Info

avatar Jestem MateM z miasta Kraków/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 107723.77 w tym 15055.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.00 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Lista setek

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 140 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

KARPATY

Dystans całkowity:17465.66 km (w terenie 2375.84 km; 13.60%)
Czas w ruchu:780:17
Średnia prędkość:20.11 km/h
Maksymalna prędkość:63.56 km/h
Suma podjazdów:210542 m
Maks. tętno maksymalne:187 (101 %)
Maks. tętno średnie:167 (87 %)
Suma kalorii:432493 kcal
Liczba aktywności:333
Średnio na aktywność:52.45 km i 2h 31m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
33.36 km 5.50 km teren
01:34 h 21.29 km/h:
Maks. pr.:56.61 km/h
Temperatura:7.1
HR max:172 ( 91%)
HR avg:136 ( 72%)
Przewyższenie:451 m
Kalorie: 970 kcal

Do Głobikowej

Wtorek, 24 listopada 2020 · dodano: 24.11.2020 | Komentarze 2


Pasmo Klonowej Góry to najbliższe Dębicy pasmo górskie (około 20 km od centrum miasta). Głobikowa, z której zrobiono zdjęcie, położona jest mniej więcej w połowie tej odległości. 
Przed południem wybrałem się na Pogórze upolować jakieś widoki, bo wobec takiej pogody nie mogłem pozostać obojętny. Zjazd z Południka z prędkością przekraczającą 56 km/h to przyjemna rutyna, jednak zachodni wiatr pomimo odzieży z membraną troszkę odczułem. 

Temperatura minimalna 5.9 °C. Wiatr 11 km/h (porywy do 31 km/h) W. Przewyższenie: Garmin 451 m., Sigma 470 m. 

Góra Bratnia (408 m. n.p.m.) listopadową porą.


Plantacja Modrzewia Pienińskiego na Berdechu.


Tym 16 kilogramowym czołgiem (waga z narzędziową torebką podsiodłową i bidonem z wodą) pobiłem w tym roku kilka swoich dotychczasowych rekordów: m.in. dystansu rocznego, kilometrów w terenie, czy przewyższenia. 




Dane wyjazdu:
35.18 km 9.60 km teren
01:56 h 18.20 km/h:
Maks. pr.:52.44 km/h
Temperatura:10.8
HR max:165 ( 87%)
HR avg:132 ( 70%)
Przewyższenie:582 m
Kalorie: 1108 kcal

Przez Głobikową

Wtorek, 17 listopada 2020 · dodano: 17.11.2020 | Komentarze 0


Podjazd pod Południk.
Po nocnych opadach deszczu teren miejscami nieco rozmiękły, ale przejezdny. W lesie nad Gumniskami przejechałem po raz pierwszy nową trasą terenową, prowadzącą w dół zbocza i doliną potoku do głównej drogi. Pamiętam, że kilka lat temu wędrowałem już tą ścieżką pieszo po śniegu. 






Nowe ścieżki w Jaszczurowej- ustronnej części wsi Gumniska. 

Przewyższenie: Garmin 582 m., Sigma 606 m.

Dane wyjazdu:
53.18 km 10.80 km teren
02:42 h 19.70 km/h:
Maks. pr.:55.41 km/h
Temperatura:4.8
HR max:163 ( 86%)
HR avg:130 ( 69%)
Przewyższenie:757 m
Kalorie: 1492 kcal

Pogórzem przez Głobikową i Siedliska-Bogusz

Czwartek, 12 listopada 2020 · dodano: 14.11.2020 | Komentarze 0


Na Górę Bratnią.
Przerwa od Pogórza nie mogła trwać długo i gdy tylko mocniej powiało, wyskoczyłem na trening po wzniesieniach. Mieszkając dwa kilometry w linii prostej od skraju Karpat-drugiego po Alpach najrozleglejszego pasma górskiego w Europie- mam pod nosem wspaniałe tereny na rowerowe aktywności.
Jako że temperatura nadal spada, w ślad za ochłodzeniem dorzuciłem do ubioru kolejne zimowe akcesoria: kominiarkę i rękawice. Leśne drogi częściowo są już zasypane liśćmi, których wskutek zbliżającej się zimy skrzętnie pozbywają się drzewa. I tylko młode buki, jakby wbrew logice, znowu wyróżniać się będą żółcią i brązem na tle, miejmy nadzieję, białego otoczenia.

