Info

Więcej o mnie.

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022




















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Maj1 - 0
- 2025, Kwiecień7 - 2
- 2025, Marzec12 - 33
- 2025, Luty7 - 17
- 2025, Styczeń10 - 22
- 2024, Grudzień10 - 11
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik10 - 7
- 2024, Wrzesień6 - 6
- 2024, Sierpień9 - 2
- 2024, Lipiec18 - 16
- 2024, Czerwiec7 - 10
- 2024, Maj7 - 6
- 2024, Kwiecień5 - 10
- 2024, Marzec8 - 11
- 2024, Luty12 - 27
- 2024, Styczeń9 - 17
- 2023, Grudzień6 - 2
- 2023, Listopad7 - 12
- 2023, Październik17 - 19
- 2023, Wrzesień5 - 9
- 2023, Sierpień11 - 18
- 2023, Lipiec19 - 0
- 2023, Czerwiec5 - 2
- 2023, Maj6 - 6
- 2023, Kwiecień6 - 4
- 2023, Marzec10 - 17
- 2023, Luty11 - 20
- 2023, Styczeń5 - 0
- 2022, Grudzień6 - 2
- 2022, Listopad11 - 4
- 2022, Październik14 - 14
- 2022, Wrzesień11 - 10
- 2022, Sierpień18 - 10
- 2022, Lipiec13 - 2
- 2022, Czerwiec10 - 6
- 2022, Maj8 - 0
- 2022, Kwiecień6 - 0
- 2022, Marzec7 - 0
- 2022, Luty13 - 4
- 2022, Styczeń10 - 2
- 2021, Grudzień9 - 2
- 2021, Listopad15 - 0
- 2021, Październik16 - 2
- 2021, Wrzesień14 - 0
- 2021, Sierpień11 - 2
- 2021, Lipiec12 - 0
- 2021, Czerwiec2 - 0
- 2021, Maj8 - 4
- 2021, Kwiecień6 - 4
- 2021, Marzec10 - 20
- 2021, Luty11 - 2
- 2021, Styczeń14 - 22
- 2020, Grudzień12 - 0
- 2020, Listopad14 - 8
- 2020, Październik13 - 2
- 2020, Wrzesień15 - 0
- 2020, Sierpień18 - 4
- 2020, Lipiec18 - 0
- 2020, Czerwiec18 - 0
- 2020, Maj15 - 2
- 2020, Kwiecień15 - 2
- 2020, Marzec10 - 7
- 2020, Luty10 - 4
- 2020, Styczeń16 - 0
- 2019, Grudzień12 - 0
- 2019, Listopad8 - 2
- 2019, Październik5 - 0
- 2019, Wrzesień14 - 0
- 2019, Sierpień15 - 0
- 2019, Lipiec16 - 0
- 2019, Czerwiec29 - 0
- 2019, Maj30 - 0
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec17 - 2
- 2019, Luty19 - 0
- 2019, Styczeń9 - 0
- 2018, Grudzień9 - 0
- 2018, Listopad10 - 0
- 2018, Październik5 - 2
- 2018, Wrzesień11 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec8 - 2
- 2018, Czerwiec17 - 0
- 2018, Maj19 - 2
- 2018, Kwiecień11 - 2
- 2018, Marzec11 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń5 - 0
- 2017, Grudzień9 - 2
- 2017, Listopad11 - 4
- 2017, Październik14 - 3
- 2017, Wrzesień15 - 2
- 2017, Sierpień14 - 0
- 2017, Lipiec22 - 0
- 2017, Czerwiec10 - 0
- 2017, Maj6 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec13 - 0
- 2017, Luty3 - 0
- 2016, Grudzień6 - 0
- 2016, Listopad10 - 0
- 2016, Październik12 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec11 - 0
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień12 - 0
- 2016, Marzec12 - 0
- 2016, Luty10 - 0
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień6 - 0
- 2015, Listopad10 - 0
- 2015, Październik15 - 0
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień18 - 0
- 2015, Lipiec17 - 0
- 2015, Czerwiec18 - 0
- 2015, Maj14 - 0
- 2015, Kwiecień14 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty9 - 0
- 2015, Styczeń8 - 0
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad13 - 0
- 2014, Październik11 - 0
- 2014, Wrzesień19 - 2
- 2014, Sierpień18 - 0
- 2014, Lipiec13 - 0
- 2014, Czerwiec13 - 0
- 2014, Maj9 - 0
- 2014, Kwiecień8 - 0
- 2014, Marzec16 - 0
- 2014, Luty9 - 0
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 1
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik9 - 0
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień16 - 0
- 2013, Lipiec20 - 0
- 2013, Czerwiec18 - 0
- 2013, Maj17 - 2
- 2013, Kwiecień17 - 3
- 2013, Marzec7 - 2
- 2013, Luty4 - 0
