Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 104495.18 w tym 14741.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 140 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:44376.63 km (w terenie 6844.21 km; 15.42%)
Czas w ruchu:2040:50
Średnia prędkość:20.69 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:306895 m
Maks. tętno maksymalne:187 (101 %)
Maks. tętno średnie:167 (87 %)
Suma kalorii:1046646 kcal
Liczba aktywności:882
Średnio na aktywność:50.31 km i 2h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
39.71 km 15.20 km teren
02:19 h 17.14 km/h:
Maks. pr.:49.65 km/h
Temperatura:26.5
HR max:165 ( 87%)
HR avg:125 ( 66%)
Przewyższenie:623 m
Kalorie: 1112 kcal

Shinrin-yoku w lasach nad Doliną Ostrej

Piątek, 26 czerwca 2020 · dodano: 27.06.2020 | Komentarze 0

Buszując ostatnio w galerii na stoisku książkowym za czymś ciekawym do lektury, natknąłem się na intrygująco brzmiący tytuł "Shinrin yoku- sztuka i teoria kąpieli leśnych". Po krótkiej lekturze streszczenia doszedłem do wniosku, że przecież ja to już robię od lat, na swój sposób na rowerze. Tak w ogóle, dobroczynny wpływ natury na człowieka znany jest ludzkości już od tysiącleci. Japończycy kulturowo związani z lasem, być może jako pierwsi ubrali to w naukowe ramy i zbadali. Co ważne, wspomniana książka nie jest jakimś bełkotem nawiedzonego znachora, tylko naukowym wywodem człowieka od dekad badającego zależności między naturą a ludzkim ciałem. Ciekawy metodologii i wyników tych badań nabyłem tytuł.

Typowe Shinrin-yoku jak się okazuje, jest powolnym spacerem (zwanym kąpielą wśród zieleni) w lesie lub parku, podczas którego poprzez wyciszenie maksymalizuje się odbiór bodźców wszystkimi zmysłami. Mogę więc przyjąć, że ja z moją prędkością przejazdową raczej w nim pływam, niż się kąpię :)
Świetnie w tym celu (po raz kolejny) sprawdza się rower górski, który umożliwia zanurzenie się w leśnych ostępach na każdym rodzaju nawierzchni. Odwrotnie niż w rowerze szosowym, gdzie regularnie i ciągle jesteśmy wystawieni na ekspozycję na samochodowe zanieczyszczenia, które po latach inhalacji są prostą drogą do chorób krążenia, astmy, a jak w ostatnich latach udowodniono, także do Alzheimera. 

Tak więc zanurzyłem się dzisiaj (jeszcze bardziej świadomy) w wolickim lesie, kontemplując jego uroki. Spokój na chwilę został zakłócony pod Górą Bratnią, przez wyjątkowo hałasującego nastoletniego motocyklistę. Wyjechał z lewej strony, z obszaru najdzikszych i najtrudniej dostępnych lasów w Dołach. Zsiadając z roweru zablokowałem mu dalszy przejazd, chcąc jednocześnie wytłumaczyć, że największe prosy jeżdżą po górkach na mtb, a takie spalinowe pierdzidło jest dobre dla nie w pełni sprawnych leni. Niestety dość szybko uciekł w kierunku Stasiówki. 
Motorowcy, ku szkodzie obszaru Natura 2000 "Las nad Braciejową", upodobali sobie ustronne wzgórza między Okopem a Zamczyskiem. Teren zryty jest oponami, a nierzadko w niedzielę nad ranem można usłyszeć w środku lasu motocyklowe ryki. To ten sam typ ludzi, co miłośnicy fajerwerków, nic nie poradzi.

Na szlaku partyzanckim w kierunku Kopalin kolejne zanurzenie: tym razem nie tylko w leśne ostępy, ale i w solidne błoto. 

Temperatura maksymalna: 30.1 C. Wiatr 15 km/h (porywy do 36 km/h) SE. Przewyższenie: Garmin 623 m., Sigma 648 m. 


Dane wyjazdu:
40.65 km 10.80 km teren
02:08 h 19.05 km/h:
Maks. pr.:53.03 km/h
Temperatura:19.1
HR max:159 ( 84%)
HR avg:121 ( 64%)
Przewyższenie:669 m
Kalorie: 921 kcal

Pogórze Strzyżowskie po ulewach

Środa, 24 czerwca 2020 · dodano: 26.06.2020 | Komentarze 0


Panorama zbiornika Pilzno z Magi.


