Info

avatar Jestem MateM z miasta Kraków/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 107723.77 w tym 15055.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.00 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Lista setek

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 140 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:47635.49 km (w terenie 7165.31 km; 15.04%)
Czas w ruchu:2194:58
Średnia prędkość:20.65 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:330204 m
Maks. tętno maksymalne:187 (101 %)
Maks. tętno średnie:167 (87 %)
Suma kalorii:1142617 kcal
Liczba aktywności:945
Średnio na aktywność:50.41 km i 2h 31m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
55.53 km 0.00 km teren
03:05 h 18.01 km/h:
Maks. pr.:36.17 km/h
Temperatura:12.0
HR max:159 ( 85%)
HR avg:130 ( 70%)
Przewyższenie:209 m
Kalorie: 1831 kcal

Port lotniczy Frankfurt

Niedziela, 16 kwietnia 2023 · dodano: 14.05.2023 | Komentarze 2


Blisko 49 mln pasażerów w 2022 roku robi wrażenie tym bardziej, że wszystkie porty lotnicze w Polsce w tym samym roku obsłużyły zaledwie 41 mln osób. Wynikowi temu mimo wszystko daleko do rekordu z 2019 roku sprzed pandemii, kiedy to przez terminale we Frankfurcie przewinęło się ponad 70 milionów ludzi- ta suma to niemal dwukrotność ludności Polski lub 90% ludności Niemiec. Jednak nawet tak wielkie liczby blakną wobec wyniku największego w Europie Heathrow z 62 mln, czy największego na świecie portu w Atlancie z blisko 94 mln pasażerów.


Kolej nadziemna łącząca terminale coraz bliżej. 


Sheraton & Hilton.


Przeciwnicy zielonego ładu mają tu ciężko, bo "zieloni" są drugą siłą polityczną w Hesji, rządząc Frankfurtem czy Darmstadt.


Czosnek niedźwiedzi w rezerwacie Mönchbruch.

Część Niemców za nic ma obowiązujące regulacje ochrony przyrody, w opozycji przedstawiając śmieszne argumenty, które nawet ciężko komentować. To ten sam odłam intelektualnej ignorancji, co koronasceptycy, klimatosceptycy, czy płaskoziemcy.


Kawałek dalej para ani biednych, ani głupich ludzi robi dokładnie to, czego robić nie należy, a o czym informuje się na licznych w okolicy plakatach. Nie lepiej sobie posadzić w doniczce i mieć pod ręką?


Pnie.


Mokradła.

Kategoria /Niemcy/, #Ren-Men, 26, Sam, tk, Zdjęcie


Dane wyjazdu:
37.64 km 10.00 km teren
01:58 h 19.14 km/h:
Maks. pr.:36.97 km/h
Temperatura:
HR max:139 ( 75%)
HR avg:107 ( 57%)
Przewyższenie:119 m
Kalorie: 726 kcal

Rezerwat Mönchbruch

Poniedziałek, 10 kwietnia 2023 · dodano: 08.05.2023 | Komentarze 2


Wreszcie zrobiło się wyraźnie cieplej, a chmury ustąpiły miejsca słońcu, choć jest to niestety chwilowe, gdyż cały tydzień włącznie z niedzielą prognozuje się ponownie jako deszczowy i zimny. 

Późnym popołudniem odwiedziłem kolejny z długiej listy kilkudziesięciu rezerwatów w regionie: Mönchbruch von Mörfelden. Bywałem tu już wielokrotnie, ale tym razem po raz pierwszy przejechałem po Tannackerschneise, przy której odkryłem interesujący las łęgowy. Także tu kwitną zawilce, ale w odróżnieniu od rodzinnych stron, w towarzystwie roztaczającego wokół charakterystyczną woń czosnku niedźwiedziego, którego czas kwitnienia dopiero nadejdzie.

W drodze powrotnej musiałem przeciąć drogę krajową i linię kolejową. Na strzeżonym przejeździe swoją obecnością nawet nie fatygowałem stróża, zamiast nacisnąć dzwonek po prostu przeprowadziłem rower pod szlabanem, wcześniej upewniając się jeszcze, że tory mogę pokonać bezpiecznie. Normalnie powinienem był użyć dzwonka i oczekiwać na podniesienie szlabanu, co w skrajnie niekorzystnym wypadku oznaczałoby wiele minut oczekiwania, gdyby stróż korzystał akurat z toalety. Takie wielominutowe oczekiwanie już mi się tu przytrafiło i konformizm w takiej sytuacji nie jest najlepszym rozwiązaniem.


Ścieżką za Schneppenhausen.