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Grudzień6 - 0
- 2012, Listopad8 - 0
- 2012, Październik13 - 0
- 2012, Wrzesień18 - 0
- 2012, Sierpień24 - 0
- 2012, Lipiec25 - 2
- 2012, Czerwiec18 - 0
- 2012, Maj21 - 8
- 2012, Kwiecień14 - 1
- 2012, Marzec10 - 2
- 2012, Luty2 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Grudzień9 - 3
- 2011, Listopad9 - 4
- 2011, Październik5 - 0
- 2011, Wrzesień13 - 0
- 2011, Sierpień19 - 5
- 2011, Lipiec18 - 8
- 2011, Czerwiec23 - 12
- 2011, Maj17 - 1
- 2011, Kwiecień15 - 3
- 2011, Marzec4 - 2
- 2011, Styczeń2 - 2
- 2010, Grudzień1 - 2
- 2010, Listopad11 - 0
- 2010, Październik16 - 5
- 2010, Wrzesień15 - 0
- 2010, Sierpień21 - 9
- 2010, Lipiec19 - 11
- 2010, Czerwiec21 - 8
- 2010, Maj15 - 6
- 2010, Kwiecień11 - 7
- 2010, Marzec4 - 4
- 2009, Grudzień1 - 0
- 2009, Listopad2 - 0
- 2009, Październik2 - 0
- 2009, Wrzesień18 - 7
- 2009, Sierpień21 - 1
- 2009, Lipiec20 - 0
- 2009, Czerwiec14 - 0
- 2009, Maj14 - 0
- 2009, Kwiecień16 - 4
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 0
- 2009, Styczeń7 - 0
- 2008, Wrzesień6 - 0
- 2008, Sierpień9 - 0
- 2008, Lipiec6 - 0
- 2008, Czerwiec3 - 0
- 2008, Maj8 - 0
- 2008, Kwiecień3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Głobikowa
Dystans całkowity: | 10441.01 km (w terenie 1496.94 km; 14.34%) |
Czas w ruchu: | 480:26 |
Średnia prędkość: | 20.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.56 km/h |
Suma podjazdów: | 133745 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 154 (81 %) |
Suma kalorii: | 274323 kcal |
Liczba aktywności: | 230 |
Średnio na aktywność: | 45.40 km i 2h 12m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
71.20 km
1.20 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Głobikowa-Ropczyce-Pustków z Okim
Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 27.12.2011 | Komentarze 0
Kategoria #Kotlina Sandomierska, #Pogórze Strzyżowskie, TRENING, /Polska/, 26, Głobikowa, KARPATY, W towarzystwie
Dane wyjazdu:
58.80 km
4.50 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:442 m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Głobikowa-Kamienica Dolna-Chotowa z Kirą i MrGordam
Niedziela, 18 grudnia 2011 · dodano: 18.12.2011 | Komentarze 0
W lesie przed Stasiówką spotkanie z myśliwymi.W Głobikowej wizyta na wieży widokowej. Na widok nacierającej od zachodu szarej chmury śniegowej musieliśmy się ewakuować do schroniska, a konkretnie pod wiatę przy „Rozdzielni wiatrów”, gdzie przeczekaliśmy opad. W świetnych humorach kontynuujemy wycieczkę przez Gębiczynę do Jaworza.
W Kamienicy Dolnej krótka przerwa w okolicy nowo odbudowanego mostu drogowego pod drogą wojewódzką.
Zachód słońca w Jaworzu Górnym, robimy krótki postój na moście nad Wisłoką.
Kategoria /Polska/, #Pogórze Strzyżowskie, 26, Głobikowa, KARPATY, W towarzystwie, Zdjęcie, Z plecakiem
Dane wyjazdu:
92.00 km
15.10 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Brzeziny-góra Bardo-Gogołów (odznaka PTTK)
Środa, 22 czerwca 2011 · dodano: 22.06.2011 | Komentarze 3
Dzisiaj z Kirą wybraliśmy się w ramach zdobywania odznaki turystycznej na wycieczkę do czwartej z pięciu gmin Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego, gminy Wielopole Skrzyńskie.Wyjazd po 14 spod zegara w dębickim rynku, przejazd Kawęczyńską do Stasiówki. Tutaj kurs na Głobikową, gdzie na wieży pooglądaliśmy m.in. górki na które dzisiaj przyjdzie nam wjechać. Pogoda słoneczna z niewielką ilością chmur gwarantowała ładne widoki z wieży. Porobiliśmy trochę zdjęć panoram i na dole z dinozaurami po czym ruszyliśmy dalej w trasę.





