Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:915.60 km (w terenie 124.82 km; 13.63%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:1490 m
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:48.19 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
59.00 km 6.30 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Głobikowa-GorzejowaChotowa

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
31.00 km 4.20 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Pętla z Kawęczyńskiej

Wtorek, 9 sierpnia 2011 · dodano: 09.08.2011 | Komentarze 0

Trasa pętli z Kawęczyńskiej, w terenie trochę błota i kałuż. Wyjazd w stroju BPT niecałe 2 godziny przed zachodem słońca. Jazda cały czas dobrym tempem. Przed wjazdem do lasu na Kawęczyńskiej mijam się z dwoma kolarzami górskimi.
Za Stasiówką omijam Berdech. W Głobikowej na rozstaju asfaltówek przed wieżą mijam kolejnych dwóch górali. Pociskam blatem, bo zauważam że kilkaset metrów za mną jedzie dobrym tempem inny góral, prawdopodobnie jeden z dwójki którą niedawno widziałem. Nie pozwalam mu mnie dogonić, jadąc tempem chwilami maksymalnym.
Zjazd z Południka i długa przez Braciejową. Nie zauważam za sobą na dłuższych prostych żadnego kolarza więc nieco zmniejszam tempo. Fajne ściganko jak na wieczorny trening.

Dane wyjazdu:
54.50 km 21.10 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Wałki

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0

Wyjazd po 18.20, czarny strój, przy salamandrze przypiąłem trójkąt do ramy gdzie wrzuciłem detkę, pompkę i pare innych drobiazgów. Strój BPT został w domu, nie chciałem go zabłocić w lesie zwłaszcza że jutro załamanie pogody i będzie przerwa w jeżdżeniu.
Trasą Staszica-3maja-Straszęcin główną-Golemki-Czarna dojeżdżam do leśnej trasy wiodącej w linii prostej do Wałek a dalej do szkółki leśnej. W momentach zatrzymywania się przy szlabanach zauważam wzmożoną aktywność komarów.
Powrót tą samą trasą lasem i szosą przez Czarną-Straszęcin-3maja-Krakowska-Krótka na osiedle.
Wyjeżdżając z lasu przed Czarną włączam oświetlenie tył-przód, zauważam tutaj latające nade mną nietoperze, prawdopodobnie gacki. Tak samo w lesie chotowskim.
W lesie chotowskim skręcam na trasę do rezerwatu, przed zakrętem w prawo i po kilkuset metrach znowu w prawo, cały czas prosto aż do szosy (zamiar był przejechać wzdłuż rezerwatu ale o zmroku nie znalazłem odpowiedniej ścieżki).
Jadąc przez Przyborów jest już ciemno, temperatura jest wysoka jak na tę porę, znak że ciepła letnia noc się szykuje.
Wracają Krakowską mijam jadącego szosą Miśka.


19 km w terenie w lesie za Czarną
2.1 km w lesie koło rezerwatu "Torfy"

Dane wyjazdu:
85.60 km 10.70 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Liwocz (562 m.)-Kamińska (506 m.)-Mały Liwocz (483 m.)-Rysowany Kamień (427 m.) i nieoczekiwany powrót

Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 2



Na dzisiaj zaplanowałem sobie całodzienną wycieczkę krajoznawczą na Pasmo Liwocza i Brzanki z powrotem przez Tarnów, o długości ponad 130 km. Zapakowałem sporą porcję węglowodanów, 2 bidony plus awaryjna butelka w plecak, aparat, trochę narzędzi, lampki i nic więcej się już nie zmieściło. Jeszcze mapa topograficzna Pogórzy Ciężkowickiego i Strzyżowskiego z krakowskiego wydawnictwa COMPASS do nawigacji w terenie. Teren jest mi znany do Liwocza, także potem przydatna może okazać się mapa, bardziej do lokalizowania tego co jest atrakcyjne na trasie niż do samej trasy przejazdu, któa przebiegała po żółtym szlaku pieszym.
Pogoda miała dziś dopisywać, było bardzo ciepło i nic nie zapowiadało załamania pogody.
Około 10.13 wyruszam obciążony kilkukilogramowym plecakiem w trasę, która przebiegała ulicami: Konarskiego-Staszica-3maja--Straszęcin przed kościołem-Grabiny-Chotowa-Lipiny-Pilzno. Wyruszyłem o kilka godzin za późno, na taką wycieczkę warto wybierać się tuż po świcie, odkryte odcinki szosowe pokonywać gdy słońce dopiero się wspina na horyzoncie, a największe temperatury pokonywać jadąc już pod osłoną lasu. Z racji wyjazdu po 10 już od początku byłem wystawiony na działanie wyższej temperatury. Jazda w spodenkach BPT i czarnej koszulce. Szkoda mi było wycierać kieszonki pod plecakiem. Przejazd średnim tempem.
Na moście w Brzostku ciekawy epizod. Z naprzeciwka nadjeżdżał samochód gdy nagle podczas jazdy odpadło mu koło! Starsza para tym samym na dobre zablokowała przejazd, ja po chwili odjechałem ale minimum kilkanaście minut ta naprawa musiała potrwać.
Jadą teraz skrajem Pogórza Ciężkowckiego, chwilami obserwując po prawej pasmo na które nie po raz pierwszy przyjdzie mi wjechać. Dzisiaj mam zamiar przejechać szlakiem żołtym całe pasmo Liwocza i Brzanki. Na szlak ten wjeżdżam w miejscowości Ujazd. Krótki ale stromy asfaltowy podjazd i osiągam szczyt najniższego wzgórza, na którym umieszczono imponujących rozmiarów metalowy krzyż.
Robię zdjęcia okolicy i dalej drogą asfaltową niezbyt stromym podjazdem pokonuję kolejne metry przewyższenia.