Czapla biała na potoku Ostra. Gatunek ten zauważyłem na Pogórzu po raz pierwszy.


Osiedle Skowronków- największa inwestycja mieszkaniowa w południowej części Dębicy. Z braku lepszej działki na dużym osiedlu domków jednorodzinnych Wolica II, inwestor buduje na terenie byłej kopalni iłów. Projekt sugeruje, że cały zbiornik nie zostanie osuszony, dlatego przez część roku pewnie trzeba się będzie liczyć z towarzystwem komarów.


Zapadający się nowy chodnik w Latoszynie.


Potok Ostra.



Na Kopaliny i Magę.


Ćma rolnica tasiemka (Noctua pronuba).


Pasmo Jaworza.



Z defektem.

Przewyższenie: Garmin 669 m., Sigma 676 m. 




Dane wyjazdu:
50.85 km 19.20 km teren
02:34 h 19.81 km/h:
Maks. pr.:36.54 km/h
Temperatura:20.4
HR max:157 ( 83%)
HR avg:110 ( 58%)
Przewyższenie:185 m
Kalorie: 875 kcal

Lasy chotowskie po ulewach

Wtorek, 23 czerwca 2020 · dodano: 25.06.2020 | Komentarze 0


Zdjęcie dnia to widok podwyższonego stanu wód Wisłoki z mostu przy ulicy Kościuszki w Dębicy. 

W tempie rekreacyjnym z aparatem, niesiony ciekawością, wykonałem pobieżny rekonesans w lasach chotowskich po czerwcowych ulewach. Pogryziony przez komary, ostrzegany o zagrożeniu kleszczami i żmijami, wróciłem z tarczą i kompletem zdjęć. 

W drodze powrotnej na ul. Kościuszki zaglądnąłem jeszcze nad Wisłokę i przy ul. Ratuszowej podjechałem pod nowo powstające osiedle. Jutro sprawdzę sytuację na Pogórzu.


Przewyższenie: Garmin 164 m., Sigma 185 m.


Bród na Potoku Chotowskim stał się okresowo nieprzejezdny.


W terenie.


Potok Chotowski.


Zarastający Staw Machowski.


Ostrzeżenia w lesie koło Żdżar.


Mieszkanie Plus przy ulicy Ratuszowej w Dębicy. W ramach rządowego programu PiS, w mieście ma powstać 201 mieszkań wynajmowanych na preferencyjnych warunkach. Dębica jest jednym z najbardziej niedoinwestowanych mieszkaniowo miast w Polsce. W sytuacji braku atrakcyjnych działek i związanego z tym budowania inwestorów "gdzie się da" (nad potokami, stawem, przy ruchliwych ulicach), trzeba przyznać, że jest to jedna z lepszych lokalizacji nowo powstających budynków wielorodzinnych. Minusem jest pobliskie położenie elektrociepłowni, którą od osiedla oddziela jedynie ściana drzew, oraz inwestor polityczny, który może przydzielać lokale "po znajomości". 



Dane wyjazdu:
34.01 km 5.10 km teren
01:31 h 22.42 km/h:
Maks. pr.:48.26 km/h
Temperatura:17.9
HR max:154 ( 81%)
HR avg:119 ( 63%)
Przewyższenie:430 m
Kalorie: 684 kcal

Głobikowa z kamienistej przez Berdech

Piątek, 19 czerwca 2020 · dodano: 19.06.2020 | Komentarze 0

Wieczorny trening zbiegł się z mżawką towarzyszącą mi do Lasu Wolica. Na Pogórzu lokalne mgły orograficzne robiły niesamowity klimat. Po wstępnym rozeznaniu na Berdechu, trudniejszy teren w Dolinie Ostrej odpuściłem. Zbyt grząsko i bardziej niż jazdę przypominałoby to taplanie się w błocie.

Przewyższenie: Garmin 430 m., Sigma 446 m. Sigma podjazdy: 11 380 m. i zjazdy: 12 940 m. 