Powrót do wieży na Kamieńcu i zjeżdżamy z tego najwyższego w powiecie dębickim punktu w prawo w kierunku Brzezin.
Trochę jazdy terenem przez las, wyjeżdżamy na asfalt i szybkim tempem zjeżdżamy w dół doliny do pierwszego punktu w gminie Wielopole Skrzyńskie-do Brzezin.
Tutaj mamy zobaczyć drewniany kościół i ruiny dworu.
Ze znalezieniem kościoła nie było problemu- już wcześniej go widziałem, natomiast o dwór pytaliśmy miejscowych. Pomimo instrukcji nie udało się nam odnaleźć ruin, może kiedyś się to uda bo wtedy gonił nas czas. Sam kościół drewniany z ładnym wnętrzem, w pobliżu drewniana wieża obronna i niskie obmurowanie całego otoczenia kościelnego. Tu niespodzianka- omijając kościół natknęliśmy się na zająca szaraka, który stał przy murku od strony kościoła. Na mój widok zerwał się do ucieczki, Kira stał tuż za nim ale go nie wyczuł i mógł podejść zdecydowanie bliżej.


W miejscowej bibliotece "burzymy" sielski spokój pani bibliotekarki, prosząc o pieczątki do książeczek PTTK jako potwierdzenie pobytu w Brzezinach.
Ruszamy dalej w trasę, jazda drogą asfaltową obrzeżem lasu. Teren powoli sie podnosi, powoli przed nami wyłania się widok góry na którą przyjdzie nam wjechać.
Zmienia się też teren: najpierw jedziemy drogą gruntową, następnie polną.

Po kilkuset metrach podjazdu jadąc już gruntówką przecięliśmy drogę wzdłuż prywatnej posesji wyjeżdżając nagle na asfalt. Tutaj konkretny ale króki podjazd i mijamy ostatnie zabudowania cały czas jadąc zielonym szlakiem. Przed nami już tylko las, podjazdy i jak sie okaże później ciężki teren.

Drogi w lesie gruntowe, często zarośnięte po kolana roślinnością, błotniste i grząskie.

Część trasy musieliśmy prowadzić rowery, podjazd nie był możliwy.


Gdy osiągnęliśmy szczyt wzgórza okazało się że to nie jest Bardo, a skrzyżowanie trzech szlaków pieszych. Na lewo strzałka na Bardo- przed nami więc kolejny podjazd na właściwą górę.
Bardo to góra całkowicie porośnięta lasem mieszanym. Na żadne widoczki liczyć nie mogliśmy, chociaż raz trafił się całkiem konkretny prześwit w poszyciu lasu.

Podjeżdżamy dalej wąską ścieżką wydeptaną przez pieszych turystów, często napotykając na gałęzie i poszycie starające się zająć ten wąski skrawek niewykorzystanego gruntu.
Zauważamy koniec podjazdu, a na wzniesieniu porośniętym lasem bukowym słupek oznaczający szczyt góry Bardo i przebieg trzech szlaków pieszych. Zdobyliśmy więc górę Bardo.

Było to o tyle problematyczne, że jest to góra dzika i zarośnięta. Wysokość bezwzględna jest podobna do tej, jaką ma Liwocz, jednak dostępność o wiele mniejsza. Na Liwocz mamy ciężkie ale szerokie i prowadzące jasno na sam szczyt drogi. Tutaj zabagnione i zarośnięte leśne drogi i ścieżki. Szczyt Liwocza jest płaski i wybrukowany z kaplicą, szczyt Bardo niepozorny, nieznacznie górujący nad sąsiednimi wzniesieniami.


