Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103669.81 w tym 14641.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

Głobikowa

Dystans całkowity:9496.12 km (w terenie 1361.24 km; 14.33%)
Czas w ruchu:434:58
Średnia prędkość:20.34 km/h
Maksymalna prędkość:63.56 km/h
Suma podjazdów:121566 m
Maks. tętno maksymalne:184 (96 %)
Maks. tętno średnie:154 (81 %)
Suma kalorii:242878 kcal
Liczba aktywności:209
Średnio na aktywność:45.44 km i 2h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
35.00 km 9.20 km teren
01:44 h 20.19 km/h:
Maks. pr.:46.47 km/h
Temperatura:10.7
HR max:162 ( 87%)
HR avg:126 ( 67%)
Przewyższenie:473 m
Kalorie: 981 kcal

Głobikowa z Leśnej

Sobota, 9 października 2021 · dodano: 09.10.2021 | Komentarze 0


Braciejowa.

Wiatr 15 km/h (porywy do 39 km/h) NE. Przewyższenie: Garmin 473 m., Sigma 523 m. Sigma podjazdy: 10 940 m. i zjazdy: 12 140 m.



Dane wyjazdu:
33.26 km 5.70 km teren
01:33 h 21.46 km/h:
Maks. pr.:54.28 km/h
Temperatura:17.1
HR max:160 ( 86%)
HR avg:124 ( 66%)
Przewyższenie:424 m
Kalorie: 779 kcal

Głobikowa z Leśnej

Sobota, 2 października 2021 · dodano: 02.10.2021 | Komentarze 0



Braciejowa.
Wraz z upływającymi dniami jesieni lasy karpackie robią się coraz bardziej kolorowe. Zmieniająca się sceneria zwiastuje nadejście najzimniejszej pory roku, jednak zanim to nastąpi, mam jeszcze nadzieję na tygodnie obfitujące w rowerowe aktywności (wszak liczba kilometrów w tym roku rekordowo niska). Na krótko przejechałem dzisiaj podgórską pętlę do Głobikowej pooglądać widoki oraz złapać trochę endorfin i witaminy D. 

Temperatura minimalna: 15.6 °C. Wiatr 18 km/h (porywy do 39 km/h) SE. Przewyższenie: Garmin 424 m., Sigma 451 m. Sigma podjazdy: 10 270 m. i zjazdy: 11 900 m.


Leśny przystanek w Stasiówce. Tego swego rodzaju kultowych miejsc na Pogórzu jest coraz mniej: niezniszczalne, chronią przed czynnikami atmosferycznymi, a niektórym podczas eskapad służą nawet za nocleg. Ich miejsce zajmują zwykłe, odsłonięte wiaty z pleksy, sprawdzające się bardziej w mieście.


Okolice Niedźwiady.


Aleją dębową na Berdechu.


Zjazd z Południka.




Dane wyjazdu:
51.01 km 0.00 km teren
02:41 h 19.01 km/h:
Maks. pr.:49.59 km/h
Temperatura:19.3
HR max:170 ( 91%)
HR avg:132 ( 70%)
Przewyższenie:787 m
Kalorie: 1565 kcal

W Kopalni w Grudnej Dolnej

Wtorek, 28 września 2021 · dodano: 28.09.2021 | Komentarze 0


Pogórze Strzyżowskie w Głobikówce.

Przewyższenie: Garmin 787 m., Sigma 836 m. Zaległy wpis z 28.09.21


Zjazd w Grudnej.


Zjazd do Kopalni w Grudnej Dolnej szlakiem zrywkowym pośród kompletnej dziczy, bez śladów pieszych i rowerzystów (nie wiem jak z zasięgiem, bo podczas jazdy mam wyłączony telefon). Niewiele osób wie, że pod koniec XIX wieku istniała tu rozległa kopalnia węgla. Z racji istnienia podziemnych korytarzy, terenami tymi kilka lat temu zainteresował się Speleoklub Beskidzki. 


Wyjazd z doliny z powodu niskiej przyczepności i stromizny wymusza najwyższy wysiłek, ale w odwrotnym kierunku (czyli podjeżdżanie trasy zjazdu) byłoby jeszcze gorzej. 


Przerwa na punkcie widokowym.


Biegacz skórzasty (Carabus coriaceus).


Jeden z ulubionych terenowych zjazdów do Braciejowej.


Najpierw plakat antyszczepionkowców w Tarnowie o umierających po szczepieniach na COVID-19, zawierający wyrwane z kontekstu zdanie, które zmienia sens wypowiedzi i jest zwykłą manipulacją. Teraz przy dębickiej obwodnicy fani teorii spiskowych informują o sieci 5G mogącej wywoływać raka. Za to niestety jeszcze nigdzie nie spotkałem plakatów o zgubnym wpływie smogu, niskich standardach produkcji żywności przemysłowej, czy ogłupiającym wpływie mass mediów. 