Wkrótce zakwitnie czosnek niedźwiedzi.


Las łęgowy w rezerwacie.


Lufthansa nad rezerwatem.


Ścieżką w Mörfelden.


Darmbach.




Dane wyjazdu:
42.65 km 0.00 km teren
02:51 h 14.96 km/h:
Maks. pr.:32.93 km/h
Temperatura:
HR max:145 ( 78%)
HR avg:113 ( 61%)
Przewyższenie:244 m
Kalorie: 1148 kcal

Darmstadt & Kranichstein

Niedziela, 9 kwietnia 2023 · dodano: 06.05.2023 | Komentarze 0


Rok temu w Wielkanoc zwiedziłem w Lorsch słynny klasztor, jednak wtedy pogoda sprzyjała dłuższej aktywności. Dziś postanowiłem zaledwie pokręcić po Darmstadt, odwiedzając lokalne miejsca kultu. Trasa okazała się zbyt krótka w kontekście nie takiej znowu złej pogody, rozszerzyłem ją więc o nieodwiedzany do tej pory pałac myśliwski Kranichstein, położony malowniczo nad stawem w okolicznych lasach, oraz liczne leśne dukty na wschód od drogi krajowej nr 3 i Arheilgen.


Czteropasmowa A5 w Weiterstadt. Jeszcze 5 lat temu nie miałem prawa jazdy i nie wiedziałem, jak prowadzić samochód, a już po roku od zdania egzaminu i z nikłym doświadczeniem jako kierowca, musiałem odnaleźć się na jednej z najbardziej ruchliwych autostrad w Europie. Każdego dnia zawodowo dwukrotnie pokonuję autostradę ze słynnym Frankfurter Kreuz- najbardziej obciążone ruchem skrzyżowanie autostradowe w całej UE - którym dziennie średnio przewija się nawet 370 000 pojazdów. Teraz jazda tym odcinkiem to prawdziwa poezja, o ile nie wprowadzają ograniczeń prędkości. Ponadto co minutę na pobliskim porcie lotniczym ląduje samolot, często więc zdarza się, że kilkadziesiąt metrów nad asfaltem przelatuje olbrzymia maszyna, co jest wspaniałym widokiem.


Na ławce przed Johanneskirche. Dobrze ubrany, więc albo uchodźca, albo od niedawna bezdomny.


Zaproszenie na protest feministek na zabytkowym murze budzi mieszane uczucia.




Kolonia artystyczna w Darmstadt- obiekt UNESCO.


Staw koło pałacu myśliwskiego.


Pałac myśliwski Kranichstein.


Kernschneise najprawdopodobniej wzięła swą nazwę od żołędzi, które przez część roku zalegają na jej nawierzchni.


Heskie zawilce.




Dane wyjazdu:
52.80 km 0.00 km teren
03:04 h 17.22 km/h:
Maks. pr.:30.85 km/h
Temperatura:10.0
HR max:154 ( 83%)
HR avg:120 ( 64%)
Przewyższenie:263 m
Kalorie: 1531 kcal

Nad Ren przez Torfkaute i Kühkopf

Piątek, 7 kwietnia 2023 · dodano: 05.05.2023 | Komentarze 0


Nie udała mi się ta pogoda początkiem kwietnia w Hesji...Regularne, paskudne porywy zimnego wiatru do spółki z przelotnymi opadami, przy pełnym zachmurzeniu i niskich temperaturach sprawiły, że w chwilach wolnych od pracy ograniczałem się jedynie do spacerów. W Polsce w międzyczasie spadł śnieg, także tu rok temu szczyty gór były początkiem wiosny jeszcze białe, także powodów do narzekań mimo tego być nie powinno, bo zawsze może być gorzej.

Pierwsza okazja do dłuższego wyjazdu nadarzyła się w Karfreitag (niem. Wielki Piątek), i choć pogoda niezmiennie nie dopisywała, to jednak dwa tygodnie bez dłuższej jazdy rowerem zrobiły swoje, przez co nie patrząc na mżawkę, czy to drobny deszcz, po prostu ruszyłem przed siebie bez ustalonej trasy. Odzież rowerowa, którą zabrałem ze sobą z Polski sprawdzi się w wyższych niż obecne temperaturach, z konieczności więc dzisiaj w dżinsach i kurtce trekkingowej oraz zimowej czapce i rękawiczkach, za to bez okularów. Zabrałem też ze sobą przeciwdeszczowy płaszcz, gdyby sytuacja na trasie się skomplikowała.