Szlak żółty biegnie najbardziej płaskim grzbietem pasma Liwocza, co nie znaczy że wjazd na nie nie powodował znacznego wysiłku ;)
Jazda bez kasku doskwierała, podjazd w słońcu wyciągał ze mnie duże ilości wody. Wcześniej przy krzyżówce w Brzyskach w miejscowym sklepie zaopatrzam się w 1.5 l Muszyniankę, do tamtego momentu opróżniłem 1 bidon 0.7 l i część 0.5 l. Uzupełniam braki w bidonach, reszte wody po zmniejszeniu rozmiarów butelki wkładam do już i tak wyładowanego plecaka.
Powoli osiągam upragnioną ścianę lasu ;) Teraz jedzie się przyjemniej, choć nie lżej ale pod osłoną lasu, drogą gruntową z niedużymi koleinami. Wokół piękne tereny i chwilami w warstwie lasu można zauważyć prześwity na okoliczne tereny.







Po drodze robię sporo zdjęć, wyjeżdżam w okolicach leśnego parkingu pod Liwoczem, do którego prowadzi asflatówka z Brzysk. Stoi tu kilka samochodów, zwracają uwagę niemieckie rejestracje.
W drodze na szczyt mijam nieduże grupki turystów. Niektórzy siadają przy kapliczkach zmęczeni odcinkiem od parkingu pod góre. Ciekawe co by robili, gdyby tak jak ja podjeżdżali rowerem od samego podnóża pasma? :D
Dojeżdżam na szczyt, gdzie na ławeczkach zwracają moją uwagę wpatrzone we mnie twarze ludzi lekko zdziwionych, chyba z tego powodu że ktoś wjechał na tę górę rowerem. Zajmuje miejsce pod drzewami w okolicy drogi prowadzącej w las dalej szlakiem żółtym.
Pobyt na Liwoczu wiąże się dla mnie z wizytą na tarasie widokowym.



Gdy sobie trochę posiedziałem na ławce przypiąłem rower i z plecakiem udałem się na górę. Dzisiaj widoczki w pełnym słoncu i nieco za mgiełką, zqłaszcza te odleglejsze szczyty. Chwile zabawiłem na górze, standardowo trochę zdjęć i schodzę na dół.





Pod wieżą zagadują mnie turystki pytając o drogę do Czermnej. Nie wiem gdzie to, ale oferuję sprawdzenie trasy na mapie. Przy okazji nawiązuje się przyjemna rozmowa o turystyce. Turystki okazują się pochodzić z Biecza, zapraszają w odwiedziny do ich historycznego i atrakcyjnego turystycznie miasta.
Po rozmowie zjeżdżam szlakiem żółtym trasą w dół. Trasa chwilami jest bardzo stroma, także redukuje prędkość do minimum. Jako że nie mam kasku nie ryzykuje, na jednym odcinku z powodu znacznej stromizny musze sprowadzić rower. Dojeżdżam do punktu węzlowego szlaku: w lewo zielony, żółty prosto na górę Kamińska.





Cały czas jazda urozmaiconym terenem, od czasu do czasu głębsze błoto i kałuże czy raczej małe lesne drogowe jeziorka :D Chwilami zatrzymuję się aby uwiecznić elementy otoczenia, które mijam.











Od momentu kiedy opuściłem górę Liwocz teren systematycznie opada. Kolejne góry i wzgórza (Kamińska- 508 m n.p.m. i Mały Liwocz- 483 m n.p.m.) sa już coraz niższe.

















Dane wyjazdu:
36.10 km 1.10 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Za Czarną

Piątek, 5 sierpnia 2011 · dodano: 05.08.2011 | Komentarze 0

Wyjazd około godziny 18, powrót o 19.30. Jazda średnim tempem, chwilami sprinty na długich prostych.
Trasa Konarskiego-Staszica-3maja-Straszęcin przed kościołem-Grabiny-Czarna-skręt przed przejazdem kolejowym w lewo i po kilkudziesięciu metrach w prawo na drogę która łukiem doprowadza mnie znów do przejazdu kolejowego. Dalej kilkaset metrów czerwonym szlakiem rowerowym i wyjezdżam koło supermarketu w Czarnej. Stąd przez Golemki-główną Grabiny-Straszęcin-3maja-Krakowska-Krótka docieram na osiedle.
Przed Golemkami skręcam na kilkaset metrów w teren do lasu, droga jednak zdaje się prowadzić do nikąd- coraz gęstsze krzaczory na drodze powodują że zawracam.