Cywilizacja wkracza i na Pogórze Strzyżowskie: w Grudnej Górnej ktoś zamienił pole orne na sporą farmę fotowoltaiczną. Na oko parę tysięcy paneli stanęło od strony południowej na jednym z płaskich stoków, i choć trwają jeszcze prace, to pewnie już wkrótce czysta ekologiczna energia popłynie do mieszkańców wsi. 

Czasami jazda w lesie bywa zaskakująca.. Jedna z bocznych leśnych dróżek w paśmie wzniesień nad Siedliskami-Bogusz przyniosła intrygujące odkrycie: w środku lasu w jednym z głębokich jarów odkryłem niezaznaczony na żadnej mapie pomnik na mogile rodziny Kozneckich, zastrzelonych przez hitlerowskich Niemców w czasie wojny. Miejsce jest jednak dobrze znane mieszkańcom okolicznych wsi, którzy jak wyczytałem, od kilku lat corocznie spotykają się tu we wrześniu na mszy, ku czci zabitych w czasie hitlerowskiej okupacji. 

Temperatura minimalna 3.9 °C. Przewyższenie: Garmin 757 m., Sigma 804 m. 

Las Wolica.


W Smarżowej.


Mogiła Kozneckich ukryta głęboko w lesie, w jednym z jarów.




Dane wyjazdu:
38.93 km 5.50 km teren
01:51 h 21.04 km/h:
Maks. pr.:55.81 km/h
Temperatura:11.2
HR max:156 ( 82%)
HR avg:128 ( 68%)
Przewyższenie:485 m
Kalorie: 1021 kcal

Na Pogórze do Głobikowej

Piątek, 30 października 2020 · dodano: 30.10.2020 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
125.43 km 2.30 km teren
05:46 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:60.18 km/h
Temperatura:15.4
HR max:170 ( 90%)
HR avg:131 ( 69%)
Przewyższenie:1394 m
Kalorie: 3256 kcal

Wokół Pasma Brzanki

Środa, 28 października 2020 · dodano: 28.10.2020 | Komentarze 0


Sanktuarium MB Tuchowskiej.

Niezrealizowana wiosną trasa doczekała się swojej szansy właśnie dzisiaj, drugiego dnia ocieplenia w końcówce października, choć początkowo miałem wątpliwości, bo to już niestety nie lato, przez co ilość godzin za dnia mocno ograniczona, a wycieczka do najkrótszych nie należy. Z tego też powodu na płaskich odcinkach podkręcałem tempo jazdy, a wycieczka omijała dłuższy teren, dzięki czemu finalnie o zachodzie słońca zameldowałem się z powrotem w centrum Dębicy (obyło się bez lampek, które miałem w plecaku). Poza krótkimi postojami na zdjęcia i uzupełnienie kalorii, nie robiłem też dłuższych przerw. To pierwsza setka, którą przekręciłem w masce antysmogowej (wczorajsza, przy dużym udziale lasu, to zaledwie kilkadziesiąt kilometrów z osłoną). To też 99. setka w ogóle, co oznacza, że kolejna będzie już jubileuszowa. 

Wyjazd rankiem w okolicach godziny 9 w stroju letnim i lekkich oparach mgły pomieszanej ze smogiem, przed którym chroniłem się maseczką. Pasmo Brzanki okrążyłem przez Ryglice, Tuchów i Ołpiny, po czym podjechałem na nowy sposób przez Swoszową. Pogórze o tej porze roku wygląda bajecznie, jak w żadnej innej porze roku Buczyna Karpacka mieni się feerią barw. 



Temperatura minimalna 11.7 °C. Przewyższenie: Garmin 1394 m., Sigma 1459 m. 
Sigma podjazdy: 32 000 m. i zjazdy: 35 470 m. 


Wisłoka w Pilźnie.


Leśna trasa pod górą Brzanką.


Pomnikowy dąb w Olszynach.


Swoszowa.


Pod Gilową Górę (506 m. n.p.m.)


Zamczysko koło Dęborzyna.




