Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 104458.47 w tym 14741.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 140 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:44339.92 km (w terenie 6844.21 km; 15.44%)
Czas w ruchu:2038:59
Średnia prędkość:20.69 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:306442 m
Maks. tętno maksymalne:187 (101 %)
Maks. tętno średnie:167 (87 %)
Suma kalorii:1045243 kcal
Liczba aktywności:881
Średnio na aktywność:50.33 km i 2h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
42.46 km 8.80 km teren
01:47 h 23.81 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:20.3
HR max:146 ( 78%)
HR avg:118 ( 63%)
Przewyższenie:126 m
Kalorie: 866 kcal

Stawy Lipiński i Machowski- Żdżary Źródła i Rędziny

Czwartek, 12 sierpnia 2021 · dodano: 12.08.2021 | Komentarze 0


Ledwie odzyskałem pełnię sił po pierwszej od wielu lat antybiotykoterapii, a już od jutra po przyjęciu drugiej dawki szczepionki Pfizer być może znowu czeka mnie wymuszona przerwa w rowerowaniu. Wszystko wskazuje więc na to, że jeśli pogoda dopisze, to dopiero jesienią uda się nieco podkręcić licznik.

Dziś swoim przybyciem nad Staw Machowski spłoszyłem parę czapli siwych, które chwilę krążyły nad zbiornikiem i wylądowały na drzewach w oczekiwaniu na rozwój sytuacji. Ze względu na późny wyjazd wieczorem, nieznacznie skróciłem trasę przez źródła.




Dane wyjazdu:
34.41 km 8.10 km teren
01:47 h 19.30 km/h:
Maks. pr.:45.49 km/h
Temperatura:20.9
HR max:175 ( 94%)
HR avg:123 ( 66%)
Przewyższenie:459 m
Kalorie: 889 kcal

Zamczysko i Głobikowa

Środa, 11 sierpnia 2021 · dodano: 12.08.2021 | Komentarze 0


Udająca węża gąsienica zmrocznika gładysza.
Krótka, ale bardzo interesująca wycieczka po Pogórzu. Zdobywając kolejne metry przewyższenia w drodze do Głobikowej rozglądałem się za rzadkim motylem dwóch letnich miesięcy: krasopani hera, którego obecność stwierdzono przed laty w kilku miejscach na Pogórzu Strzyżowskim, w tym w 2016 roku w Dębicy, ale do tej pory nie miałem jeszcze szczęścia zobaczyć choćby jednego osobnika (pomimo jazdy o różnych porach doby i kompleksowym zjeżdżeniu regionu). Inna sprawa, że nie chodzę specjalnie za gatunkami, które zwykle trafiają się przy okazji jazdy rowerem, którym z kolei nie wszędzie da się wjechać.

Los się później jednak uśmiechnął i na podjeździe pod Kamieniec wypatrzyłem na drodze inny, ciekawy entomologiczny okaz: sporej wielkości gąsienicę zmrocznika gładysza Deilephila elpenor, przypominającą wyglądem.. węża... Na potrzeby obserwacji przystanąłem bezpiecznie na poboczu, wymuszając omijanie przez poruszające się w obu kierunkach nieliczne samochody. Uratowałem tym samym byt tego pięknego owada, który niechybnie zginąłby pod kołami, zgodnie z zasadami nieubłaganego doboru naturalnego. W sytuacji zagrożenia gąsienica schowała głowę, wskutek czego tułów powiększył swoje rozmiary, imitując paszczę węża. Jest to wspaniały przykład mimetyzmu, czyli upodabniania się jednych gatunków do innych.

