprawia się młode drzewka przeznaczone na sprzedaż czy plac z zadaszeniem, gdzie można odpocząć czy zorganizować imprezę.

Na końcu kompleksu znajdują sie zbiornki wodne przeciwpożarowe, które w sytuacjach zagrożenia pozwalają w miarę szybko zareagować na rozprzestrzeniający się ogień.

Trasa kończy się kilkaset metrów dalej za zbiornikami, na granicy lasu.