Info

avatar Jestem MateM z miasta Kraków/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 107814.48 w tym 15055.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.00 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Lista setek

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 140 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

KRAJOZNAWCZO

Dystans całkowity:26469.05 km (w terenie 3647.68 km; 13.78%)
Czas w ruchu:1093:18
Średnia prędkość:19.51 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:158595 m
Maks. tętno maksymalne:185 (100 %)
Maks. tętno średnie:159 (84 %)
Suma kalorii:497885 kcal
Liczba aktywności:344
Średnio na aktywność:76.94 km i 3h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
55.97 km 23.00 km teren
02:44 h 20.48 km/h:
Maks. pr.:37.93 km/h
Temperatura:8.9
HR max:159 ( 84%)
HR avg:122 ( 64%)
Przewyższenie:233 m
Kalorie: 1355 kcal

Natura 2000 w Lasach chotowskich

Środa, 1 kwietnia 2020 · dodano: 02.04.2020 | Komentarze 0

Odwrotny niż wczoraj kierunek jazdy w lasach chotowskich. Nowe odcinki terenowe. 

Wiatr 17 km/h (porywy do 37 km/h) W. Przewyższenie: Garmin 233 m., Sigma 312 m.
Trasa: Las Bielański- Czarny Las- rezerwat "Torfy"- Żdżary- Machowa- Staw Machowski i Potok Chotowski.



Na polnej drodze między Grabinami a Głowaczową. 


Czarny Las.


Krążownik..terenu? 


Zagrodzony wjazd na leśny parking.


Staw Machowski.



Potok Chotowski na tym odcinku chroniony jest w ramach programu Natura 2000, a obszar nosi nazwę "Dolna Wisłoka z dopływami". Przy odrobinie szczęścia można się tu natknąć na wydrę, a wprawne oko wypatrzy chronione gatunki ryb. 




Dane wyjazdu:
103.38 km 38.90 km teren
04:47 h 21.61 km/h:
Maks. pr.:48.07 km/h
Temperatura:18.3
HR max:164 ( 87%)
HR avg:123 ( 65%)
Przewyższenie:453 m
Kalorie: 2373 kcal

Koronna "setka" po lasach Płaskowyżu Tarnowskiego

Czwartek, 19 marca 2020 · dodano: 21.03.2020 | Komentarze 4

Na skraju astronomicznej wiosny i epidemii koronawirusa, wykręciłem czwartą już w tym roku "setkę" mtb. Pętla wytyczona została po dość ustronnych obszarach pogranicza województw małopolskiego i podkarpackiego.

Zakres temperatur: od 21.5 °C do 16 °C. Wiatr 17 km/h (porywy do 34 km/h) W. Przewyższenie: Garmin 453 m., Sigma 545 m. 


Grabinka.


Trznadel zwyczajny w Głowaczowej.


Przeryty Bór. 


Pierwszy raz widzę coś takiego: religijny lampion wypełniony kwiatami w środku lasu koło Przerytego Boru. 


Nad rzeką Czarną w pobliżu wsi Jodłówka-Wałki odkryłem kolejne stanowisko bobrów. 


Wiekowy dąb przegrał z gryzoniem.


Długa prosta do Czarnej. 


Staw Lipiński. 


Fabryka opon w promieniach zachodzącego słońca. Jak niedawno poinformowała spółka, produkcja ze względów epidemicznych zostanie początkowo wstrzymana na dwa tygodnie. 




Dane wyjazdu:
104.77 km 1.30 km teren
04:41 h 22.37 km/h:
Maks. pr.:63.56 km/h
Temperatura:7.2
HR max:171 ( 90%)
HR avg:144 ( 76%)
Przewyższenie:1716 m
Kalorie: 3119 kcal

Setka mtb pod wiatr: po zimę na dwóch Pogórzach

Sobota, 29 lutego 2020 · dodano: 01.03.2020 | Komentarze 4

Na jeden dzień, a miejscami tylko na noc, zima wróciła na Pogórze. Już od wczoraj byłem mentalnie przygotowany na kolejną (trzecią już) "setkę" w zimowej scenerii, tym razem dodatkowo z dużym przewyższeniem. Padło na Czermną w Małopolsce, schowaną za pasmem Brzanki. Ostrzeżenia meteorologiczne dla południowej Polski, z którymi zapoznałem się dopiero po powrocie, oznaczały jazdę wzgórzami pod silny wiatr przez blisko 50 km. Podczas aktywności padł nowy rekord przewyższenia wynoszący 1716 m. (skrupulatnie wyliczony przez Garmina): wartość typowa dla maksymalnych osiągów w lecie, a nieosiągana aż do tej pory w zimie. 

