Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 104578.31 w tym 14750.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.04 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 140 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Dane wyjazdu:
53.03 km 0.00 km teren
02:08 h 24.86 km/h:
Maks. pr.:40.98 km/h
Temperatura:7.8
HR max:166 ( 87%)
HR avg:138 ( 72%)
Przewyższenie:291 m
Kalorie: 1347 kcal

Nowy napęd Płaskowyż Tarnowski

Środa, 31 stycznia 2018 · dodano: 31.01.2018 | Komentarze 0

Po dłuższej przerwie wznowiłem treningi kolarskie.  Dziś ciepło, słonecznie, silny wiatr, temp. min. pod koniec dnia 6.8 C. Trening z nową kasetą Alivio i łańcuchem hg-53, dodatkowo wymienione nowe przerzutka tylna RD M771 i manetka SL M770-9 rocznik 2008 to już maksymalna docelowa grupa, czyli deore xt. Podobno jest to najlepsza i najładniejsza wersja deore xt, jaką wyprodukowano, jeszcze dostępna w sieci :)

Na przełomie stycznia i lutego w okolicy widać i słychać przedwiośnie, jednak prognozy pogody przewidują już za kilka dni powrót zimy. Po raz kolejny regulatory systemu epigenetycznego przyrody dały się "oszukać" ciepłej zimie i z rozmnażania na razie nici.   

Trasa: Dębica- Rędziny- Czarna- Stara Jastrząbka- Róża- Głowaczowa- Straszęcin- Dębica.





Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
03:39 h 5.75 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.7
HR max:157 ( 82%)
HR avg:130 ( 68%)
Przewyższenie:549 m
Kalorie: 2039 kcal
Rower:

Marsz na Kopaliny

Poniedziałek, 22 stycznia 2018 · dodano: 22.01.2018 | Komentarze 0

Piesza wycieczka z lekkim plecakiem na Pogórzu Strzyżowskim. Wreszcie solidniej sypnęło i z czystym sumieniem mogę wybrać się w górki- szkoda wypucowanego roweru na takie warunki. W lekko ponad 3 i pół godziny z przewyższeniem pół kilometra pokonałem częściowo zaśnieżoną trasę, która w sumie dla młodego i zdrowego mężczyzny nie powinna być większym problemem. 
Temp. min. -1.2 C., pełne zachmurzenie i mgła, od Kopalin przejaśnienia. 

Poza zrealizowanym treningiem kondycyjnym (długi wysiłek z niskim tętnem) chciałem także odwiedzić położony w dolinie między wzgórzami las nad Gumniskami, gdzie przebiegają atrakcyjne z punktu widzenia kolarstwa górskiego drogi i sprawdzić, w jakim stanie znajduje się leśna trasa na Kopaliny. 

W międzyczasie 2 z 3 poziomów baterii w aparacie (sprawdzane w ciepłym pokoju) na zewnątrz zamieniły się w 1. Udało mi się zrobić raptem kilka zdjęć, po czym aparat odmówił posługi. Umieszczanie baterii w cieple pozwalało na krótko uruchomić sprzęt i zrobić zdjęcie. 

W całym paśmie w lesie po drodze nie spotkałem żadnych ludzi. W drodze powrotnej na nitce w kierunku Gumnisk zauważyłem jednak ślady należące najprawdopodobniej do starszego mężczyzny (młody człowiek nie ma tak krótkiego kroku i nie robi sobie przerwy na ściętym pieńku ;) ) który poszedł w kierunku przeciwnym. 

Rower już prawie gotowy do sezonu. Uszkodzenia okazały się nieco poważniejsze, bo poza przerzutką doszło do wygięcia ogniw łańcucha- tym samym łańcuch i kaseta również kwalifikowały się do wymiany. 


Las Wolica, znak postawiono w ubiegłym roku przy ul. Gajowej. 


Dolina Potoku Wolickiego.


Trasa zielonego szlaku pieszego w lesie na Wolicy.


Jak wyżej. 


Panorama Dębicy z Gumnisk, okolice kapliczki.


Dębica. 