Dane wyjazdu:
32.73 km 2.20 km teren
01:09 h 28.46 km/h:
Maks. pr.:43.70 km/h
Temperatura:19.4
HR max:158 ( 84%)
HR avg:135 ( 71%)
Przewyższenie:122 m
Kalorie: 682 kcal

Do Czarnej o włos od wypadku

Czwartek, 18 czerwca 2020 · dodano: 18.06.2020 | Komentarze 0

Kolejny, wydawać by się mogło spokojny wieczorny trening, który za sprawą grupy lekkomyślnych nastolatków mógł się przerodzić w coś poważniejszego.

Jedyny teren dzisiaj w Czarnym Lesie koło Głowaczowej.



Dane wyjazdu:
62.59 km 11.90 km teren
03:09 h 19.87 km/h:
Maks. pr.:58.39 km/h
Temperatura:22.4
HR max:170 ( 90%)
HR avg:127 ( 67%)
Przewyższenie:1058 m
Kalorie: 1648 kcal

Pogórzem między opadami

Środa, 17 czerwca 2020 · dodano: 17.06.2020 | Komentarze 0

Teren po deszczu ma swój urok, ale nie wybacza błędów. Z powodu moich rowerowych kontemplacji nie zauważyłem, jak szybko opony na zjeździe z Południka oblepiły się błotem. Wilgotna trawa dopełniła reszty, i kolejny w tym roku niegroźny upadek na bok, przy niedużej prędkości, stał się faktem.

Na asfaltówce prowadzącej na górkę w Gumniskach załapałem się na jeden podjazd z kolarką szosową, która najwidoczniej tu trenowała. Przypomniałem sobie, jak wiele mniej trudu trzeba włożyć, aby zdobywać kolejne górki rowerem szosowym.. Z wielu powodów nie jest to rower dla mnie. m.in. kolarstwo szosowe ma najniższy prób wejścia- byle przeciętniak już na początku będzie jeździł dobrym tempem niezłe dystanse- jednak przesiadka na mtb może być bardzo bolesna i krótkotrwała. 

Chyba po raz pierwszy zaobserwowałem turkucia podjadka na górce w Gumniskach.

Początkowo planowałem treningową pętlę przez Głobikową, jednak ze względu na ociągającą się burzę i bardzo korzystną dyspozycję fizyczną, przejechałem podwójną ilość km, dorzucając dodatkowo do kolekcji kolejny kilometr przewyższenia. Tuż po powrocie na krótko się rozpadało.


Przewyższenie: Garmin 1058 m., Sigma 1093 m. Sigma podjazdy: 21 370 m. i zjazdy: 22 890 m.


Dane wyjazdu:
33.85 km 6.70 km teren
01:29 h 22.82 km/h:
Maks. pr.:51.04 km/h
Temperatura:17.0
HR max:159 ( 84%)
HR avg:122 ( 64%)
Przewyższenie:443 m
Kalorie: 709 kcal

Głobikowa z kamienistej

Poniedziałek, 15 czerwca 2020 · dodano: 15.06.2020 | Komentarze 0

Choć warunki dzisiejszego popołudnia ze względu na pełne zachmurzenie, chłód i wilgoć nie zachęcały do jazdy, to po ostatniej wycieczce w doskwierającym upale były miłą odmianą. Na Pogórzu minąłem jedynie jednego szosowca. 


Dane wyjazdu:
131.02 km 29.30 km teren
06:39 h 19.70 km/h:
Maks. pr.:58.00 km/h
Temperatura:28.4
HR max:161 ( 85%)
HR avg:125 ( 66%)
Przewyższenie:1267 m
Kalorie: 3285 kcal

Pogórzem Ciężkowickim do Tarnowa

Sobota, 13 czerwca 2020 · dodano: 14.06.2020 | Komentarze 0

Kolejna z dłuższych tegorocznych wycieczek po Pogórzu, tym razem w dotkliwym upale. Pękła granica 4 tysięcy kilometrów, w dodatku upiekłem dwie pieczenie na jednym ogniu, przejeżdżając setkę kilometrów (ósmy raz w tym roku) z kilometrem przewyższenia. Niespełna 30 km przekręciłem w terenie, z czego na Pogórzu 11.8 km, a w Kotlinie 17.5 km. Upiec mogłem również niestety i samego siebie, zwłaszcza od Tarnowa brak nakrycia głowy stwarzał poważne zagrożenie przegrzaniem, które malało na odcinkach leśnych. 
Trzy przebiegała przez trzy mezoregiony: kolejno Pogórzem Strzyżowskim na długości 7 km, Pogórzem Ciężkowickim około 50 km z 1 km przewyższenia, i 67 km równinnym Płaskowyżem Tarnowskim. Przeszło 40 km nowych odcinków na Pogórzu Ciężkowickim. 

