Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 104259.52 w tym 14697.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
35.54 km 6.60 km teren
01:51 h 19.21 km/h:
Maks. pr.:44.43 km/h
Temperatura:
HR max:157 ( 84%)
HR avg:124 ( 66%)
Przewyższenie:488 m
Kalorie: 1002 kcal

Nad Doliną Ostrej

Poniedziałek, 10 października 2022 · dodano: 13.12.2022 | Komentarze 0


Standardowa pętla do Głobikowej wzbogacona o wizytę na Zamczysku. W tak wspaniałych warunkach pogodowych nie potrzebowałem żadnej zachęty do ruchu, nie można przecież tak po prostu odpuścić wycieczki i zostać w domu, gdy za oknem złota, polska jesień :) Powrót do Dębicy przez Kopaliny terenowym zjazdem do potoku. 


Kawęczyn.


Pierwsza zmiana z oponami, druga z koniem.




Buczyna na Zamczysku.


W koronach.


Głobikowa.


Tatry z Głobikowej (jakieś 130 km w linii prostej).


Zjazd do Gumnisk.




Dane wyjazdu:
61.82 km 0.00 km teren
03:26 h 18.01 km/h:
Maks. pr.:49.30 km/h
Temperatura:20.0
HR max:171 ( 91%)
HR avg:126 ( 67%)
Przewyższenie:720 m
Kalorie: 1853 kcal

Pogórze pod Ropczycami

Piątek, 7 października 2022 · dodano: 10.12.2022 | Komentarze 0

Ropczyce.

W niższe partie Karpat nieco bardziej na wschód, pod Ropczyce, gdzie zaglądam zbyt rzadko. 

45 minut postojów. Temp. 20-17 ° C.




Podjazd wąwozem i przez buczynę w Lubzinie.


Muchomory czerwone (Amanita muscaria).


Nad Wielopolką.


Cmentarz dla zwierząt w Ropczycach to jedno z kilku takich miejsc w polskich Karpatach.




Dane wyjazdu:
33.44 km 5.50 km teren
01:34 h 21.34 km/h:
Maks. pr.:55.17 km/h
Temperatura:15.0
HR max:165 ( 88%)
HR avg:132 ( 70%)
Przewyższenie:449 m
Kalorie: 960 kcal

Głobikowa

Środa, 5 października 2022 · dodano: 10.12.2022 | Komentarze 0


Buczyna karpacka powoli nabiera złotych kolorów. To, co już zdążyło spaść z drzew, tańczyło dzisiaj pod dyktando wiatru na leśnych ścieżkach i drogach.

Po raz pierwszy w nowej niebiesko-szarej koszulce Force.


Wiatr 9 km/h (porywy do 17 km/h) S.


Pod Górą Bratnią.


Force Square.




Dane wyjazdu:
84.65 km 10.20 km teren
04:01 h 21.07 km/h:
Maks. pr.:36.02 km/h
Temperatura:13.0
HR max:156 ( 83%)
HR avg:125 ( 67%)
Przewyższenie:334 m
Kalorie: 2251 kcal

Płaskowyż Tarnowski

Wtorek, 4 października 2022 · dodano: 07.12.2022 | Komentarze 2


Najdłuższa w tym roku pętla po płaskowyżu przebiegała w dość wietrznych warunkach. Do samego Radomyśla trzeba było walczyć z ciągłymi podmuchami, potem z wiatrem wiejącym z boku i w plecy jechało się już lżej. W trakcie wycieczki doszedłem do wniosku, że byłbym w stanie przejechać kolejną w tym roku setkę, na którą ostatecznie niestety  zabrakło nieco dnia, a w zasadzie wystarczyło wyjechać jedynie z godzinę wcześniej, co było możliwe. Jazda do zachodu słońca po mieście pozwoliła wykręcić niespełna 85 km.

Na trasie znalazły się dzisiaj dwór w Korzeniowie oraz rezerwat Bagno Przecławskie. Obserwacja czapli siwej nad Stawem Machowskim. 

38 m 50 s postojów. Wiatr 13 km/h (porywy do 25 km/h) NW. Temp. 13 °C. 




Początki jesieni w lasach Korzeniowa.


Z rezerwatu zniknęła platforma widokowa.


Zabytkowy czy wyeksploatowany?