Nie ułatwiam sobie życia, paradoksalnie im gorsze warunki tym dłuższe aktywności. Dystanse 160-200 km w lecie osiągałem w największe upały. "Góral" z błotnikami, bidonem wypełnionym wodą, której i tak w zimie nie piję, sakwą podsiodłową skrywającą dętkę i zestaw narzędzi oraz całe to błoto na sprzęcie też do najlżejszych nie należą. Z drugiej strony trasa bardzo krajobrazowa, kolejne pasma zachęcały do zdobywania nagradzając wspaniałymi widokami. 
 
Na wieży w Głobikowej trochę mnie przewiało, opiekun schroniska kręcący się w okolicy sam zaproponował ogrzanie w środku, wymówiłem się jednak lokalnym pochodzeniem. Dla mnie to był dopiero piętnasty kilometr całej trasy, a o rozgrzewkę zadbać miały liczne podjazdy. 
 
Wyruszyłem tuż przed południem po lepszym śniadaniu, niestety na trasie na Pogórzu Ciężkowickim na natrafiłem na żaden otwarty sklep, gdzie mógłbym kupić jakiekolwiek kalorie. Tym samym kilkadziesiąt km przejechałem na "kalorycznym długu", pozbywając się z organizmu resztek glikogenu. Z bidonu ubyło jakieś 100 ml wody. 

Temperatura minimalna 6.2°C. Wiatr 29 km/h (porywy do 59 km/h) S. Przewyższenie: Garmin 1716 m., Sigma 1826 m.
Podjazdy: 36 490 m., zjazdy 35 980 m.




Berdech i Braciejowa.


Głobikowa.


W kierunku Krosna. 


Pasmo Klonowej Góry.


XVIII-wieczny kościół na Górze Św. Grzegorza. 


Budzący pewne obawy przejazd kładką pieszą przez Wisłokę. Z racji porywistego wiatru wyczuwalna była praca całej konstrukcji. 


Pogórze w Zawadce Brzosteckiej.


Pasmo Liwocza od strony północnej..


..i południowej.



Flisz karpacki w paśmie Brzanki.


XVII- wieczny kościół w Zwierniku.


Sobotnie porywy wiatru.




Dane wyjazdu:
62.09 km 17.80 km teren
03:08 h 19.82 km/h:
Maks. pr.:46.28 km/h
Temperatura:9.9
HR max:170 ( 90%)
HR avg:131 ( 69%)
Przewyższenie:322 m
Kalorie: 1767 kcal

Czarny Las i Jawornik ponownie

Środa, 19 lutego 2020 · dodano: 21.02.2020 | Komentarze 0

Kolejny sezon przeziębień i grypy już powoli dobiega końca, niestety tym razem nie udało się zachować czystego konta, bo od wczoraj daje o sobie znać lekka infekcja. Silny organizm powinien sobie dać z nią radę nawet pod obciążeniem, więc skoro dziś rano mi się nie pogorszyło, ruszyłem na trening. I tak będę mieć dwa dni przerwy: jutro ze względu na rodzinną imprezę, a pojutrze przez całodzienne opady.