Sąsiednie pasmo wzgórz z Południkiem. 



Cel dzisiejszej wycieczki, czyli położony w dolinie między wzgórzami las nad Gumniskami, gdzie przebiegają atrakcyjne z punktu widzenia kolarstwa górskiego drogi. 


Zieleń w środku stycznia.


Trasa przebiega przez zagajnik jodłowy.


Druga nitka trasy w kierunku Gumnisk.
Kategoria PIESZO


Dane wyjazdu:
59.10 km 5.00 km teren
04:06 h 14.41 km/h:
Maks. pr.:49.26 km/h
Temperatura:2.0
HR max:173 ( 91%)
HR avg:137 ( 72%)
Przewyższenie:1262 m
Kalorie: 2467 kcal

Szajs shimanowski, czyli zniszczona przerzutka i powrót z buta

Wtorek, 9 stycznia 2018 · dodano: 10.01.2018 | Komentarze 0


To mogła być naprawdę fajna wycieczka.. Rok zaczął się ciekawie- najpierw dętka, teraz przerzutka- na szczęście nie jestem przesądny. Podczas jazdy drogą polną w nowym terenie (w nic nie uderzyłem) wpakowałem się w lepkie "błoto bieszczadzkie", które w kilka chwil zajęło opony przerzucając się następnie na napęd. Nie wiem, czy to było przyczyną awarii, ale jadąc przez to błoto po chwili usłyszałem tylko zgrzyt i rower stanął. Myślałem, że to zerwany hak przerzutki, w końcu coś takiego już mi się zdarzyło na zawodach w Tarnowie w 2012, ale przez 10 sezonów czegoś takiego jeszcze nie widziałem- hak był cały, za to wózek przerzutki wygięty utkwił między szprychami. Tyle, że jeszcze nigdy nie jeździłem z przerzutką shadow. Przygoda życia na minus, jak do tej pory. 

Awaria miała miejsce na 30.7 km trasy. Miałem więc jeszcze do pokonania 28.4 km, a pozostało 2 i pół godziny do zachodu słońca i niewesoła perspektywa zimnego wieczoru. Na odsiecz nie miałem co liczyć :D, o godzinie 13 miałem tylko dwie możliwości: albo dotrzeć do przystanku komunikacji i zabrać się ze sprzętem autobusem, albo pieszo wrócić do domu. Do Brzostka miałem raptem 3 km, nie znałem jednak godzin odjazdów i nie chciałem ryzykować nieprzyjęcia z rowerem do autobusu.

Gdyby defekt miał miejsce na terenie płaskim, musiałbym całość przewędrować w niewygodnych spd. Tyle dobrego, że stało się to na Pogórzu, gdzie średnio połowa trasy to zjazdy. Jak wyliczyłem z bikemap, z tych 28 km, 12.3 km pokonałem z buta spd, a 16.1 km rowerem zjazdami. Na wygiętym wózku początkowo udało mi się podjechać kilka kilometrów, zanim przerzutka całkiem odpadła. 

Zabawne, że przed awarią, po kilkunastu km rozważałem zmianę trasy na bardziej płaską do Pilzna, już w Nawsiu z kolei widząc kamienistą drogę podejrzanie prowadzącą do posesji, nie zaufałem śladowi i wybrałem inną, feralną jak się okazało drogę terenową. 

Już jutro przeszło 200 złociszy wydam na starą i sprawdzoną Deore XT RD-M771, którą jeszcze można nabyć w sieci. Ten model udanie służył mi przez 3 lata, po czym został przekazany z całym rowerem do dalszej rekreacyjnej już jazdy bratu. Nowa i zaledwie dwukrotnie tańsza przerzutka Alivio w nowym systemie Shadow wytrzymała pół roku i niecałe 3300 km- kpina. 
 
Na pamiątkę coraz lepszej "solidności" Shimano zrobiłem sobie zdjęcia.


Wózek nie przetrwał kontaktu ze szprychami. Na czymś takim ujechałem jeszcze parę kilometrów, zanim przerzutka pękła i trzeba ją było wyjąć z łańcucha.