Dane wyjazdu:
65.46 km 0.00 km teren
03:07 h 21.00 km/h:
Maks. pr.:56.04 km/h
Temperatura:19.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:125 ( 67%)
Przewyższenie:718 m
Kalorie: 1363 kcal

Zalew Pilzno i rezerwat Kamera

Poniedziałek, 6 września 2021 · dodano: 07.09.2021 | Komentarze 0


Wielkie palenie w Karpatach.
Temperatura minimalna 13.3 °C. Sigma podjazdy: 11 790 m. i zjazdy: 10 640 m. 


Rzadki widok, czyli polska czerwona krowa (w Pilźnie).


Skromne początki Osady Słowiańskiej w Strzegocicach. Inaczej niż ta w Stobiernej, położona jest nie pośród wzgórz, a nad rozległym zalewem. 


Zalew Pilzno- największy zbiornik wodny w regionie i ostoja licznych gatunków chronionego ptactwa wodnego.


Przed laty do Kamienicy Dolnej jeździłem wąskim poboczem po prawej stronie.


Takie obrazki czekają na odwiedzających przy drodze prowadzącej przez rezerwat przyrody "Kamera". W Polsce co kilka lat zmienia się władza, a Lasy Państwowe niezmiennie tną w sobie właściwy sposób. 


Torebki z nasionami kłokoczki południowej (Staphylea pinnata) w rezerwacie.




Karpaty w Głobikówce.


Przerwa na podjeździe w Głobikowej, aby nacieszyć wzrok widokami.


Kapliczka na drzewie w Głobikowej.


Zimne noce początkiem września uaktywniły pierwsze kopciuchy.




Dane wyjazdu:
54.75 km 8.50 km teren
02:59 h 18.35 km/h:
Maks. pr.:50.18 km/h
Temperatura:19.6
HR max:165 ( 88%)
HR avg:130 ( 69%)
Przewyższenie:804 m
Kalorie: 1217 kcal

Pogórzem przez Grudną i Głobikową

Piątek, 3 września 2021 · dodano: 04.09.2021 | Komentarze 0



Pod Kamerą.
Łącznie tego dnia odkryłem cztery nowe drogi terenowe. Największy potencjał tkwi w ostatniej, biegnącej zboczem góry w Smarżowej do rezerwatu "Kamera", o ile w ogóle jest przejezdna z drugiej strony. Niestety po osiągnięciu linii lasu zbyt grząska ziemia w wąwozie nie pozwalała na podjazd, musiałem więc zawrócić.

Przewyższenie: Sigma 756 m., Garmin 804 m.


Płaski, ale błotnisty odcinek na podjeździe pod Górę Bratnią (408 m. n.p.m.). 


Kamieniec.


Widokowy zjazd z Kamieńca.


W nieznane (eksploracja w Grudnej Górnej).


Przez Smarżową. 


Kapliczka podworska Branickich.


Na prawo grząski podjazd do rezerwatu. Nie jestem zwolennikiem dłuższego dreptania po błocie- gdy nie da się podjechać, zawracam. 


Na granicy Smarżowej i Grudnej Dolnej.


Panorama Pasma Klonowej Góry w Głobikówce.




Dane wyjazdu:
34.41 km 8.10 km teren
01:47 h 19.30 km/h:
Maks. pr.:45.49 km/h
Temperatura:20.9
HR max:175 ( 94%)
HR avg:123 ( 66%)
Przewyższenie:459 m
Kalorie: 889 kcal

Zamczysko i Głobikowa

Środa, 11 sierpnia 2021 · dodano: 12.08.2021 | Komentarze 0


Udająca węża gąsienica zmrocznika gładysza.
Krótka, ale bardzo interesująca wycieczka po Pogórzu. Zdobywając kolejne metry przewyższenia w drodze do Głobikowej rozglądałem się za rzadkim motylem dwóch letnich miesięcy: krasopani hera, którego obecność stwierdzono przed laty w kilku miejscach na Pogórzu Strzyżowskim, w tym w 2016 roku w Dębicy, ale do tej pory nie miałem jeszcze szczęścia zobaczyć choćby jednego osobnika (pomimo jazdy o różnych porach doby i kompleksowym zjeżdżeniu regionu). Inna sprawa, że nie chodzę specjalnie za gatunkami, które zwykle trafiają się przy okazji jazdy rowerem, którym z kolei nie wszędzie da się wjechać.