Kontrasty.


Czernidłaki kołpakowate.


Staw Machowski.




Dane wyjazdu:
54.15 km 15.50 km teren
02:42 h 20.06 km/h:
Maks. pr.:34.18 km/h
Temperatura:16.0
HR max:143 ( 76%)
HR avg:113 ( 60%)
Przewyższenie:200 m
Kalorie: 1177 kcal

Lasy chotowskie i Wałki

Środa, 28 września 2022 · dodano: 06.12.2022 | Komentarze 2



Oko w oko z padalcem.


Z wymienioną baterią czujnika pulsometru. Bez szaleństw rekreacyjną jazdą dałem odpocząć odzywającemu się ostatnio prawemu kolanu. Na trasie łącznie 35 minut postojów.

W Żdżarach na leśnej drodze natknąłem się na dawno już nie widywanego w regionie padalca. Jego pobyt na środku drogi w kontekście zbliżającego się motoru nie był najlepszym pomysłem, przeniosłem go więc przy pomocy patyka na pobocze. Tu też mogłem zrobić lepsze ujęcia jego buźki. 



Staw Machowski.


Padalec zwyczajny- niezwyczajnie beznoga jaszczurka.

Jesienna kompozycja.




Dane wyjazdu:
64.43 km 4.20 km teren
03:00 h 21.48 km/h:
Maks. pr.:56.82 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:775 m
Kalorie: kcal

Pogórzem przez Małą, Głobikową i Parkosz

Sobota, 24 września 2022 · dodano: 06.12.2022 | Komentarze 0


Po 20 km trasy bateria czujnika pulsu przestała działać. W Niedźwiadzie spore utrudnienia: rozkopano całą drogę główną przez wieś nad potokiem, rowerem można jednak było objechać kładką obok wykopu. 


Trasa: Las Wolica-Niedźwiada-Mała-Kamieniec-Grudna Górna-Kamienica Dolna-Pilzno-Latoszyn.





Jedyna droga prowadząca przez Niedźwiadę zamknięta dla samochodów.


Kościół w Małej z XVI wieku.


"Podkarpacki Świebodzin" w Małej.


Opuszczając Małą.




Dane wyjazdu:
49.30 km 7.80 km teren
02:15 h 21.91 km/h:
Maks. pr.:34.88 km/h
Temperatura:11.0
HR max:155 ( 83%)
HR avg:125 ( 67%)
Przewyższenie:193 m
Kalorie: 1260 kcal

Lasy chotowskie

Piątek, 23 września 2022 · dodano: 03.12.2022 | Komentarze 2


Ostatni tydzień kalendarzowego lata zapisał się w pamięci paskudną pogodą, skutecznie zniechęcającą do jakiejkolwiek jazdy. Dziś pierwszy dzień kalendarzowej jesieni zgoła odmienny, dosyć słoneczny i wyraźnie cieplejszy. Przy temperaturach w okolicach 11 stopni C zdecydowałem się na pierwszą jazdę w stroju przejściowym z czapeczką i kaskiem. Rzut oka na niebo uzmysławiał, co działo się u góry: porywisty wiatr hulał w najlepsze,  kreując wyszukane kształty chmur- na dole było zdecydowanie spokojniej, choć nie bezwietrznie.

Jesień coraz wyraźniej odcina się w otoczeniu, bezsprzecznie nadciąga najbarwniejsza pora roku... 

Wisłoka.


Cirrocumulus.


Terenowo.


Drewniany kościół w Machowej.


Globemaster.




Zachód w Rędzinach.




Dane wyjazdu:
33.50 km 5.60 km teren
01:34 h 21.38 km/h:
Maks. pr.:54.49 km/h
Temperatura:17.0
HR max:159 ( 85%)
HR avg:131 ( 70%)
Przewyższenie:453 m
Kalorie: 948 kcal

Głobikowa między opadami

Piątek, 16 września 2022 · dodano: 03.12.2022 | Komentarze 0


Jazda w rękawkach i nogawkach. Wiatr 10 km/h (porywy do 21 km/h) W.


Las Wolica. 


Początek jesieni w Braciejowej.


Na Kamieńcu z ciemnymi chmurami za plecami.


Południk.