Dane wyjazdu:
75.00 km 9.40 km teren
03:40 h 20.45 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:170 ( 90%)
HR avg:132 ( 70%)
Przewyższenie:839 m
Kalorie: 2088 kcal

Pogórzem przez Głobikową i Gorzejową

Poniedziałek, 19 października 2020 · dodano: 19.10.2020 | Komentarze 0


W Grudnej Górnej.
Po kilku nizinnych wycieczkach przyjemnie było znowu poczuć większy opór pod butem.
I choć pogoda niespecjalnie zachęcała do jazdy- wokół mokro, wietrznie i pochmurno z nielicznymi przejaśnieniami- to po wielu deszczowych dniach już sam fakt braku opadu obliguje do aktywności.

Trening połączony z wizytą w ruinach zespołu dworskiego w Siedliskach-Bogusz, gdzie czasem zaglądam. Przez lata dostęp do położonego na wzniesieniu dworu był bezproblemowy, ostatnio jednak główną drogę dojazdową zabezpieczono szlabanem, informując na tabliczce o zakazie wjazdu. Dzisiaj z kolei przy jednym z budynków gospodarczych zauważyłem, że trwają prace porządkoweWszystko więc wskazuje na to, że teren po latach starań odzyskała spadkobierczyni majątku Boguszów, która podobno chce odbudować dwór i utworzyć w nim dom spokojnej starości. Dwór i jego otoczenie zniszczono podczas Rabacji Galicyjskiej w 1846 roku, kiedy to zbrojne gromady polskich chłopów wycinały w pień polskich ziemian. Od tamtej pory pozostaje w stanie ruiny.

Temperatura minimalna 8.3 °C. Wiatr 20 km/h (porywy do 40 km/h) W. Przewyższenie: Garmin 839 m., Sigma 868 m. 


Dane wyjazdu:
17.48 km 9.10 km teren
01:13 h 14.37 km/h:
Maks. pr.:33.96 km/h
Temperatura:14.1
HR max:157 ( 83%)
HR avg:115 ( 61%)
Przewyższenie:326 m
Kalorie: 439 kcal

Las Wolica w deszczu

Środa, 7 października 2020 · dodano: 08.10.2020 | Komentarze 0


W Lesie Wolica.

Za sprawą deszczu jest to na chwilę obecną najkrótszy tegoroczny trening. Prognozy wprawdzie przewidywały przelotne i konwekcyjne opady, jednak słowo "przelotne" tym razem oznaczało dłuższą chwilę mocnego deszczu, który przeczekałem pod rozłożystymi bukami na górce w Lesie Wolica. Zimno i mokro to niezbyt dobre zestawienie, gdy w stroju letnim przyjąłem już jakąś ilość opadu, odpuściłem więc jazdę w głąb Pogórza, kręcąc jeszcze na jego skraju. Cały Las Wolica tylko dla mnie.. niemal, bo przybiegł jakiś biegacz, szukający wrażeń po deszczu. 

Z tematów koronawirusowych... na początku października powiat dębicki trafił do strefy żółtej, po zanotowaniu w krótkim czasie rekordowej liczby 144 chorych (10-krotny wzrost względem początku roku). Mimo tego codziennie obserwuję łamanie przyjętych obostrzeń (świadomie, bądź nieświadomie), nie kończących się lawinowym rozprzestrzenianiem choroby. Być może wirus ten nie jest tak zjadliwy, jak się początkowo wydawało. Część osób ma problem ze stosowaniem maseczek, niektórzy ostentacyjnie manifestują swoją antymaseczkowość. Dla mnie to okres, kiedy można bez narażania się na niepotrzebne spojrzenia i uwagi chronić swoje zdrowie w maseczce fp2 (południe Polski to jeden z bardziej zanieczyszczonych regionów Europy) także przed smogiem generowanym przez domy jednorodzinne i samochody.

Przewyższenie: Garmin 326 m., Sigma 358 m. 







Dane wyjazdu:
140.27 km 10.20 km teren
07:21 h 19.08 km/h:
Maks. pr.:57.60 km/h
Temperatura:20.7
HR max:171 ( 90%)
HR avg:121 ( 64%)
Przewyższenie:1632 m
Kalorie: 3440 kcal

Pogórze Rożnowskie z halnym

Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 04.10.2020 | Komentarze 0


Porywisty wiatr nie sprzyjał dzisiaj żeglującym na Jeziorze Rożnowskim.