Dane wyjazdu:
31.90 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Ropczyce

Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 0

Wyjazd około 15 w czarnym stroju do PTTK w Ropczycach w celu złożenia książeczki wycieczek dla uzyskania regionalnej odznaki.
W Nagawczynie zauważam Jacka pomykającego szosą na Dębicę.
Mocno grzejące słońce i wiejący niemal czołowo wiatr utrudniały jazdę.
W Ropczycach na ul. Krótkiej podjeżdżam pod siedzibę PTTK, dzięki uprzejmości pani prowadzącej w pobliżu sklep przypinam rower do ogrodzenia pozostawiając go pod opieką tejże pani.
W oddziale PTTK dyżur pełnił starszy i bardzo miły pan z którym porozmawiało się trochę o turystyce i tym podobnych rzeczach.
Książeczke złożyłem, pożegnałem się a za przypilnowanie roweru pani podziękowałem i e-40 już teraz śmignąłem do Dębicy.

Kategoria TRENING


Dane wyjazdu:
35.60 km 11.60 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Las Wolica-Berdech terenowo

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0

Wyjazd po 18 w stroju BPT, mam 2 godziny do zachodu słońca. Dzisiaj postanowiłem potrenować podjazdy i zjazdy w terenie, bez kasku.
Trasa: Kraszewskiego-koło parku stomilowskiego-Krakowska-Leśna-Gajowa i do lasu latoszyńskiego. Podjazd terenem z lekko wilgotnym podłożem. Wyjeżdżam na wzgórze i skręt na podjazd na kolejne wzgórze, które łączy drogi ze ścieżek, Kawęczyńskiej i Gajowej.
Zjazd ścieżką wzdłuż wąwozu i wyjazd na Gajową, gdzie odbijam na Wolicę, koło boiska i podjazd Kawęczyńską. Następnie zjazd błotnistymi ścieżkami, przejazd drogą koło dworku i e-40 do Polnej. Przed kapliczką skręt w teren i leśną drogą, pokonując potoczek podjeżdżam błotnistą trasą, gdzie chwilami opony dostawały poślizgu w zalegającym na drodze błocie. Mijam m.in. teren z którego do niedawna widoczna była panorama miasta, teraz zasłonięta przez młodnik.
Wyjeżdżam koło krzyża na Kawęczyńskiej i dalej jazda na Stasiówkę. Pociskam konkretnie już od początku treningu, spalając przyswojone przed jazdą węglowodany.
Trasą pętli docieram na Berdech, skąd zjeżdżam po trawie porastającej drogę polną nasiąkniętą wodą. W niewielkim lesie najtrudniejszy zjazd, który jest mieszaniną błota i sporych kamieni. Redukcja prędkości do minimum.
Obłocony wracam doliną Ostrej-Krakowska-Krótka na osiedle. W górkach już odczuwalny był chłód, wracając do miasta naturalnie się nieco ociepliło. Dodatkowo sprint przez miasto podniósł temperaturę ciała.




Dane wyjazdu:
43.10 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Straszęcin-Przecław

Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 02.08.2011 | Komentarze 0

Wyjazd po 17, strój BPT.
Trasa Konarskiego-Staszica-3maja-Żyraków-Przecław i powrót mielecką-Rzeszkowska-Krótka na osiedle.
Dzisiaj dla odmiany w Podolu jakieś młode buraki na widok pędzącego kolarza wydawały dziwne dźwięki. Nasuwa mi się tutaj pewne porównanie do psów, które również często mija się po wioskach.
Zarówno psy jak i młode buraki reagują na kolarzy. Psy rzucają się do ataki, a buraki zaczynają wydawać różne dźwięki czy dziwnie się zachowywać.
W Przecławiu nie wjeżdżam na teren parku tylko jadę dalej trasą w kierunku rynku.
Powrot mielecką dobrym tempem, zwracam jak zwykle uwage na budowę estakady w Kozłowie.



Dane wyjazdu:
55.60 km 4.20 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal

Głobikowa-Gębiczyna-Czarna

Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 · dodano: 01.08.2011 | Komentarze 0

Wyjazd po 17.40 w stroju BPT.
Trasa pętla z Kawęczyńskiej-Gębiczyna-Połomia-Pilzno-Czarna-Golemki-Straszęcin-3maja-Krakowska-Krótka-osiedle.
Początkowo temp 22 C, w terenie błotnisto, jadąc w górki robiło się standardowo chłodniej.
Na Kamieńcu mijam dwóch szosowców Rometa.
Zachmurzenie całkowite, chwilami drobne przejaśnienia. Dobre tempo przejazdu.
W Gębiczynie nie bez powodu zwracam uwagę na leśne ścieżki odchodzące od głównej drogi. Jak teren trochę przeschnie poprzeciera się troche szlaki.
Powoli się ochładza, jest to jednak ten przyjemny rodzaj wieczornego chłodu.
Po płaskim średnim tempem wracam na osiedle.