Uatrakcyjniłem aktywność, zaglądając do nieco zapomnianego już Zamczyska, z treningu robiąc tym samym wycieczkę krajoznawczą. W XIII wieku zbudowano tu na niezwykle (jak na pogórzańskie warunki) stromym wzgórzu, strażnicę graniczną. Od zachodu i północy niewielki gród z racji nachylenia i przewyższenia był nie do zdobycia, a jedyne dogodne podejście nacierający mieli od strony wschodniej, którędy też wiodła jedyna droga do budowli. Do czasów współczesnych zachowały się fragmenty wałów, które skutecznie zakrywa porastająca okolicę buczyna. Z powyższych powodów do grodziska trafić przypadkowo w zasadzie nie sposób, chyba że ktoś ma w sobie żyłkę eksploratora i nie przerazi go biegnąca pod górę wąska, zarośnięta i ograniczona prowizorycznym drewnianym szlabanem ścieżka lub szlak zrywkowy leśników (w zależności, czy jedzie od strony Stasiówki, czy Berdechu). 
Stanowisko archeologiczne i jego okolica zasługują na objęcie ochroną rezerwatu. Wielka szkoda, że gdy na Zachodzie, w Niemczech takie miejsca od dawna są już chronione, w Polsce nie tylko nikt nie przejawia tego typu zainteresowania, ale też i obecne rezerwaty tracą swój status (nieodległy rezerwat "Torfy" z powodu niepodjęcia prac ograniczających ekspansję sosny i brzozy traci swoje walory), a obszar grodziska rozjeżdżany jest przez żądnych przygód motocyklistów. 

Pasmo Głobikowej opuściłem jednym z najciekawszych zjazdów, prowadzącym terenowo przez las z Południka do Braciejowej, który na własne potrzeby nazwałem "trasą trzech brodów". Po opuszczeniu lasu zauważyłem, że ktoś na ostatniej działce w dolince postawił sobie rekreacyjną altankę, a na płocie przymocował tabliczkę wzbraniającą przejazdu po drodze, która do tej osoby nie należy. Niestety rośnie na Pogórzu liczba nowobogackich, budujących sezonową infrastrukturę wypoczynkową, którzy na potęgę grodzą i zakazują. Zakaz, nawet gdyby był poparty prawem, jest bezsensowny, bo trasą tą z racji trudniejszego terenu i do niedawna jeszcze nieco ukrytego zjazdu (leśnicy wyczyścili nawierzchnię z roślinności), niemal nikt nie jeździ.


Piękno Pogórza.


Emberiza citrinella, czyli trznadel zwyczajny.




Strome stoki Zamczyska skutecznie chroniły garnizon przed agresorami.


Częsty w lasach na Pogórzu sadziec konopiasty, na którym chętnie bytuje krasopani hera.


Przemieszczająca się gąsienica zmrocznika gładysza (Deilephila elpenor).


W pozycji obronnej z "oczami".


Spływający zboczem po deszczach potok wody przyniósł ze sobą sporo piasku i gałęzi.


Wyjazd z dolinki błotną trasą "trzech brodów". Położenie po północnej stronie wzgórz, w połączeniu z pełnym zacienieniem i znikomym użytkowaniem sprzyja długotrwałemu utrzymywaniu się błota.




Dane wyjazdu:
52.12 km 13.60 km teren
02:26 h 21.42 km/h:
Maks. pr.:34.75 km/h
Temperatura:23.9
HR max:155 ( 83%)
HR avg:112 ( 60%)
Przewyższenie:170 m
Kalorie: 1034 kcal

Stawy Lipiński i Machowski, Żdżary i rezerwat Torfy

Poniedziałek, 9 sierpnia 2021 · dodano: 09.08.2021 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
50.54 km 15.40 km teren
02:27 h 20.63 km/h:
Maks. pr.:37.68 km/h
Temperatura:21.8
HR max:142 ( 76%)
HR avg:108 ( 58%)
Przewyższenie:182 m
Kalorie: 878 kcal

Lasy Chotowskie burzowo

Wtorek, 3 sierpnia 2021 · dodano: 04.08.2021 | Komentarze 0


Tym razem nie czekałem, aż burza nadciągnie nad Dębicę, ale wyjechałem jej naprzeciw, gdy tylko zamajaczyła na horyzoncie. Obierając kierunek na Żdżary udało mi się ją ominąć, jednak wracając terenem w kierunku stawów wjechałem pod ciemne chmury, z których siąpił drobny deszcz. Wycofałem się w kierunku Czarnej, mając ostatecznie opad przed sobą, konieczny był jednak krótki postój na leśnym parkingu, bo w Chotowej ponownie zetknąłem się z burzą. W drodze powrotnej aż do Straszęcina znajdowałem się na skraju zachmurzenia i opadu, gdzie nie decydując się na kolejny postój przejechałem kolejne kilometry w drobnym deszczu. W czasie aktywności temperatura spadła aż o 12 °C: z 29.7 °C do 17.7 °C. 