Dane wyjazdu:
64.47 km 6.80 km teren
02:52 h 22.49 km/h:
Maks. pr.:38.13 km/h
Temperatura:6.7
HR max:169 ( 88%)
HR avg:130 ( 68%)
Przewyższenie:268 m
Kalorie: 1551 kcal

Pierwszy kapeć na trasie Nagoszyn- Radomyśl Wielki- Dąbie-Głowaczowa

Czwartek, 4 stycznia 2018 · dodano: 04.01.2018 | Komentarze 0


Z powodu silnego wiatru powietrze nad regionem było dzisiaj bardzo czyste.

Z Nagoszyna do Dąbrówki przetoczyłem się po błotnistej drodze, obserwując okoliczne pola. Jak pokazują zdjęcia satelitarne obszar ten z powodu niskiej jakości gleb, za sprawą unijnych dotacji zwiększa swoją lesistość. Mozaika pól powoli ustępuje więc miejsca plantacjom drzew.  

Droga polna z okolic wiaduktu nad autostradą w Borowej do Głowaczowej jest już w pełni wyasfaltowana, tym samym nie ostał się już żaden terenowy odcinek na trasie niebieskiego szlaku rowerowego gminy Czarna. 

Za Zasowem zauważyłem wyraźny ubytek powietrza, bok opony uginał się i zwiększał opór toczenia, ale dalsza jazda bez zmiany dętki była możliwa. Dwa razy musiałem dopompować koło (przed wiaduktem nad autostradą i na mostku w Straszęcinie).
Jak się potem okazało, z przodu miałem 1 bar, z tyłu 2 (wskazania pompki podłogowej Kellys z manometrem).

Dane wyjazdu:
62.28 km 9.20 km teren
03:05 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:36.15 km/h
Temperatura:6.5
HR max:161 ( 84%)
HR avg:126 ( 66%)
Przewyższenie:276 m
Kalorie: 1654 kcal

Ringi byłego obozu SS w Pustkowie

Środa, 3 stycznia 2018 · dodano: 03.01.2018 | Komentarze 0



Zima najwidoczniej zapomniała o Małopolsce: na początku stycznia ani śladu śniegu, a temperatury iście wiosenne- od 6 do 8 C. Rok temu w styczniu nie wykręciłem ani jednego kilometra, a teren pokrywała gruba warstwa śniegu. 

Dzisiaj kręciłem po okolicach Pustkowa i Przecławia. Odwiedziłem wszystkie cztery ringi obozu pracy pod kątem ich aktualnego stanu zachowania. Niektóre zostały zabudowane domostwami po ich wewnętrznej i zewnętrznej stronie przez ludzi, którym najwidoczniej nie przeszkadza historia tego miejsca. 

Po raz pierwszy przejeżdżałem drogą lokalną w Bobrowej Woli w pobliżu Wisłoki, dzięki czemu zauważyłem funkcjonującą tam farmę fotowoltaiczną.

To pierwsza aktywność rowerowa w nowym roku. Nie wiem, czy będzie to rekordowy pod względem kilometrów i wycieczek krajoznawczych sezon, czy raczej będzie to sezon najsłabszy, który przez większość czasu spędzę pracując za granicą... i ta niepewność tego, co rok przyniesie, jest piękna :)  

Dane wyjazdu:
60.67 km 6.00 km teren
02:43 h 22.33 km/h:
Maks. pr.:45.09 km/h
Temperatura:1.2
HR max:186 ( 97%)
HR avg:144 ( 75%)
Przewyższenie:821 m
Kalorie: 1804 kcal

6322 km- Podsumowanie sezonu 2017 po Pogórzu i Kotlinie

Sobota, 30 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 0

Ostatnia w tym roku rowerowa aktywność to treningowa pętla po Pogórzu Strzyżowskim przez Grudną Dolną i Głobikową, i po Płaskowyżu Tarnowskim (Pilzno, Chotowa). Pogórze znów białe, tym razem jednak za sprawą szadzi. Wiatr wyraźnie słabszy.
Na trasie minąłem 1 mtb i 2 szosowców. Temp. min. -0.4 C w lesie na Kamieńcu. 