Temperatura maksymalna: 34.9 °C. Wiatr 15 km/h (porywy do 31 km/h) NE. Przewyższenie: Garmin 1267 m., Sigma 1340 m.
Sigma podjazdy: 34 080 m. i zjazdy: 34 300 m.
Lista moich rowerowych setek.




Kompleks reaktywowanego przez władze gminy Dębica latoszyńskiego zdroju z roku na rok rozrasta się o nowe budynki i usługi.


Wzdłuż drogi krajowej do Pilzna.


XIV wieczna fara gotycka w Pilźnie to najstarszy zachowany kościół w powiecie dębickim. Okazałe rozmiary świadczą o dawnym nadrzędnym znaczeniu Pilzna jako miasta regionu, w którego cieniu funkcjonowała Dębica. Dopiero lokowanie przy tej ostatniej linii kolejowej w 1856 roku odwróciło losy obu miast.


Rustykalne klimaty w Łękach Górnych.



Na Pogórzu Ciężkowickim.


Ulica Lwowska w Tarnowie.


XIV-wieczny kościół gotycki przy tarnowskim rynku.


Duktem w Jaźwinach.


Bobrze rozlewiska bezimiennego dopływu rzeki Czarnej. Nad strumieniem w leśnym ostępach natknąłem się na bociana czarnego. 



Dane wyjazdu:
66.15 km 33.90 km teren
03:13 h 20.56 km/h:
Maks. pr.:37.93 km/h
Temperatura:24.8
HR max:167 ( 88%)
HR avg:124 ( 65%)
Przewyższenie:271 m
Kalorie: 1597 kcal

Stary Jawornik i lasy chotowskie

Czwartek, 11 czerwca 2020 · dodano: 11.06.2020 | Komentarze 0

Pomimo święta i związanego z tym znikomego ruchu samochodowego, dzisiejsza trasa w połowie terenowa. Nowe dla mnie polne drogi w Borowej i Jaźwinach wzbogaciły sieć lokalnych tras rowerowych. Charakterystyczne dla tych okolic wąskie i długie pasy pól, poprzecinane licznymi miedzami, układają się w przyjemną mozaikę kolorów i tworzą krajobrazową wartość.

Dziś pierwsze od wielu lat żywe żmije zygzakowate spotkane na trasie, a ja niestety nie miałem przy sobie aparatu. Dwa młode osobniki (do 40 cm długości) wygrzewały się w słońcu na szutrowym dukcie w lesie za Starym Jawornikiem. Nieco dalej jeszcze samiec jaszczurki zwinki bez ogona, który w przeciwieństwie do węży szybko ewakuował się w zarośla.

Na trasie dalsze obserwacje gniazd bocianów białych. W Gołębinie- części wsi Nowe Żukowice (powiat tarnowski) -odnotowałem jedno zajęte.



Temperatura maksymalna 28 °C. Przewyższenie: Garmin 271 m., Sigma 312 m. 


Dane wyjazdu:
34.38 km 5.50 km teren
01:24 h 24.56 km/h:
Maks. pr.:56.01 km/h
Temperatura:15.9
HR max:175 ( 93%)
HR avg:131 ( 69%)
Przewyższenie:452 m
Kalorie: 770 kcal

Głobikowa z kamienistej

Wtorek, 9 czerwca 2020 · dodano: 11.06.2020 | Komentarze 0

Wyraźnie chłodniej, na strój letni zarzuciłem więc jeszcze koszulkę z długim rękawem. Wieczorem nad Głobikową przetaczały się nisko opary, które zrosiły delikatnie. Dość rzadko jeździłem w tym roku w takich warunkach. 

Przewyższenie: Garmin 452 m., Sigma 461 m.