Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

#Kotlina Sandomierska

Dystans całkowity:40365.48 km (w terenie 6947.87 km; 17.21%)
Czas w ruchu:1268:55
Średnia prędkość:22.72 km/h
Maksymalna prędkość:66.60 km/h
Suma podjazdów:152834 m
Maks. tętno maksymalne:186 (98 %)
Maks. tętno średnie:185 (97 %)
Suma kalorii:666296 kcal
Liczba aktywności:793
Średnio na aktywność:50.90 km i 2h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.50 km 9.60 km teren
02:37 h 23.12 km/h:
Maks. pr.:37.93 km/h
Temperatura:14.0
HR max:151 ( 81%)
HR avg:125 ( 67%)
Przewyższenie:254 m
Kalorie: 1471 kcal

Jodłówka-Wałki i Pogórska Wola

Czwartek, 26 października 2023 · dodano: 09.11.2023 | Komentarze 0


Zapowiadało się deszczowo i nieprzyjemnie, nawet lekko mżyło, widoczne na widnokręgu przejaśnienia dawały jednak nadzieję na poprawę warunków. I tak też się stało: sporą część  trasy towarzyszyło mi słońce, dzięki czemu z zaplanowanej 30-kilometrowej rundy do Czarnej zrobiła się dwukrotnie dłuższa pętla aż do sąsiedniego województwa.

Wartych odnotowania jest kilka obserwacji ornitologicznych. Przy wałach przypadkowo spłoszyłem polującego krogulca, z kolei koło plantacji modrzewiowej odezwał się gil, a także wypatrzyłem na niebie rozciągnięte na kilka minut stado kruków- łącznie naliczyłem aż 20 osobników.

Choć do końca miesiąca jeszcze kilka dni, już dziś został pobity rekord z lipca b.r. Marne to jednak pocieszenie, bo daleko tym liczbom do wyników sprzed lat. Spadającą co roku ilość kilometrów wiąże się jednak nie ze spadkiem formy, a kurczącą się stopniowo dostępnością czasu wolnego, i to największy pozytyw całej tej sytuacji.

Wiatr 10 km/h (porywy do 18 km/h) SW.




Dane wyjazdu:
42.91 km 7.80 km teren
01:55 h 22.39 km/h:
Maks. pr.:38.02 km/h
Temperatura:15.0
HR max:158 ( 85%)
HR avg:120 ( 64%)
Przewyższenie:155 m
Kalorie: 979 kcal

Lasy chotowskie

Poniedziałek, 23 października 2023 · dodano: 09.11.2023 | Komentarze 0


Zwyczajny trening bez większej historii w coraz bardziej jesiennej scenerii. Cieszy w miarę dobra jakość powietrza na początku jesieni, dzięki której nie ma dylematu, czy jest sens w ogóle jechać.




Dane wyjazdu:
42.84 km 13.30 km teren
02:00 h 21.42 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max:142 ( 76%)
HR avg:119 ( 64%)
Przewyższenie:177 m
Kalorie: 1024 kcal

Lasy chotowskie

Poniedziałek, 16 października 2023 · dodano: 27.10.2023 | Komentarze 0


Powiało chłodem, wyciągnąłem więc z szafy odzież przejściową, a także założyłem kominiarkę pod kask i ochraniacze na SPD. Tym razem w odwrotnym niż zwykle kierunku: najpierw wzdłuż linii kolejowej i obok rezerwatu, a w drodze powrotnej obok stawów.

Wiatr 14 km/h (porywy do 27 km/h) W.





Dane wyjazdu:
30.21 km 1.20 km teren
01:11 h 25.53 km/h:
Maks. pr.:35.58 km/h
Temperatura:15.0
HR max:169 ( 91%)
HR avg:134 ( 72%)
Przewyższenie:146 m
Kalorie: 756 kcal

Żyrakowskie Góry

Środa, 11 października 2023 · dodano: 22.10.2023 | Komentarze 2


Krótko wieczorem, bez postojów i zdjęć przy silnym wietrze i zachmurzeniu. 




Dane wyjazdu:
41.02 km 12.36 km teren
01:47 h 23.00 km/h:
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:19.0
HR max:157 ( 84%)
HR avg:133 ( 71%)
Przewyższenie:206 m
Kalorie: 1124 kcal

Lasy chotowskie

Sobota, 7 października 2023 · dodano: 22.10.2023 | Komentarze 3



Borowik ceglastopory.


Od Chotowej z drobnym opadem, który jednak nie przeszedł w poważniejszy deszcz. Mokrą Fabryczną do centrum.