Dość rekreacyjnym tempem przejechałem po raz kolejny przez Czarny Las, Stary Jawornik, a ponadto Lasek Bielański koło Straszęcina i las obok Nowych Żukowic. Trasa ułożona pod kątem eksploracji, dzięki czemu pojawiło się kilka nowych, głównie terenowych odcinków, o łącznej długości blisko 19 km. Najprzyjemniejszy okazał się singiel za Starym Jawornikiem, prowadzący z przewyższeniem nad lokalnym potokiem- lewobrzeżnym dopływem potoku Czarna. Ślady na wilgotnej ziemi świadczą o użytkowaniu tej ustronnej ścieżki przez miejscowych. Niestety "dostępu" do niej broniły trzy kundle, które wyleciały do mnie z ostatniego we wsi gospodarstwa. Skakały z obu stron, zanim jednak narobiły jakichś kłopotów, dość szybko przywołał je do siebie gospodarz. Ludzie w takich samotniach nie są przyzwyczajeni do odwiedzin, a psy często latają luzem. Stary Jawornik to typowo leśna osada i najmniejsza wieś powiatu dębickiego, zamieszkiwana przez zaledwie 35 osób. Jest jeszcze mniejsza niż położona pod Dębicą Połomia (tę z kolei zasiedla 72 mieszkańców). 

Powrót przez roponośny obszar między Borową a Starą Jastrząbką, gdzie zlokalizowano łącznie 5 kiwonów  wydobywających ropę naftową. Przy niektórych tabliczka z trupią czaszką odstrasza odwiedzających przed możliwym zatruciem H₂S.

Dzisiejszą aktywność w zasadzie trzeba będzie zaliczyć jako wycieczkę krajoznawczą. 


Wiatr 18 km/h (porywy do 37 km/h) SW. Przewyższenie: Garmin 322 m., Sigma 390 m.


Dane wyjazdu:
116.05 km 8.40 km teren
04:48 h 24.18 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:19.8
HR max:178 ( 93%)
HR avg:134 ( 70%)
Przewyższenie:507 m
Kalorie: 2793 kcal

Malowana wieś Zalipie

Niedziela, 29 września 2019 · dodano: 29.09.2019 | Komentarze 0

Dziś w ramach turystyki usportowionej wizyta w jedynej w Polsce malowanej wsi Zalipie (powiat dąbrowski w Małopolsce). Coś podobnego widziałem rok temu podczas wycieczki objazdowej do Bawarii w Oberammergau. 

Droga powrotna z Dąbrowy Tarnowskiej z bardzo dobrą prędkością, puls maksymalny w granicach 178. 

Terenowe odcinki dzisiaj to 1.6 km na Cisowej Górze koło Podlesia, 1.5 km aleją do wsi Breń oraz 5.3 km w lesie okalającym Stary Jawornik.Zakres temperatur: od 17 °C do 23 °C. Wiatr 25 km/h (porywy do 49 km/h) W. Przewyższenie: Garmin 507 m., Sigma 584 m.





Na łące naprzeciwko dębickiego ratusza wielbłądy rankiem zajadały się trawą! Pojawiły się w mieście nie za sprawą rosnącego ocieplenia klimatu, a obwoźnego cyrku. 


Na przedpolu Karpat do dzisiaj wydobywa się ropę naftową. Tu kiwon w Starej Jastrząbce. 


Jedyna kryta strzechą chata w regionie przetrwała właśnie tu, w Zalipiu.


Jedna z wielu drewnianych chat w Zalipiu.


Biznes to biznes.


Chata z oryginalną grafiką.


Niestety niektóre budynki są pokryte eternitem..


..lub kompletnie zdewastowane, opuszczone.




Poza domami pomalowane są tu także altanki, studnie, czy drzewa.


Spider.



Powrót wzdłuż autostrady i przez las Jawornik.


Dane wyjazdu:
62.67 km 7.50 km teren
02:42 h 23.21 km/h:
Maks. pr.:60.58 km/h
Temperatura:20.6
HR max:169 ( 88%)
HR avg:135 ( 71%)
Przewyższenie:695 m
Kalorie: 1586 kcal

Pętla po Pogórzu i Kotlinie jesiennie

Piątek, 27 września 2019 · dodano: 27.09.2019 | Komentarze 0

Zakres temperatur: od 18.2 °C do 23.5 °C. Wiatr 12 km/h S. Przewyższenie: Sigma 734 m, Garmin 695 m. 



Kamienista, jak ją od zawsze nazywam- główna droga biegnąca przez Las Wolica. Kiedyś regularnie jeździły nią samochody, jednak od kiedy ograniczono ją szlabanami ruch ustał. Z roku na rok staje się też coraz węższa.