Teraz teren opada, zjeżdżamy chwilkę, by po kilkuset metrach wjechać na niewielkie wzgórze w paśmie Klonowej Góry. Dalej już zjeżdżamy terenem w dół. Koleiny czasem były naprawde głębokie, wyjeżdżone przez maszyny ALP. Zdażyły się wywrotki, ja sam poleciałbym na koleinie gdy ścięło mi przednią oponę, Kira z tyłu też miał ciekawie.
Na trasie natrafiliśmy na leśne jeziorko, piękny mi szlak zielony. Przed jeziorkiem jeszcze obaj polecieliśmy na obie strony drogi, bo pod trawą ukryte były coraz głębsze koleiny wypełnione wodą :D Nijak się to dało przejechać, widząc głębokość kolein któe mijaliśmy nikomu nie uśmiechało się moczyć w takim jeziorku. Ominąć też ciężko, mocno zarośnięte poszycie. Obraliśmy inną trasę, skręcając w lewo i objeżdżając feralny odcinek.
Przecieliśmy leśną drogę (jak się potem na mapie okazało wyprowadziłaby nas do Stępiny) i napotkaliśmy jadąc dalej zielonym szlakiem na kolejną górkę.
Kira przy okazji zaliczył stójkę w błocie, teren uniemozliwił jazdę.

Pod tą błotnistą górkę sporo prowadziliśmy rowery, ja jeszcze mylnie skręciłem z zielonego szlaku, zaliczając po drodze kilka płytszych błotek. Ostatecznie wyjechaliśmy z lasu na szosę wiodącą do Stępiny.

Tutaj pojechaliśmy na wschód, przed nami przełęcz Bardo i znak o tym informujący. Na prawo gruntowy długi podjazd do Stępiny, nikomu sie jednak nie chciało nim podjeżdżać a czasu było mało. W terenie czas leciał bardzo szybko, wyjechaliśmy z tych lasów po 19. Powrót do punktu z którego wyjechaliśmy i podjazd asfaltem na górkę z której jak się potem okazało, dojechaliśmy do..Gogołowa :D
Stąd, gdy tylko zobaczyłem drewniany kościółek, wiedziałem jak wyjechać..a kościółek architektonicznie bardzo ładny, kryty gontem. Niestety zamknięty i niedostępny dla turystów choć zlokalizowany jest jako obiekt na trasie szlaku architektury drewnianej.

