Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2024

Dystans całkowity:343.81 km (w terenie 77.30 km; 22.48%)
Czas w ruchu:16:31
Średnia prędkość:20.82 km/h
Maksymalna prędkość:62.55 km/h
Suma podjazdów:3185 m
Maks. tętno maksymalne:167 (90 %)
Maks. tętno średnie:138 (74 %)
Suma kalorii:10266 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:42.98 km i 2h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
43.96 km 15.00 km teren
02:01 h 21.80 km/h:
Maks. pr.:41.66 km/h
Temperatura:23.0
HR max:158 ( 85%)
HR avg:135 ( 72%)
Przewyższenie:186 m
Kalorie: 1301 kcal

Lasy chotowskie

Sobota, 30 marca 2024 · dodano: 30.03.2024 | Komentarze 2


Powiało dzisiaj solidnie z południa, a konkretnie znad Sahary, co poza piaskiem oznaczało też wysokie (podobno rekordowe jak na ten miesiąc) temperatury. I faktycznie wyskoczyłem bez oporów na trening w stroju krótkim, jakby to był środek lata. Na termometrze aż 23 stopnie i tylko szkoda, że słońce tak szybko schowało się za chmurami. 




Dane wyjazdu:
34.72 km 0.00 km teren
01:45 h 19.84 km/h:
Maks. pr.:62.55 km/h
Temperatura:16.0
HR max:167 ( 90%)
HR avg:135 ( 72%)
Przewyższenie:522 m
Kalorie: 1102 kcal

Las Wolica i Głobikowa

Piątek, 29 marca 2024 · dodano: 29.03.2024 | Komentarze 2


Niedużo wpadło dzisiaj tych kilometrów, ale za to część trasy w konkretniejszym terenie, więc wyszło bardziej jakościowo niż ilościowo. Aktywności pośród zawilców o tej porze roku mają dodatkowy urok, a w lesie Wolica całe wzgórza pokryte są białymi dywanami tych wcześnie zakwitających roślin. Mam nadzieję, że gdy za tydzień znajdę się w Hesji, to załapię się tam jeszcze na zawilcową wycieczkę.

62.5 km/h to maksymalna prędkość zjazdowa z Południka.
 Wiatr 12 km/h (porywy do 26 km/h) S.






Single Lasu Wolica.


Zawilcowo mi.


Tatry z Południka.




Dane wyjazdu:
44.00 km 14.80 km teren
02:01 h 21.82 km/h:
Maks. pr.:41.09 km/h
Temperatura:15.0
HR max:151 ( 81%)
HR avg:130 ( 70%)
Przewyższenie:278 m
Kalorie: 1220 kcal

Lasy chotowskie

Środa, 27 marca 2024 · dodano: 27.03.2024 | Komentarze 0


Jest coraz cieplej, a wiosna końcem tygodnia z temperaturami ponad 20 stopni w ciągu dnia na krótko przejdzie w lato. Już dziś przy 15 stopniach w cieniu czułem się bardzo komfortowo w stroju letnim długim. Silny wiatr również był przyjemnie ciepły, południowy.
Dopisały też ptasie obserwacje, choć zdjęcia niestety nie najwyższych lotów. Wpadł pierwszy bocian biały i czajka w Rędzinach oraz łyska na Stawie Machowskim.


Asfalt też oferuje przygody, choć zwykle te mniej przyjemne. Przed Czarną wymijający mnie stary gruchot (przypominający autobusy z krajów trzeciego świata) pomógł mi podjąć decyzję o zjeździe z asfaltu w teren. Za takie inhalacje to ja dziękuję...

Wiatr 15 km/h (porywy do 28 km/h) SE.


Pierwsza czajka pod Dębicą.


Poręcze nad stawem, na których w przyjemnej scenerii można ćwiczyć tricepsy i mięśnie brzucha.


Lasy Chotowej.


Na granicy Czarnej i Żdżar.


Wieczorny bocian.




Dane wyjazdu:
33.46 km 5.50 km teren
01:40 h 20.08 km/h:
Maks. pr.:55.04 km/h
Temperatura:12.0
HR max:163 ( 88%)
HR avg:136 ( 73%)
Przewyższenie:498 m
Kalorie: 1068 kcal

Głobikowa

Wtorek, 26 marca 2024 · dodano: 27.03.2024 | Komentarze 0


Nie udało się zachować czystego konta zimą i na skraju kalendarzowej wiosny złapałem infekcję. Ostre zapalenia gardła trwało aż osiem dni, po których wróciłem do żywych, zdrowych i szczęśliwych :) W trakcie choroby nie przeleżałem ani jednego dnia, ale też nie mogłem podjąć się sportowej aktywności.

Pierwsze, wiosenne kilometry oczywiście przekręcone na Pogórzu. Po Lesie Wolica, z białym o tej porze od zawilców runem; po szczytowych partiach wzgórz w Głobikowej, wystawiając się na silniejszy dziś wiatr i łapiąc słońce, planując kolejną wycieczkę w odległe Pasmo Klonowej Góry, gdzie jeszcze przed zagranicznym wyjazdem chciałbym się znaleźć.

Temp. 12 C. Wiatr 11 km/h (porywy do 22 km/h) SE.