Pierwsze kolory jesieni, na Górę Bratnią.


Niezwyczajnie.


Drewniany kościół z XVI wieku w Małej. 



Grzyby już są.



Basen w środku lasu- pozostałości dawnego ośrodka wypoczynkowego w Jaworzu, który po transformacji nie miał tyle szczęścia, co ten w 
Chotowej.




Dane wyjazdu:
121.77 km 5.80 km teren
05:21 h 22.76 km/h:
Maks. pr.:61.10 km/h
Temperatura:20.5
HR max:171 ( 90%)
HR avg:137 ( 72%)
Przewyższenie:1416 m
Kalorie: 3269 kcal

Biecz

Niedziela, 22 września 2019 · dodano: 23.09.2019 | Komentarze 0

"Akumulatory" na kolejną dłuższą wycieczkę krajoznawczą naładowane. Pogoda też idzie na współpracę, za sprawą wyżu z południa znowu wróciło słońce i ciepło. Tym razem padło na Biecz- miasteczko z bogatym w średniowieczne zabytki historycznym centrum, położone malowniczo w Obniżeniu Gorlickim w Dolinie Ropy, między Pogórzami Jasielskim i Ciężkowickim. 

Wyjazd w krótkim stroju kilkanaście minut po godzinie 10, powrót dokładnie 7 godzin później, późnym popołudniem. 
Ponad 80 km trasy przypadło na Pogórze.

Wiatr 13 km/h S. Przewyższenie: Garmin 1416 m., Sigma 1571 m.


Film z trasy.



Zabytkowy kościół w Jodłowej z XVII w.


Wnętrze drewnianego kościoła w Jodłowej.


Pod drewnianym kościołem w Święcanach. Przed wycieczką napęd został wyczyszczony, jako że trasa dzisiaj asfaltowa, przetestowałem jazdę na sucho bez smaru. 


Biecki ratusz.


Mury miejskie w Bieczu z perspektywy dawniejszych agresorów..



..i obrońców. Baszta zwana Kowalską mieści obecnie ekspozycję muzealną. 


Dom z basztą przy ul. Węgierskiej.


Odrestaurowana XIX- wieczna beczka wina zlokalizowana w pobliżu murów miejskich. Jak można wyczytać z sąsiadującej z nią tablicy, w Bieczu przed wiekami trudniono się handlem winem węgierskim, a w miejscowych piwnicach w czasach świetności składowano setki beczek z tym trunkiem. 


Elewacja zachodnia Kolegiaty w Bieczu.


Ostatni rzut oka na kolegiatę i dzwonnicę, podjazd na Kamieniec (424 m. n.p.m.). 


Widoczne są też Beskidy :)


Kościół w Rożnowicach z XVIII w. 


Pasmo Brzanki w Żurowej.


Na zboczu Pasma Brzanki i Liwocza.


Nad Łękami Górnymi.


W Straszęcinie.


Budowa nowego mostu na Wisłoce zbliża się już ku końcowi.



Stary i nowy most na Wisłoce. 


Dane wyjazdu:
124.61 km 15.40 km teren
05:44 h 21.73 km/h:
Maks. pr.:52.80 km/h
Temperatura:20.5
HR max:169 ( 88%)
HR avg:132 ( 69%)
Przewyższenie:1198 m
Kalorie: 3162 kcal

Pod Jasło: kurhany, zamek i panoramy

Niedziela, 15 września 2019 · dodano: 16.09.2019 | Komentarze 0




Bażant zwyczajny.


Jeden z największych w Polsce dębów szypułkowych znajduje się w Januszkowicach.


To nie wnętrze jaskini, a pusty w środku pomnikowy dąb.


Jak w Beskidzie Niskim :) Okolice Kołaczyc, w tle Pasmo Liwocza.


Dalekie widoki- Tatry.


Wyciąg orczykowy w Gogołowie.


Tym hamuję na zjazdach.


Pasmo Królewskiej Góry koło Krosna.


Terenowy zjazd z pasma wzgórz w kierunku Frysztaka. Na horyzoncie Pasmo Jazowej i Królewskiej Góry. 