W Gogołowie odwiedzamy jeszcze sklep, aby uzupełnić płyny i kalorie po czym na maksymalnych obrotach ciśniemy aby szybciej do Pilzna. Na 3:9 cisnąłem już na prostej Brzostek-Pilzno, chwilami redukując na podjazdach lub gdy organizm sie o to prosił.
Tuż przed zachodem słońca mijamy wiadukt na e-40 w Pilźnie, wjeżdżając do Chotowej już widzimy jedynie poblask słońca na zachodzie, palą się uliczne latarnie, a my bez lampek. Nadal dobrym tempem jedziemy trasą Straszęcin-3maja i zjeżdżamy na chodnik z racji braku oświetlenia. Jest już ciemno, po 22. Ja urządzam sobie jeszcze rajd ścieżką rowerową do synagogi i postój pod zegarem. Tu kończy sie nasza trasa i rozjeżdżamy się na osiedla.
8.7 km terenu do podnóża Bardo
6.4 km od lasu przy Bardo do szosy za Bardo
Mapka zaznaczona ręcznie z pamięci, nue uwzględnia wszystkich skrętów, zakrętów w terenie stąd krótsza jej długość niż wskazywał licznik Kiry.
Link do galerii zdjęć: https://picasaweb.google.com/104126750072256019893/Bardo534MNPM#
Kategoria KRAJOZNAWCZO, #Pogórze Strzyżowskie, /Polska/, 26, Głobikowa, W towarzystwie, Z plecakiem, Zdjęcie
Dane wyjazdu:
30.30 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Pętla z Wielopolskiej
Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 2
Wyjazd po 15, szosa nieco wyschła więc wyruszam na krótką przejażdżke na górki.
Na podjazdach ciepło, na zjazdach zimno. Jade w krótkich spodenkach i długim rękawku.
W Głobikowej trochę ludzi przy dino, na całej trasie mijam kilku kolarzy i turystów rowerowych.
W Gumniskach ruch na chodniku, pewnie ludzie wracają z koscioła. Jakaś dziewczyna wymownie uśmiecha się patrząc na moje nie osłonięte nogi. Na pewno jej było zimniej niż mi gdy szła w sweterku, pomimo iż ja bez nogawek ale za to nogi cały czas w intensywnym ruchu :D Zimno od pasa w górę podczas jazdy przecież można ignorować.
Dane wyjazdu:
46.30 km
7.50 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Głobikowa-Gębiczyna-Jaworze
Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 0
Wyjazd koło 16.45. Słonecznie i dość ciepło.
W Głobikowej krótki pobyt na ławce przy dino, jak zwykle w niedziele tak i dzisiaj sporo ludzi.
Zjeżdżając do Jaworza ładne widoczki na Pogórze Ciężkowickie.
Dane wyjazdu:
95.40 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:583 m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Przez górki do Jasła
Środa, 23 czerwca 2010 · dodano: 23.06.2010 | Komentarze 0
Wyjazd z osiedla przed 16.
Dane wyjazdu:
83.40 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Nightrider pod Liwocz
Środa, 22 lipca 2009 · dodano: 23.07.2009 | Komentarze 0
O 23.00 wyruszam z Blizzardem spod zegara na dębickim rynku, jest ciepła i nieco wietrzna noc z temp. 24 C. Przejazd Krakowską, dalej Latoszynem do Gumnisk. Podjazd na Południk w zupełnych ciemnościach, drogę oświetlają jedynie nasze lampki. W Głobikowej koło przystanku skręcamy w prawo na Siedliska Bogusz. Przejazd przez Smarżową z górek w zimną dolinkę. Dodatkową atrakcją były zrywające się do ataku psy, więc trzeba było nieco przycisnąć na pedały;) Dojazd do Brzostka ze skrętu w Siedliskach. Dalej przez most na Wisłoce i asfaltem pod Brzyska. Tu podejmujemy ostateczną decyzję, że jednak nie wjeżdżamy, postanowiliśmy poszukać przeprawy w Kołaczycach. Trochę nam to zajęło, ostatecznie przez błędny skręt cudem w nocy na niego trafiamy ;D Krótki pobyt we wspomnianej miejscowości. Dalej przejazd główną do Brzostka, trochę zabawiliśmy na rynku. Na tyle długo, że nie chciało się potem ruszać, mięśnie zdążyły ochłonąć i na chłodnym wietrze wcale nie miały ochoty pracować;) Dosyć szybki przejazd do Pilzna, dalej e-40 do Dębicy. Rozstajemy się ok. godz. 4 w mieście. Kategoria NightRider, /Polska/, #Pogórze Strzyżowskie, 26, Głobikowa, KARPATY, W towarzystwie
Dane wyjazdu:
70.80 km
13.50 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
na górze Chełm
Czwartek, 18 czerwca 2009 · dodano: 18.06.2009 | Komentarze 0
Jazda do celu przy doskwierającym upale. Przejazd Stasiówką do Głobikowej, następnie do Bączałki i dalej drogą szukając niebieskiego szlaku. Po wjechaniu do lasu podjazd pod górę, trochę jazdy po okolicznych zboczach w towarzystwie błotka na ścieżkach. Powrót przez Gorzejową do Kamienicy Dolnej. Następnie główną do Pilzna i do Dębicy. Po drodze jakiś pajac za Pilznem omal nie stuknął mnie wymuszając pierwszeństwo. Nie ma to jak "pozytywny" akcent na zakończenie ciekawej wycieczki. Kategoria /Polska/, #Pogórze Strzyżowskie, 26, Głobikowa, KARPATY, KRAJOZNAWCZO, Sam
Dane wyjazdu:
32.99 km
6.50 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: m
Kalorie: kcal
Rower:Salamander
Pętla Las Wolica-Głobikowa
Środa, 8 kwietnia 2009 · dodano: 08.04.2009 | Komentarze 0
Dane wyjazdu:
31.50 km
5.50 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:400 m
Kalorie: kcal
Rower:Pro Crackle
Głobikowa przez Stasiówkę i Berdech
Niedziela, 28 września 2008 · dodano: 15.02.2015 | Komentarze 0
Trasa odtworzona po wielu latach na podstawie zdjęć, ilość kilometrów przybliżona i wyliczona dzięki bikemap.net.Popołudniowy przejazd rowerem PROcrackle w wersji "górskiej" po Pogórzu. Ciepło i słonecznie, w terenie błotniście.
Dzień szczególny, bo aparat mam od niedawna, a podczas wycieczki udało się już zrobić kilka interesujących i zapadających w pamięć zdjęć: panoramy okolicznych wzgórz, ujęcia jesiennej buczyny, czy przepiękny zachód słońca w Głobikowej. Powrót do Dębicy już po zmroku.

Pogórze Strzyżowskie w Gumniskach.

Pod Stasiówkę teren częściowo błotnisty.

PROcrackle na podjeździe pod Górę Bratnią.

Jesienna buczyna karpacka w Stasiówce.

Niedźwiada.

Zachód słońca w Głobikowej.
Kategoria #Pogórze Strzyżowskie, KRAJOZNAWCZO, /Polska/, 26, Głobikowa, KARPATY, Sam, Zdjęcie