Trasa: Stasiówka z Kawęczyńskiej- Berdech za leśniczówkę i z powrotem- Kamieniec- Grudna Dolna- Głobikowa- Połomia- Pilzno- Chotowa główną do Dębicy.


Garść statystyk za rok 2017 warta odnotowania:

6322 km wykręconych w tym roku.

5302 km wykręconych w Polsce.

1020 km wykręconych w Niemczech.

760 km wykręconych w terenie. 

52 km przewyższenia.

271 godzin spędzonych na rowerze. 

125 aktywności rowerowych.

22.53 km/h średnia prędkość.

7 wycieczek powyżej 100 km.

10 sezonów na Bikestats (6 pod względem ilości przejechanych km)

1 zdobyta odznaka krajoznawcza (Magurska Odznaka Terenowa)

1 liczba kapci 

1 tyle razy pomogłem komuś zmienić dętkę na trasie

0 tyle razy wziąłem udział w zawodach

Dane wyjazdu:
55.83 km 1.60 km teren
02:43 h 20.55 km/h:
Maks. pr.:43.30 km/h
Temperatura:9.0
HR max:171 ( 90%)
HR avg:135 ( 71%)
Przewyższenie:699 m
Kalorie: 1629 kcal

Piękna wiosna tej zimy: Słotowa- Lubcza- Dzwonowa

Czwartek, 28 grudnia 2017 · dodano: 29.12.2017 | Komentarze 0

Końcówka roku jest niebywale ciepła, licznik na trasie wskazywał dzisiaj temperatury w zakresie 8-10 C. Brak chmur, silny i ciepły wiatr z południa robi swoje. Przejazd do Pilzna i na Pogórze Ciężkowickie mocno utrudniony z powodu silnego wiatru. Rzadko zdarzają mi się sytuacje takie jak ta dzisiaj, kiedy to na zjeździe do Lubczy musiałem kręcić, aby jechać, bo wiatr wytracał prędkość w chwilach, kiedy nie pracowałem nogami.

Na podjeździe w Słotowej na sygnale mija mnie karetka na łódzkich "blachach". W sumie nie pamiętam już, kiedy ostatni raz widziałem jakikolwiek ambulans na Pogórzu. 

Powrót dużo łatwiejszy, niesiony wiatrem przeleciałem do Pilzna ze średnią prędkością 35-40 km na godzinę. 

Trasa: Dębica- Pilzno lokalnie koło zalewu- Słotowa- Budyn- Lubcza- Dzwonowa- Zagórze- Pilzno- Dębica.




Dane wyjazdu:
50.25 km 6.70 km teren
02:40 h 18.84 km/h:
Maks. pr.:37.93 km/h
Temperatura:7.5
HR max:172 ( 90%)
HR avg:134 ( 70%)
Przewyższenie:596 m
Kalorie: 1554 kcal

Poświąteczne spalanie kalorii na Pogórzu pod Pilznem

Środa, 27 grudnia 2017 · dodano: 28.12.2017 | Komentarze 0


Eksperci twierdzą, że to nie ruch a dieta w głównej mierze odpowiada za utratę zbędnych kilogramów. Wystarczyłoby więc po świątecznym obżarstwie po prostu jeść mniej niż zwykle, aby wrócić do normy :) BMI od kiedy pamiętam mam jednak wzorcowe, i choć po świętach na pewno coś przybyło, to waga i poziom tłuszczu cały czas w normie. Tak więc to poświąteczne spalanie kalorii raczej  tak z przymrużeniem oka, bardziej dla samego ruchu, aniżeli utraty masy. 

Dzisiaj część mojej trasy na Pogórzu Ciężkowickim biegła podpilzneńskim odcinkiem Szlaku Św. Jakuba- Via Regia. Strasznie wiało od południa, błoto lepiło się do opon, prędkość bardzo rekreacyjna. Na szlaku spotkałem tylko jedną panią z kijkami, a jeszcze wcześniej w Pilźnie dwa porzucone psy, w tym jeden rasy Cocker Spaniel, który jakiś czas towarzyszył mi w podróży.
Warte odnotowania, szlak biegnie polnymi drogami gruntowymi, szczytowymi partiami odsłoniętych wzgórz, dzięki czemu przy korzystnej pogodzie możliwe jest podziwianie panoram Pilzna i okolic. 