Polna kapliczka.


Zjazd do Lubli.


Kurhany pasterskiej ludności kultury ceramiki sznurkowej sprzed 4600 lat w Bierówce.


Jedno z kilku bajorek na niebieskim szlaku. 


Nad Warzycami.


Na granicy rezerwatu.


Ruiny zamku Golesz.

Piaskowce w rezerwacie.


W Wróblowej.


Wisłoka w Brzostku.

Zakres temperatur: rankiem 17 °C, maksymalna 23.5 °C, późnym popołudniem 21 °C.
Przewyższenie: Sigma 1351 m., Garmin 1198 m.


Dane wyjazdu:
114.71 km 9.00 km teren
05:09 h 22.27 km/h:
Maks. pr.:63.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max:179 ( 94%)
HR avg:139 ( 73%)
Przewyższenie:1351 m
Kalorie: 3174 kcal

Pogórzem od Dębicy pod Rzeszów

Czwartek, 12 września 2019 · dodano: 12.09.2019 | Komentarze 0

Przewyższenie: Sigma 1305 m., Garmin 1351 m.
Temperatura maksymalna 26.5 °C. 




Polny zjazd z Bud Łopuchowskich w dolinę Wielopolki. 


Gąsienica zmrocznika przytuliaka (Hyles gallii). 


Okolice Bystrzycy. 


Kilkukilometrowy zjazd w Pstrągowej.


Dzicze skóry na elewacji.


W Czudcu.


Zabytkowa drewniana zabudowa północnej części rynku w Czudcu. Groteskowo wyglądająca antena satelitarna.


Niechobrz.


Droga Św. Jakuba Via Regia nad Dąbrową.


Droga powrotna biegła koło Zakładów Magnezytowych w Ropczycach.



Dane wyjazdu:
112.81 km 26.40 km teren
04:58 h 22.71 km/h:
Maks. pr.:40.90 km/h
Temperatura:24.5
HR max:165 ( 86%)
HR avg:128 ( 67%)
Przewyższenie:382 m
Kalorie: 2641 kcal

Puszcza Sandomierska cz.3: Rezerwat "Zabłocie"

Czwartek, 29 sierpnia 2019 · dodano: 29.08.2019 | Komentarze 0

Po raz pierwszy odwiedziłem ten oddalony zaledwie o 35 km od centru Dębicy rezerwat właśnie dziś. Zarówno wycieczki, jak i treningi w upały bywają nieco problematyczne, jeśli nie korzysta się z kasku, czy innego nakrycia głowy. Jazda nocna ma sens tylko w przypadku treningu- jeśli się chce coś dodatkowo zobaczyć, trzeba jeździć za dnia. Pewnym rozwiązaniem jest wyjazd po wschodzie słońca, kiedy jest chłodniej i większość kilometrów pokonuje się w komfortowej temperaturze, oraz taki dobór trasy, aby znaczna jej część przebiegała wśród zadrzewień.
Obszar Puszczy Sandomierskiej (współcześnie niestety tylko z nazwy), dość zwarty kompleks leśny położony na północny- wschód od Dębicy, wydaje się być idealnym miejscem kolejnych wycieczek, zwłaszcza, że są to okolice rzadko przeze mnie odwiedzane. 

Do nawigacji tym razem posłużyła mi mapa Garmin "Okolice Rzeszowa- część północna" z 2013 roku, co jak się okazało miało swoje konsekwencje. Drogi istniejące na mapie i prowadzące do rezerwatu w rzeczywistości były już kompletnie zarośnięte, co wiązało się z podwyższonym ryzykiem występowania kleszczy i wymuszało poszukiwanie alternatywy.



O wschodzie słońca.


W Kochanówce o poranku.


Puszcza tylko z nazwy.


Na granicy rezerwatu.



Stawy przy rezerwacie.



Podmokła okolica zamieszkiwana jest przez liczne gatunki płazów. Tu jedna z żab.


Padalec zwyczajny.



Młoda ropucha szara.


Długa prosta koło Blizny. Upał nie zna litości, a słońce jak na złość wisi tuż nad głową. 

Zakres temperatur: od 18.9 °C do 34.4 °C.