Dane wyjazdu:
39.35 km 5.50 km teren
02:01 h 19.51 km/h:
Maks. pr.:48.81 km/h
Temperatura:19.5
HR max:146 ( 77%)
HR avg:114 ( 60%)
Przewyższenie:630 m
Kalorie: 857 kcal

Pogórzem przez Południk i Latoszyn-Zdrój

Poniedziałek, 2 sierpnia 2021 · dodano: 02.08.2021 | Komentarze 0


Front burzowy przesunął się popołudniem nad południową Polską, obyło się jednak bez opadów. Tym razem przejechałem typowo podgórską trasą, z dużą liczbą podjazdów i zjazdów, wiodącą przez Południk, Jaworze Górne, Kopaliny i Latoszyn-Zdrój. Na pierwszym i jednocześnie najdłuższym podjeździe, przyjemność z jazdy popsuły nieco mijające mnie stare gruchoty, z których uwalniały się spore ilości czarnego dymu. Dalej już spokojniej, a na zjeździe w Jaworzu Górnym rzecz osobliwa: w miejsce asfaltu  pojawił się teren. Drogowcy wkrótce i tu położą nową warstwę asfaltu, choć z powodu nachylenia czeka ich na pewno niełatwe zadanie.

Leśna droga gruntowa wiodąca z Kopalin do Latoszyna to teraz także szlak prowadzący do zdroju, na którym można spotkać bardziej ruchliwych kuracjuszy. 

Przewyższenie Sigma: 630 m. Sigma podjazdy: 14 550 m. i zjazdy: 12 230 m




Dane wyjazdu:
33.36 km 0.00 km teren
01:23 h 24.12 km/h:
Maks. pr.:41.78 km/h
Temperatura:20.6
HR max:144 ( 76%)
HR avg:112 ( 59%)
Przewyższenie:116 m
Kalorie: 591 kcal

Po deszczach do Czarnej

Sobota, 31 lipca 2021 · dodano: 31.07.2021 | Komentarze 0


Sporą część dnia padało, ale do wieczora asfalty zrobiły się suche i udało mi się jeszcze wyskoczyć na szybki trening do Czarnej.




Dane wyjazdu:
46.73 km 9.50 km teren
02:27 h 19.07 km/h:
Maks. pr.:46.47 km/h
Temperatura:26.6
HR max:172 ( 91%)
HR avg:128 ( 68%)
Przewyższenie:550 m
Kalorie: 1348 kcal

Do Niedźwiady

Piątek, 30 lipca 2021 · dodano: 30.07.2021 | Komentarze 0


Pomimo późnego popołudnia lipcowe słońce cały czas mocno grzeje. Ruszyłem na Pogórze po kolejne nieodkryte trasy terenowe, przejeżdżając po raz pierwszy przez leśną osadę Potoki we wsi Brzezówka, polną drogą do Okonina oraz widokową drogą polną nad Niedźwiadą na zboczach wzgórza Królówka. Powrót do miasta przez Berdech i Doliną Ostrej. 

Przewyższenie: Garmin 574 m., Sigma 550 m. 


Panorama Pogórza w Niedźwiadzie.

Budzisz.


W dół do Okonina po asfalcie..


..i w terenie.


Drewniane koło furmanki z metalową obręczą i podkowa, mająca chronić przed złem i przynosić szczęście.






Zjazd z Królówki.