Los się później jednak uśmiechnął i na podjeździe pod Kamieniec wypatrzyłem na drodze inny, ciekawy entomologiczny okaz: sporej wielkości gąsienicę zmrocznika gładysza Deilephila elpenor, przypominającą wyglądem.. węża... Na potrzeby obserwacji przystanąłem bezpiecznie na poboczu, wymuszając omijanie przez poruszające się w obu kierunkach nieliczne samochody. Uratowałem tym samym byt tego pięknego owada, który niechybnie zginąłby pod kołami, zgodnie z zasadami nieubłaganego doboru naturalnego. W sytuacji zagrożenia gąsienica schowała głowę, wskutek czego tułów powiększył swoje rozmiary, imitując paszczę węża. Jest to wspaniały przykład mimetyzmu, czyli upodabniania się jednych gatunków do innych.

Uatrakcyjniłem aktywność, zaglądając do nieco zapomnianego już Zamczyska, z treningu robiąc tym samym wycieczkę krajoznawczą. W XIII wieku zbudowano tu na niezwykle (jak na pogórzańskie warunki) stromym wzgórzu, strażnicę graniczną. Od zachodu i północy niewielki gród z racji nachylenia i przewyższenia był nie do zdobycia, a jedyne dogodne podejście nacierający mieli od strony wschodniej, którędy też wiodła jedyna droga do budowli. Do czasów współczesnych zachowały się fragmenty wałów, które skutecznie zakrywa porastająca okolicę buczyna. Z powyższych powodów do grodziska trafić przypadkowo w zasadzie nie sposób, chyba że ktoś ma w sobie żyłkę eksploratora i nie przerazi go biegnąca pod górę wąska, zarośnięta i ograniczona prowizorycznym drewnianym szlabanem ścieżka lub szlak zrywkowy leśników (w zależności, czy jedzie od strony Stasiówki, czy Berdechu). 
Stanowisko archeologiczne i jego okolica zasługują na objęcie ochroną rezerwatu. Wielka szkoda, że gdy na Zachodzie, w Niemczech takie miejsca od dawna są już chronione, w Polsce nie tylko nikt nie przejawia tego typu zainteresowania, ale też i obecne rezerwaty tracą swój status (nieodległy rezerwat "Torfy" z powodu niepodjęcia prac ograniczających ekspansję sosny i brzozy traci swoje walory), a obszar grodziska rozjeżdżany jest przez żądnych przygód motocyklistów. 

Pasmo Głobikowej opuściłem jednym z najciekawszych zjazdów, prowadzącym terenowo przez las z Południka do Braciejowej, który na własne potrzeby nazwałem "trasą trzech brodów". Po opuszczeniu lasu zauważyłem, że ktoś na ostatniej działce w dolince postawił sobie rekreacyjną altankę, a na płocie przymocował tabliczkę wzbraniającą przejazdu po drodze, która do tej osoby nie należy. Niestety rośnie na Pogórzu liczba nowobogackich, budujących sezonową infrastrukturę wypoczynkową, którzy na potęgę grodzą i zakazują. Zakaz, nawet gdyby był poparty prawem, jest bezsensowny, bo trasą tą z racji trudniejszego terenu i do niedawna jeszcze nieco ukrytego zjazdu (leśnicy wyczyścili nawierzchnię z roślinności), niemal nikt nie jeździ.


Piękno Pogórza.


Emberiza citrinella, czyli trznadel zwyczajny.




Strome stoki Zamczyska skutecznie chroniły garnizon przed agresorami.


Częsty w lasach na Pogórzu sadziec konopiasty, na którym chętnie bytuje krasopani hera.


Przemieszczająca się gąsienica zmrocznika gładysza (Deilephila elpenor).


W pozycji obronnej z "oczami".


Spływający zboczem po deszczach potok wody przyniósł ze sobą sporo piasku i gałęzi.


Wyjazd z dolinki błotną trasą "trzech brodów". Położenie po północnej stronie wzgórz, w połączeniu z pełnym zacienieniem i znikomym użytkowaniem sprzyja długotrwałemu utrzymywaniu się błota.




Dane wyjazdu:
45.33 km 11.20 km teren
02:18 h 19.71 km/h:
Maks. pr.:52.72 km/h
Temperatura:25.8
HR max:180 ( 95%)
HR avg:135 ( 71%)
Przewyższenie:659 m
Kalorie: 1417 kcal

Do Małej na Pogórzu

Środa, 28 lipca 2021 · dodano: 29.07.2021 | Komentarze 0

Tym razem wziąłem aparat, więc są i zdjęcia. Trasę poprowadziłem po nowych ścieżkach w Małej, aby urozmaicić nieco wycieczkę i jednocześnie zagęścić mapę przejechanych rowerem dróg. Na Pogórzu trwają żniwa i poza przyrodą udało się uchwycić także pracę ludzi.