Kolejny z treningów po wcześniej stworzonym w Bikemap śladzie. Zakup Garmina rozwiązał jeszcze jeden z poważniejszych problemów- z określaniem długości odcinków terenowych trasy. Wcześniej musiałem polegać na własnej pamięci przy rekonstrukcji śladu w Bikemap, ewentualnie mogłem zerkać na licznik i na bieżąco ustalać pokonany w terenie dystans. Teraz wystarczy w ramach funkcji "punkt orientacyjny" wstawić sobie znaczki na początku i końcu terenowego odcinka, i po problemie. Jest to o tyle istotne, że poruszając się w terenie nieznanym lub po wąskich i zawiłych ścieżkach w gęstym lesie, nie uda się w miarę dokładnie ustalić ich terenowej długości.

Trasa: Dębica- Pilzno- Budyn- Łęki Górne- obok "Gospody u wiedźmy" do Lipin- Rędziny- Dębica.

Dane wyjazdu:
33.48 km 5.10 km teren
01:32 h 21.83 km/h:
Maks. pr.:45.09 km/h
Temperatura:-1.6
HR max:177 ( 93%)
HR avg:149 ( 78%)
Przewyższenie:491 m
Kalorie: 1078 kcal

Rekord zimna na trasie Głobikowa z Kawęczyńskiej przez Berdech

Wtorek, 19 grudnia 2017 · dodano: 20.12.2017 | Komentarze 0

Za trzy dni rozpoczyna się astronomiczna zima, póki co kalendarzowo mamy jeszcze jesień. Pogoda jednak jakby na odwrót, jeszcze przez parę dni ma sypać i mrozić, a w okresie świątecznym ocieplenie. Dzisiaj wypadł najzimniejszy w ostatnich miesiącach (i jednocześnie pierwszy w ujemnej temp.) trening- w Głobikowej licznik pokazywał -3.5 C. Jazda w stroju jesiennym, tyle że newralgiczne w takiej temp. punkty, jak twarz, dłonie czy stopy, to już typowo zimowe odzienie- kominiarka, rękawice, ochraniacze neoprenowe. Teren zamarznięty na kamień, cienka warstwa śniegu na wzgórzach.

Dane wyjazdu:
37.95 km 4.40 km teren
01:57 h 19.46 km/h:
Maks. pr.:52.63 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 90%)
HR avg:136 ( 71%)
Przewyższenie:615 m
Kalorie: 1168 kcal

Las nad Jaworzem górzyście

Środa, 13 grudnia 2017 · dodano: 13.12.2017 | Komentarze 0

Las nad Jaworzem to rzadziej spotykany na Pogórzu typ lasu sosnowo- jodłowego. Tereny urokliwe, odosobnione dolinki i potoki zachęcają do częstszych odwiedzin. Nie bez powodu to tu przed laty zlokalizowano ośrodek wypoczynkowy "Jaworze". 

Trasę w tym lesie dzisiaj powinienem był przejechać z góry w dół zbocza, bo o ile na jej końcowym odcinku zjechać błotnistą drogą się dało, o tyle podjazd z braku przyczepności był niemożliwy.

Pewnym zaskoczeniem na Pogórzu był śnieg zalegający grubą warstwą w rowach, który pomimo ciepłych ostatnio dni nie stopił się jeszcze. 

To najprawdopodobniej ostatnia już regionalna eskapada terenowa w tym roku. Rower zasługuje na kompleksowe czyszczenie i serwis, po czym jeśli dróg nie zasypie śnieg, pozostaną treningi po asfalcie. 

Trasa: do Pilzna wzdłuż "czwórki"- lokalnie Gołęczyna- las nad Jaworzem- Gębiczyna- Południk- dolina Ostrej- Dębica. 
Temp. min. na Pogórzu 0.1 C.