Dane wyjazdu:
53.36 km 23.10 km teren
02:36 h 20.52 km/h:
Maks. pr.:35.44 km/h
Temperatura:16.0
HR max:159 ( 85%)
HR avg:121 ( 65%)
Przewyższenie:214 m
Kalorie: 1341 kcal

Lasy wokół Czarnej

Piątek, 6 października 2023 · dodano: 22.10.2023 | Komentarze 2



Przed treningiem wymieniłem filtry w oczyszczaczu (po 2 sezonach pracy w pomieszczeniach zamkniętych): to tak a propos oddychania polskim powietrzem w zimie i jazdy w towarzystwie samochodów. Astma i demencja gratis :/




Prawdopodobnie po raz ostatni już tego roku, zanim liście zasypią istniejące ścieżki, w poszukiwaniu nowych, leśnych tras w Żdżarach. Nawet nie podejrzewałem, że tyle tego jeszcze czeka na odkrycie...po kilku takich wypadach w trakcie tej jesieni zjeździłem tu już niemal wszystko, co było do zjeżdżenia, odpuszczając jedynie te kompletnie zalane wodą i jednocześnie nieprzejezdne trasy.




Dane wyjazdu:
50.40 km 12.00 km teren
02:14 h 22.57 km/h:
Maks. pr.:34.85 km/h
Temperatura:15.0
HR max:150 ( 81%)
HR avg:123 ( 66%)
Przewyższenie:178 m
Kalorie: 1226 kcal

Lasy chotowskie

Czwartek, 5 października 2023 · dodano: 19.10.2023 | Komentarze 0


Koniec roku zbliża się nieuchronnie, a liczba przejechanych kilometrów w tym sezonie wygląda słabo i dopóki czas wolny, aura i kopciuchy (które już się uaktywniają) pozwolą, to będę dążyć do przekroczenia minimalnej granicy 5 tysięcy przejechanych km mtb rocznie. Nie zniechęca mnie nawet taka pogoda jak dzisiaj, pochmurna i z zimnym wiatrem. 




Dane wyjazdu:
40.89 km 0.00 km teren
01:48 h 22.72 km/h:
Maks. pr.:36.68 km/h
Temperatura:15.0
HR max:148 ( 80%)
HR avg:118 ( 63%)
Przewyższenie:204 m
Kalorie: 903 kcal

Płaskowyż Tarnowski

Niedziela, 1 października 2023 · dodano: 15.10.2023 | Komentarze 2


Chyba już po raz ostatni ze starym napędem w niezbyt sprzyjających warunkach pogodowych wybrałem się na Płaskowyż do Mokrego i Zasowa, otwierając tym samym październik sumą 40 przekręconych kilometrów. Sam Zasów robi przygnębiające wrażenie: miejscowość znana ze swoich upraw drzewek owocowych najlepsze lata ma już za sobą, a dziś w centrum osady będącej kiedyś miasteczkiem wizerunek budują zrujnowane domostwa i sklep, na tle których pozytywnie wyróżnia się odnowiony kościół. Park na wzniesieniu skrywa inne ruiny: niegdysiejszego dworu Łubieńskich z XVIII wieku, które aktualnie grożą zawaleniem i objęte są zakazem wstępu. 

W drodze powrotnej z wyżyny zjechałem w Głowaczowej, dalej już Doliną Wisłoki docierając do miasta.





Ścieżką do zasowskiego parku.


Szara rzeczywistość Zasowa.


Obok stawu.


Płaskowyż Tarnowski.



Skrzyżowanie w Głowaczowej, na którym co jakiś czas dochodzi do kolizji i wypadków, w miejsce zwykłego znaku stop dorobiło się nowego, świecącego. 




Dane wyjazdu:
60.28 km 0.00 km teren
02:49 h 21.40 km/h:
Maks. pr.:35.33 km/h
Temperatura:25.0
HR max:169 ( 91%)
HR avg:129 ( 69%)
Przewyższenie:255 m
Kalorie: 1705 kcal

Lasy wokół Czarnej

Piątek, 29 września 2023 · dodano: 10.10.2023 | Komentarze 2



Oko w oko ze żmiją.


Atak (nieudany).


Piękna i bestia.



Dane wyjazdu:
32.42 km 0.00 km teren
01:17 h 25.26 km/h:
Maks. pr.:38.97 km/h
Temperatura:17.0
HR max:167 ( 90%)
HR avg:127 ( 68%)
Przewyższenie: 98 m
Kalorie: 753 kcal

Do Czarnej

Sobota, 23 września 2023 · dodano: 10.10.2023 | Komentarze 2


Jesień przywitała się dzisiaj ze mną w najgorszy, możliwy sposób, fundując na koniec treningu przemoczenie do suchej nitki w warunkach termicznych dalekich od optymalnych. Zaskoczenia nie było, bo cały dzień stał pod znakiem opadów. Najgorszy moment miał miejsce za mostem kolejowym, kiedy to deszcz zaczął zalewać oczy, w trakcie powrotu do centrum miasta tracił już wyraźnie na sile. Gorącym prysznicem się po wszystkim "reanimowałem" i obyło się bez choroby.


Dynie w ofercie "Chotowianki".


Już po deszczu.