Region poznałem już całkiem dobrze, mam tu też swoje ulubione miejsca, do których należą odwiedzone dziś rezerwaty Torfkaute i Kühkopf. Przy okazji tego drugiego zawitałem od razu nad główną rzeką regionu: Renem, który na prawym brzegu najciekawszy jest właśnie w tym rezerwacie. Chronione jest tu m.in. starorzecze z unikalnym biotopem rzeki, która w regionie została już niemal w całości uregulowana i przyrodniczo bardzo na tym straciła. 
Kühkopf to rozległy rezerwat: jego wschodnie granice (gdzie znajdują się dwa jedyne wejścia) wyznaczane przez odcięty od nurtu meander, od współczesnego Renu dzieli około 6 km. O ile przy wjeździe do rezerwatu mijałem większe grupy spacerowiczów, o tyle bliżej rzeki odwiedzających było już coraz mniej. Nad leśnym rozlewiskiem zwanym Aquarium w obserwacyjnej wieży byłem już sam. Tu poza zwyczajnymi spotkaniami z łabędziem niemym, gęgawami i krzyżówkami, odnotowałem także pierwszą w życiu obserwację krakwy.

Jedyny nowy odcinek z dzisiejszego dnia do mapy przejechanych dróg to szuter obok obszaru Natura 2000 "Kiesgrube beim Weilerhof". Większa część trasy pokonana z opadem o różnym, przeważnie niskim stopniu nasilenia. Na koniec dnia zza chmur wyszło jeszcze słońce, tak jakby chciało, aby wycieczka zakończyła się miłym akcentem.


Rezerwat Torfkaute.


Bydło szkockie.


Asfaltem przez Kühkopf.


Rozkładający się pień w rezerwacie.


Wandale dotarli nawet tutaj.


Ren.


Powalone drzewa w rezerwacie.


Mokro i ślisko.


Zawilce.


z Wolfskehlen chodnikiem będącym de facto ścieżką rowerową.


Okolice Torfkaute.


Odrzutowce nad okolicą.




Dane wyjazdu:
27.10 km 0.00 km teren
01:23 h 19.59 km/h:
Maks. pr.:41.91 km/h
Temperatura:13.0
HR max:179 ( 96%)
HR avg:136 ( 73%)
Przewyższenie:334 m
Kalorie: 890 kcal

Las Wolica i Okop

Sobota, 25 marca 2023 · dodano: 25.03.2023 | Komentarze 2


To już ostatnia przed kilkumiesięcznym wyjazdem do Hesji wycieczka w Polsce. Pogórze pozostawiło w pamięci obrazki biało-zielonych połaci zawilców porastających wzniesienia. Na koniec się jeszcze rozlało, przez co zostałem przemoczony do suchej nitki, abym sobie dobrze tę aktywność zapamiętał. 







Las Wolica.


Niebieskim szlakiem z Okopu.


Postój na przystanku w trakcie krótkotrwałej ulewy. Przemoczenia uniknąć się nie dało.


Po burzy.




Dane wyjazdu:
38.71 km 8.40 km teren
01:46 h 21.91 km/h:
Maks. pr.:45.10 km/h
Temperatura:19.0
HR max:170 ( 91%)
HR avg:141 ( 76%)
Przewyższenie:486 m
Kalorie: 1204 kcal

Głobikowa i po mieście

Czwartek, 23 marca 2023 · dodano: 23.03.2023 | Komentarze 2



To już na pewno jest wiosna...


Las Wolica.


Są i zawilce gajowe.

Spotkanie z crossowcem na Górze Bratniej w obszarze Natura 2000.


Tym razem go mam, niestety nie chciał pokazać buźki do obiektywu. 


Ledwie widoczne Tatry z Głobikowej.


Braciejowa.




Dane wyjazdu:
41.59 km 13.27 km teren
01:59 h 20.97 km/h:
Maks. pr.:32.68 km/h
Temperatura:14.0
HR max:142 ( 76%)
HR avg:119 ( 64%)
Przewyższenie:152 m
Kalorie: 1005 kcal

Lasy chotowskie

Środa, 22 marca 2023 · dodano: 22.03.2023 | Komentarze 0


Po wczorajszym deszczowym, pierwszym dniu astronomicznej wiosny dziś znowu słonecznie i ciepło. Zgodnie z planem jeżdżę teraz nową wersją trasy za rezerwatem, omijającą leśny parking. 

Pierwsze zawilce w lasach chotowskich już są, lada chwila powinny pojawić się też na Pogórzu.

Jako że pić mi się w trakcie treningu nie chciało, opuszczając teren w Chotowej wodą z bidonu zmyłem sporą część błota, która zdążyła się przez ostatnie miesiące na nim osadzić.