Dane wyjazdu:
45.33 km 11.20 km teren
02:18 h 19.71 km/h:
Maks. pr.:52.72 km/h
Temperatura:25.8
HR max:180 ( 95%)
HR avg:135 ( 71%)
Przewyższenie:659 m
Kalorie: 1417 kcal

Do Małej na Pogórzu

Środa, 28 lipca 2021 · dodano: 29.07.2021 | Komentarze 0

Tym razem wziąłem aparat, więc są i zdjęcia. Trasę poprowadziłem po nowych ścieżkach w Małej, aby urozmaicić nieco wycieczkę i jednocześnie zagęścić mapę przejechanych rowerem dróg. Na Pogórzu trwają żniwa i poza przyrodą udało się uchwycić także pracę ludzi.

Podjazd pod pomnik od strony północnej, z racji znacznego nachylenia, pokonałem przy pulsie dochodzącym do 180 (95 % maksymalnego).

Przewyższenie: Garmin 672 m., Sigma 659 m. 




Rusałka pawik pod Górą Bratnią.


Zwózka słomy.


Przejazd samochodów wzbudzał tumany pyłu. Taki urok suchych dróg gruntowych..


Polny zjazd w Małej "na miękko". 


Kolejne wzgórze do zdobycia i dłuższy podjazd przede mną.


Świebodzin ma swój pomnik, a Mała swój, podobno wzorowany na tym z Rio. Ostatnio dorobił się uziemienia, wycięto też wszystkie drzewa, które go otaczały, dzięki czemu zyskał na widoczności. 
W poprzednim wydaniu w 2018 roku, bez drutów i z otoczeniem drzew, prezentował się mimo tego ciekawiej.




Dane wyjazdu:
43.63 km 7.30 km teren
01:47 h 24.47 km/h:
Maks. pr.:46.47 km/h
Temperatura:24.6
HR max:170 ( 90%)
HR avg:120 ( 63%)
Przewyższenie:146 m
Kalorie: 905 kcal

Stawy Lipiński i Machowski-Żdżary-Rędziny

Wtorek, 27 lipca 2021 · dodano: 27.07.2021 | Komentarze 0


Zaplanowany na późne popołudnie trening po lasach chotowskich doszedł do skutku, pomimo nadciągającej po raz kolejny z południa burzy, która ostatecznie przeszła bokiem. Zaglądnąłem przejazdem do żołn doliczając się sześciu sztuk, choć zapewne było ich więcej, ale gatunku ptaków przesiadujących znacznie dalej na drutach, bez lornetki nie sposób było ustalić. 

Kilka mocniejszych depnięć na asfalcie, spowodowanych chęcią ścigania się z szosowcem, podbiło puls do 170. Podobny efekt wywołało zetknięcie z dwoma rowerzystami, którzy na ścieżce rowerowej przy moście urządzili sobie pogawędkę, skutecznie tarasując przejazd. 

Wiatr 12 km/h (porywy do 31 km/h) W. Przewyższenie: Sigma 146 m.




Dane wyjazdu:
33.73 km 5.50 km teren
01:30 h 22.49 km/h:
Maks. pr.:57.60 km/h
Temperatura:23.9
HR max:170 ( 90%)
HR avg:128 ( 68%)
Przewyższenie:427 m
Kalorie: 844 kcal

Głobikowa z Leśnej

Poniedziałek, 26 lipca 2021 · dodano: 26.07.2021 | Komentarze 0


Miałem kilkudniową przerwę w treningach spowodowaną krótkotrwałym osłabieniem i temperaturą ciała 37 °C, po zaszczepieniu pierwszą dawką Pfeizera. 
Dziś wieczorem minąłem się z opadem na Pogórzu, przejeżdżając po mokrych drogach gruntowych i asfaltach w oparach wilgoci. Widowiskowy efekt Tyndalla w alei dębowej na Berdechu zasługiwał na serię zdjęć z aparatu, którego nie zabrałem ze sobą. W Głobikowej widoki na Pasmo Liwocza i Beskidu Niskiego (jadąc od strony Kamieńca przed kościołem) powoli znikają za ścianą plantacji drzew.