Dane wyjazdu:
50.64 km 0.00 km teren
02:11 h 23.19 km/h:
Maks. pr.:58.32 km/h
Temperatura:22.0
HR max:169 ( 90%)
HR avg:137 ( 73%)
Przewyższenie:538 m
Kalorie: 1424 kcal

Na Pogórze Ciężkowickie

Środa, 14 września 2022 · dodano: 02.12.2022 | Komentarze 0


Koci atak w Zwierniku. Na postoju grupka kociaków wyskoczyła z krzaków i koniecznie chciała się ze mną zabrać.

Przerwa od Pogórza nie trwała długo. Spragniony wzniesień i uczucia ciężkości pod butem ruszyłem mocnym tempem za Pilzno. Pod presją konkretniejszych opadów od strony południowej i kontaktu z mżawką, po 25 km odpuściłem dalszą jazdę po wzgórzach i po śladzie zawróciłem ze Zwiernika do Dębicy.

Do ciekawego zdarzenia doszło w pobliżu jednej z ostatnich na Pogórzu chat krytych strzechą (która była w zasadzie celem dzisiejszej aktywności), gdzie zatrzymałem się na zdjęcia. Jakiś kociak wychylił się wtedy z zarośli, a po chwili grupka czterech (o ile dobrze pamiętam) mruczków obskoczyła mój rower, próbując zablokować mój odjazd. Jeden nawet wskoczył na przednią oponę... Jakiś czas temu obejrzałem filmik, na którym zagraniczny kierowca został zatrzymany przez ponad dwukrotnie liczniejszą grupę kotów, dzisiaj mnie to spotkało... Jednak w przeciwieństwie do psów, które w swojej głupocie i bezmyślnym oddaniu człowiekowi (co często źle się dla nich kończy, gdy wyjeżdżający na wakacje zostawiają je w środku lasu) bardzo chętnie atakują rowerzystów na Pogórzu, robiąc za taniego stróża, kocie ataki nie kończą się zniszczoną odzieżą, czy ranami, i jest to jeden z wielu powodów, dla których bardziej lubię mruczki.

Temperatury: 23 - 21 °C.


Podjazd w Słotowej.


Odległy widok centrum Pilzna z Pogórza.


Jedna z ostatnich chat krytych strzechą w Beskidach znajduje się pod Pilznem. Budynek nosi ślady niezbyt udanych, współczesnych reperacji. Kilka lat temu miałem okazję rozmawiać z jego właścicielką, która miała trochę żal, że muzealnicy z Pilzna nie są zainteresowani tym obiektem. 


 Mruczki założyły mi "blokadę spd", abym czasem im nie odjechał :) "Nie świruj, tylko nas zabieraj!".


Przy całej mojej sympatii do mruczków niestety nie mogłem im pomóc. 




Dane wyjazdu:
35.15 km 12.90 km teren
01:37 h 21.74 km/h:
Maks. pr.:37.97 km/h
Temperatura:18.0
HR max:158 ( 84%)
HR avg:126 ( 67%)
Przewyższenie:150 m
Kalorie: 912 kcal

Lasy chotowskie

Wtorek, 13 września 2022 · dodano: 02.12.2022 | Komentarze 0


Popsuła się pogoda, zrobi się więc i mokro w terenie. Po raz kolejny w swoje ulubione lasy niżu w inny niż standardowo sposób: tym razem zacząłem polnym skrótem ze Straszęcina do Głowaczowej, który coraz bardziej zarasta, a dodatkowo ktoś utrudnił przejazd ogradzając pobliską działkę płotem. Tu w tym ustronnym miejscu spłoszyłem z poziomu gruntu średniej wielkości brązowego ptaka, możliwe że lelka.

Z długą prostą prowadzącą z Czarnej przez bród w okolice Stawu Machowskiego też nie jest lepiej: spora część trasy zarosła samosiejkami i do spółki z grząskimi koleinami  po leśnym sprzęcie o podwyższonym poziomie trudności. W tej części lasu natknąłem się na dzięcioła czarnego.

Chłodno, ale jeszcze na krótko. Na trasie 56 minut postojów. 




Grabiny polami jesiennie.


Zarastająca długa prosta przez potok. 


Miejscami jest grząsko, ale da się jechać.


Droga w bok: tu niestety się spóźniłem co najmniej o rok... 


Młode łabędzie na Stawie Lipińskim.