Podjazd pod pomnik od strony północnej, z racji znacznego nachylenia, pokonałem przy pulsie dochodzącym do 180 (95 % maksymalnego).

Przewyższenie: Garmin 672 m., Sigma 659 m. 




Rusałka pawik pod Górą Bratnią.


Zwózka słomy.


Przejazd samochodów wzbudzał tumany pyłu. Taki urok suchych dróg gruntowych..


Polny zjazd w Małej "na miękko". 


Kolejne wzgórze do zdobycia i dłuższy podjazd przede mną.


Świebodzin ma swój pomnik, a Mała swój, podobno wzorowany na tym z Rio. Ostatnio dorobił się uziemienia, wycięto też wszystkie drzewa, które go otaczały, dzięki czemu zyskał na widoczności. 
W poprzednim wydaniu w 2018 roku, bez drutów i z otoczeniem drzew, prezentował się mimo tego ciekawiej.




Dane wyjazdu:
33.73 km 5.50 km teren
01:30 h 22.49 km/h:
Maks. pr.:57.60 km/h
Temperatura:23.9
HR max:170 ( 90%)
HR avg:128 ( 68%)
Przewyższenie:427 m
Kalorie: 844 kcal

Głobikowa z Leśnej

Poniedziałek, 26 lipca 2021 · dodano: 26.07.2021 | Komentarze 0


Miałem kilkudniową przerwę w treningach spowodowaną krótkotrwałym osłabieniem i temperaturą ciała 37 °C, po zaszczepieniu pierwszą dawką Pfeizera. 
Dziś wieczorem minąłem się z opadem na Pogórzu, przejeżdżając po mokrych drogach gruntowych i asfaltach w oparach wilgoci. Widowiskowy efekt Tyndalla w alei dębowej na Berdechu zasługiwał na serię zdjęć z aparatu, którego nie zabrałem ze sobą. W Głobikowej widoki na Pasmo Liwocza i Beskidu Niskiego (jadąc od strony Kamieńca przed kościołem) powoli znikają za ścianą plantacji drzew.  




Dane wyjazdu:
33.26 km 5.10 km teren
01:27 h 22.94 km/h:
Maks. pr.:57.99 km/h
Temperatura:25.7
HR max:171 ( 90%)
HR avg:129 ( 68%)
Przewyższenie:424 m
Kalorie: 807 kcal

Głobikowa przez Berdech

Wtorek, 13 lipca 2021 · dodano: 17.07.2021 | Komentarze 0


Upalnie. Jazda z nowym licznikiem Sigma rox 6.0. (niedostępny już w sklepach), który udało mi się okazyjnie odkupić w zestawie z czujnikiem kadencji od osoby prywatnej, w cenie niższej niż w styczniu 2017 roku (w dodatku bez wspomnianego czujnika).


Przewyższenie: Garmin 431 m., Sigma 424 m.



Dane wyjazdu:
55.53 km 0.00 km teren
02:31 h 22.06 km/h:
Maks. pr.:58.57 km/h
Temperatura:14.6
HR max:158 ( 84%)
HR avg:125 ( 66%)
Przewyższenie:485 m
Kalorie: 1291 kcal

Głobikowa i Staw Lipiński

Piątek, 26 marca 2021 · dodano: 26.03.2021 | Komentarze 0


Pierwszy raz w tym roku bez kasku. Podczas aktywności przekroczyłem granicę 1000 przejechanych kilometrów w tym roku (w 2020 udało mi się to już w styczniu). Po drodze na nizinie minąłem więcej osób bez maseczki niż z jakąkolwiek osłoną twarzy- Polacy wzięli sprawy w swoje ręce i idą na konfrontację z koronawirusem. 

To już ostatnia aktywność przed wyjazdem, od którego dzieli mnie jeszcze test antygenowy.

W Rzeszowie niestety okazało się, że ktoś mi w ostatnich dniach marca koronawirusa przekazał, co wiązało się z 10- dniową izolacją domową. Zakażenie przebiegło bez objawów i m.in. pozwoliło nieco nadrobić zaległości w lekturze (ze stosiku oczekujących tytułów przerobiłem liczący ponad pół tysiąca stron "Homo deus" Harariego). Kolejny test po zakończeniu izolacji już negatywny, mogę więc wreszcie ruszać do Hesji. 


Przewyższenie: Garmin 485 m., Sigma 529 m. 


Buczyna karpacka.


Staw Lipiński.