Dane wyjazdu:
40.22 km 0.00 km teren
02:31 h 15.98 km/h:
Maks. pr.:54.50 km/h
Temperatura:13.0
HR max:162 ( 87%)
HR avg:126 ( 68%)
Przewyższenie:692 m
Kalorie: 1341 kcal

Pogórzem z Latoszyna na Południk

Poniedziałek, 20 marca 2023 · dodano: 20.03.2023 | Komentarze 3





W Karpatach nie ma nic za darmo: aby zjechać, trzeba najpierw podjechać. 


Buczyna w Latoszynie.


Podbiały.


Karpacka zagroda.


Lepiężnik różowy to kolejny, karpacki zwiastun wiosny.


W głuszy.


Las w Gołęczynie robi za śmietnik.


Ten sam środek lasu nieco dalej.


Od Południka z deszczem.




Dane wyjazdu:
42.84 km 14.10 km teren
02:02 h 21.07 km/h:
Maks. pr.:35.53 km/h
Temperatura:6.0
HR max:160 ( 86%)
HR avg:133 ( 71%)
Przewyższenie:151 m
Kalorie: 1277 kcal

Lasy chotowskie

Czwartek, 16 marca 2023 · dodano: 16.03.2023 | Komentarze 0


Jeden z ogólnopolskich portali informacyjnych donosił ostatnio, że na warszawskich Bielanach deweloper wyciął owocowe drzewka, aby zbudować parking, co spotkało się z oburzeniem mieszkańców i samorządowców. Na Podkarpaciu popełniane są wycinki znacznie grubszego kalibru, a niemal nikogo to nie dziwi. Pierwszy z brzegu przykład to wycinka kilkusetletniego olbrzyma na prywatnej posesji przy ulicy Słonecznej, który przez wiele dekad cieszył wzrok, zanim zaczął komuś przeszkadzać, co skończyło się jego wycinką. Niewiele jest takich dużych i zdrowych drzew w Dębicy: to perełki, o które trzeba dbać, a nie je wycinać. 

Miłe zaskoczenie przeżyłem za to w lasach przed Czarną. Dukt, który przez lata zagrodzony siatką wyłączony był z ruchu, ponownie jest przejezdny, zwiększając wachlarz terenowych możliwości dojazdu do Czarnej. Jadąc dokładnie w tym kierunku od strony rezerwatu będę rezygnować z oklepanego już przejazdu przez leśny parking na rzecz nowego-starego duktu w pobliżu linii kolejowej: bardziej terenowego i dzikszego.

Wiatr: 9 km/h (porywy do 19 km/h) NW.


Janusze wycięły...


Nowy-stary dukt przed Czarną.


Staw Lipiński.




Dane wyjazdu:
40.70 km 13.20 km teren
02:23 h 17.08 km/h:
Maks. pr.:55.66 km/h
Temperatura:13.0
HR max:161 ( 87%)
HR avg:123 ( 66%)
Przewyższenie:667 m
Kalorie: 1236 kcal

Głobikowa, Kopaliny i Latoszyn-Zdrój

Wtorek, 14 marca 2023 · dodano: 14.03.2023 | Komentarze 2


Wiosna z zimą nie mogą się ostatnio zdecydować, która z nich ma ustąpić, wynikiem czego w ciągu całego tygodnia letnie dni ze słońcem kontrastowo przeplatały się ze śnieżycami i mrozem. 
Dziś na ziemi i na niebie bezdyskusyjnie dominowała wiosna. Na poszukiwanie ostatniego śniegu trzeba było wybrać się na Pogórze, bez gwarancji jego znalezienia, co  udało się tylko w jednym miejscu, w Głobikowej. 


Wiatr: 11 km/h (porywy do 30 km/h) S. Postoje: 33 min.


Podbiał pospolity, pierwszy zwiastun wiosny w Karpatach.


Aleja dębowa na Berdechu.


Południk.


Jeden z dwóch psów biegających luzem w środku lasu koło byłego ośrodka "Jaworze", których atak chwilowo podniósł mi ciśnienie. Bez gazu mogłem liczyć jedynie na swoje buty i rower, szczęśliwie psy bardziej były zainteresowane odpędzeniem intruza, aniżeli zrobieniem mu krzywdy- nieświadomie naruszyłem rewir, którego pilnowały. Zdjęcie zrobiłem już po ewakuowaniu się ze strefy zagrożenia.


Zapora przeciwko wandalom na quadach, jakich wiele powstało w okolicznych lasach, skutecznie uniemożliwia bezproblemowy objazd szlabanu.