Wbrew ostrzeżeniom meteorologicznym pojechałem na południe pod Nowy Sącz, w rejony dotknięte silnymi porywami spływającego z Tatr halnego. Zaplanowałem sobie już wcześniej, że celem kolejnej dłuższej wycieczki będzie Jezioro Rożnowskie, nie chciałem jednak dłużej czekać na poprawę warunków, musiało więc dojść do konfrontacji z wiatrem (z której wyszedłem zwycięsko z nowym rekordem przejechanych kilometrów w mocno niesprzyjających warunkach). Siłę halnego nagrałem (przy odtwarzaniu warto ściszyć głośnik, jeśli jest włączony) na Górze Majdan.

Temperatura minimalna 17.5 °C. Wiatr 29 km/h (porywy do 65 km/h!) S. Przewyższenie: Garmin 1632 m., Sigma 1608 m.


Przed świtem w Dębicy na peron drugi.


Cmentarz wojenny nr 198 w Błoniu.


Las przed Lubinką. Jazda w terenie to nie tylko piasek, trawa, kamienie czy korzenie, ale także czasami bukiew.


Pierwsze godziny to ciemne chmury, z których chwilami siąpiła mżawka. 


W rezerwacie Styr.


Przewrócony słup elektryczny w Bujnem. Piękne widoki z okolicznych domów okupione są tu dodatkowym stresem związanym z okresowo wiejącym, silnym wiatrem.


Na Pogórzu Rożnowskim.



Krótki postój nad brzegiem Jeziora Rożnowskiego.


Rożnowskie Skałki wspinaczkowe.



W ruinach XIII-wiecznego zamku Zawiszy Czarnego w Rożnowie.


Tym razem to nie koronawirus. Trzeba zawrócić do kładki.


Przez Dunajec po deskach.


Nad Dunajcem w Tropiu. W tle Tropsztyn: jeden z położonych w dolinie rzeki zamków.




Dane wyjazdu:
35.78 km 6.10 km teren
01:41 h 21.26 km/h:
Maks. pr.:54.62 km/h
Temperatura:13.1
HR max:160 ( 85%)
HR avg:124 ( 65%)
Przewyższenie:487 m
Kalorie: 853 kcal

Głobikowa deszczowo

Wtorek, 29 września 2020 · dodano: 07.10.2020 | Komentarze 0


Kolejny wietrzny i pochmurny dzień. Ścieżki w lesie Wolica po opadach błotniste. 


W Gębiczynie.

To już piąty tegoroczny miesiąc, w którym przekroczyłem tysiąc kilometrów jazdy. 10 000 kilometrów mtb sezonu 2020 staje się coraz bardziej realne, i już tylko intensywne i przedwczesne opady śniegu są w stanie pokrzyżować te plany.

Temperatura minimalna 11.9 °C. Wiatr 13 km/h (porywy do 30 km/h) NW. Przewyższenie: Garmin 487 m., Sigma 491 m. 


Dane wyjazdu:
119.26 km 14.70 km teren
06:12 h 19.24 km/h:
Maks. pr.:61.37 km/h
Temperatura:22.9
HR max:153 ( 81%)
HR avg:107 ( 56%)
Przewyższenie:873 m
Kalorie: 1949 kcal

Puszcza Karpacka dzień 3: Doliną Wiaru i Pasmem Kopystańki

Piątek, 25 września 2020 · dodano: 06.10.2020 | Komentarze 0


Pogórze Przemyskie z Pasma Kopystańki.


To była dziwna setka. Z powodu zerwanej wczoraj linki przerzutki przedniej, po raz pierwszy przekręciłem taki dystans na najmniejszej zębatce korby. Ustawienie przerzutki przedniej umożliwiało mi jazdę w układzie 1:9, co oznaczało znaczny przekos łańcucha, ale napęd nie hałasował. Maksymalna prędkość, jaką udało się osiągnąć na płaskiej trasie wyniosła 24 km/h.

Temperatura minimalna 11.9 °C. Przewyższenie Garmin 873 m., Sigma 947 m.


Poranny widok z okna na mgły radiacyjne w Paśmie Braniowa. Przejmujący chłód towarzyszył mi na pierwszych kilometrach trasy.


Puszcza Karpacka na kołach...


... i w rowach.


Niebieski szlak w Paśmie Kopystańki.


Tablica ostrzegawcza w Paśmie Kopystańki, tym razem ostrzeżony zostałem już po opuszczeniu leśnego duktu. Szanse na poranne spotkanie z miśkiem, za sprawą pracujących przy drzewach drwali, żadne.


San pod Dubieckiem.


Turbiny wiatrowe w Gaci.