Las Wolica w wiosennym wydaniu cieszy oczy.




Zawilec gajowy.


Takiego lasu Wolica z kolei oglądać nie chcę. W przeszłości planowano tu rezerwat leśny, aktualnie jest to obszar Natura 2000, a wycinka w skali nie oglądanej tu chyba nigdy wcześniej i tak trwa...


Głobikowa...tam pod górę właśnie jedziemy.


Lepiarka, nieduży gatunek pszczoły, która z sobie znanych powodów usiadła na mojej rękawicy.


Aleja dębowa na Berdechu.


W Głobikowej przy drodze ktoś postawił sobie koło domu wolierę, z której papuga amazonka wydziera się na przejezdnych.




Dane wyjazdu:
44.96 km 12.20 km teren
02:18 h 19.55 km/h:
Maks. pr.:32.97 km/h
Temperatura:7.0
HR max:167 ( 90%)
HR avg:132 ( 71%)
Przewyższenie:210 m
Kalorie: 1420 kcal

Lasy chotowskie

Czwartek, 14 marca 2024 · dodano: 14.03.2024 | Komentarze 2


Niemal bez wiatru i bez słońca, ale i z niewielkim zanieczyszczeniem powietrza- pomimo chłodu. Intensywne wycinki w lesie odbywające się w tym roku, wiążą się z zamianą sporej części terenowych dróg w bagno, po którym sennym tempem dziś przekręciłem, aby jak najmniej się ubłocić. Na ławce przy rezerwacie zrobiłem sobie tricepsy. Po drugiej stronie Stawu Lipińskiego ktoś przy zaparkowanym samochodzie coś palił: spory słup dymu wystawał ponad równe pasmo koron drzew. 
Jeszcze parę tygodni i znajdę się w Hesji, niedomagania tego regionu zostawiając za sobą. 




Dane wyjazdu:
44.41 km 12.00 km teren
02:08 h 20.82 km/h:
Maks. pr.:33.36 km/h
Temperatura:4.0
HR max:155 ( 83%)
HR avg:127 ( 68%)
Przewyższenie:201 m
Kalorie: 1186 kcal

Lasy chotowskie

Piątek, 8 marca 2024 · dodano: 15.03.2024 | Komentarze 1


Po wręczeniu kwiatów w dobrze sobie znane lasy na niżu. Na poręczach nad Stawem Machowskim zrobiłem sobie pompki i unosy nóg.

W niedzielę do Krakowa ponownie miło spędzić czas, a końcem marca wyczekiwany wyjazd pod Frankfurt.


Wiatr w porywach do 13 km/h E, wyczuwalny.




Dane wyjazdu:
51.98 km 9.20 km teren
02:43 h 19.13 km/h:
Maks. pr.:47.85 km/h
Temperatura:3.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:138 ( 74%)
Przewyższenie:1043 m
Kalorie: 1781 kcal

Pogórzem przez Stasiówkę i Jaworze

Czwartek, 7 marca 2024 · dodano: 15.03.2024 | Komentarze 2




20 980 km to dystans pokonany z tylną oponą Schwalbe Smart Sam 2.1 (założona w roku koronawirusa), której miejsce od dzisiaj zajęła ta sama, sprawdzona guma. 27 maja 2020 roku pokonałem pierwsze km na wyeksploatowanej już oponie Schwalbe (na zdj. po prawej), która zastąpiła oponę Vittoria Mezcal (o przebiegu 10 790 km). 




Dane wyjazdu:
46.32 km 8.60 km teren
01:55 h 24.17 km/h:
Maks. pr.:39.89 km/h
Temperatura:16.0
HR max:164 ( 88%)
HR avg:132 ( 71%)
Przewyższenie:247 m
Kalorie: 1188 kcal

Lasy chotowskie i Machowa

Poniedziałek, 4 marca 2024 · dodano: 04.03.2024 | Komentarze 2


Pierwszy tegoroczny tysiąc zdobyty początkiem marca w trakcie wycieczki na niżu (rok temu miało to miejsce w drugiej jego połowie, ale bywało, że i styczeń kończył się podobnym wynikiem). W ubiegłym tygodniu na rowerze byłem tylko raz, we wtorek, bo potem pomimo ciepła czujniki codziennie pokazywały kilkukrotne przekroczenia norm zanieczyszczeń, a w weekend wolałem wybrać się do Krakowa pogadać przy kawie z nowo poznaną, sympatyczną panią doktor, przy okazji odwiedzając jeszcze Muzeum Inżynierii i Techniki :) 

Dziś w lesie wypatrzyłem kwitnące już podbiały, zawilce i miodunki. Latają też pierwsze cytrynki. Pogoda ma się jednak wkrótce zmienić i w miejsce letniego niemal ocieplenia znowu pojawi się mróz. Tylko pierwsze kilkanaście km ze słońcem, potem nadciągająca od Tarnowa chmura straszyła niewielkim jeśli wierzyć prognozom opadem, którego uniknąłem. W samym mieście nie padało.

Wiatr 9 km/h (porywy do 18 km/h) S.


Podbiały w lasach chotowskich (zdjęcie z Motoroli).