Info

avatar Jestem MateM z miasta Dębica/ Darmstadt (Hesja). Od 2008 roku na rowerze przejechałem: 103268.63 w tym 14584.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022








button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 120 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 143 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 206.7 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 124.6 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 173 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 154 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 135 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 141 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 99 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 138 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 164 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 201 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 166 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 148 km button stats bikestats.pl Najdłuższa wycieczka: 104 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MateM.bikestats.pl

Archiwum bloga

skype downloadLicznik wizyt na stronę
Flag Counter
Wpisy archiwalne w kategorii

KRAJOZNAWCZO

Dystans całkowity:25384.08 km (w terenie 3640.88 km; 14.34%)
Czas w ruchu:1037:13
Średnia prędkość:19.56 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:152325 m
Maks. tętno maksymalne:185 (98 %)
Maks. tętno średnie:159 (84 %)
Suma kalorii:467401 kcal
Liczba aktywności:331
Średnio na aktywność:76.69 km i 3h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
13.03 km 9.00 km teren
00:40 h 19.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenie: 31 m
Kalorie: kcal

Waldfriedhof Darmstadt

Czwartek, 15 kwietnia 2021 · dodano: 04.07.2021 | Komentarze 0

Pierwszy tydzień w Hesji upłynął pod znakiem zimna i deszczu, niezachęcających do jakiejkolwiek aktywności na zewnątrz. Nie dojeżdżam do pracy rowerem, więc rowerowych kilometrów poza weekendami szukam także po godzinach. Dziś wieczorem wybrałem się po raz pierwszy w okoliczne lasy na krótką przejażdżkę w zachodniej części miasta, docierając w okolice Waldfriedhof. Większość przejechanej trasy to terenowe, leśne szutry, które ciężko nazwać prawdziwym terenem, ale asfalt, to to też nie jest. Jako że licznika z czujnikiem jeszcze nie podpiąłem, parametry aktywności spisane z nawigacji. 

Zabawne, że parę czynników ponownie mogło udaremnić ten wyjazd. Najpierw końcem marca miało miejsce nasilenie kolejnej fali zachorowań na koronawirusa (czego niestety sam też doświadczyłem) i wiązało się ono z narastającymi utrudnieniami w podróżowaniu międzynarodowym. Następnie w przeddzień wyjazdu na schodach tunelu kolejowego zaliczyłem o jeden stopień w dół za dużo, wyginając nadmiernie stopę w bok. Powinno się to skończyć zwichnięciem stawu skokowego, jednak wizyta u fizjoterapeuty i badanie USG ustaliły, że to tylko naciągnięcie ścięgna i przez tydzień konieczny będzie jedynie plaster uciskowy. Inna sprawa, że po raz już któryś z kolei obronną ręką (i stopą jednocześnie) wyszedłem z opresji, unikając kontuzji. 

Jeszcze nie wiem, że będzie to najlepszy dotychczasowy niemiecki wyjazd zawodowo-wycieczkowy. Złożą się na to duże zagęszczenie atrakcji turystycznych w regionie i dobre zaplanowanie rowerowych destynacji w ograniczonych ramach czasowych, przy jednocześnie zwykle sprzyjających warunkach atmosferycznych.



Trauerhalle.


A5 w Darmstadt. 


Zachód słońca w Weiterstadt.




Dane wyjazdu:
51.70 km 0.00 km teren
03:00 h 17.23 km/h:
Maks. pr.:44.47 km/h
Temperatura:8.9
HR max:163 ( 86%)
HR avg: (%)
Przewyższenie:691 m
Kalorie: kcal

Przez Smarżową i Siedliska-Bogusz: śladami Rzezi Galicyjskiej

Poniedziałek, 22 lutego 2021 · dodano: 26.02.2021 | Komentarze 2


Pasmo Klonowej Góry z Głobikówki w Karpatach.
W 175. rocznicę Rabacji Galicyjskiej wybrałem się na Pogórze, do odległej o około 20 km od Dębicy Smarżowej: wsi, skąd pochodził Jakub Szela- przywódca powstania chłopskiego w Galicji. Ziemie na południe od Dębicy i Tarnowa noszą krwawe piętno, o którym już niewielu dzisiaj pamięta. Chłopi uciskani przez panów i podburzeni przez władze zaboru austriackiego, ruszyli tłumnie na setki dworów i wzięli krwawy odwet za lata wyrządzanych im krzywd. Nie oszczędzano także majątków kościelnych, które splądrowano. Kościół nie był przyjacielem chłopów, którzy czuli się tak samo wykorzystywani przez panów, jak i duchownych (dziesięcinę kościelną zniesiono dopiero w dwa lata po rabacji).

Wedle różnych szacunków, przez kilka dni rzezi zabito od 1000 do 3 000 Polaków oraz zdemolowano 500 dworów i 52 plebanie. W spokoju zostawiono tylko Żydów i Niemców. Tu, w cyrkule tarnowskim, gdzie wszystko się zaczęło i przybrało najkrwawszą formę, 90% majątków uległo zniszczeniu. Rżnięcie piłą, wypalanie oczu, czy przebijanie widłami stało się formą odpłacania za wcześniejsze bestialstwo.

Z jednej strony były to czasy niesamowitego wyzysku i okrucieństwa wymierzonego przeciwko chłopom, które to uwolniły tkwiące w ludziach i kumulowane od lat pokłady nienawiści i chęci zemsty. Z drugiej strony Galicja była też niezwykle biednym regionem zaboru austriackiego, gdzie przy panujących stosunkach niewiele trzeba było, aby polała się krew. W tych tragicznych czasach zdarzały się jednak i przypadki pomocy ofiarom rzezi wśród chłopów, wszak nie wszyscy panowie byli źli i nieżyczliwi.

Wiatr 12 km /h (porywy do 29 km/h) S. Przewyższenie: Garmin 691 m., Sigma 733 m.


Przed Okopem.


Karpackie panoramy w Głobikowej.


Zjazd do Słotwinówki.


Odrestaurowany XIX-wieczny dwór Boguszów w Smarżowej. Rodzina zginęła w swojej drugiej posiadłości w Siedliskach-Bogusz.



Przedwojenna kapliczka w Smarżowej.


Drewniana kostnica z drugiej połowy XIX wieku na cmentarzu w Siedliskach-Bogusz. 




Dane wyjazdu:
110.72 km 14.50 km teren
05:43 h 19.37 km/h:
Maks. pr.:58.17 km/h
Temperatura:8.4
HR max:161 ( 85%)
HR avg:128 ( 68%)
Przewyższenie:1316 m
Kalorie: 3054 kcal

Jubileuszowa setka z halnym i 10 000 km mtb

Wtorek, 29 grudnia 2020 · dodano: 29.12.2020 | Komentarze 0


Pogórze Strzyżowskie to jeden z regionów najczęściej przemierzanych przez mnie w tym roku rowerem. 

Wiatr 28 km/h (porywy 62 km/h) SW. Przewyższenie: Garmin 1316 m., Sigma 1350 m. Sigma podjazdy: 30 710 m. i zjazdy: 34 250 m.



Głobikowa- położoną na wysokości 452 m. n.p.m. miejscowość odwiedziłem do tej pory już ponad pół tysiąca razy. 


Kościół w Siedliskach-Bogusz z wyróżniającą się w okolicy neogotycką bryłą.


Szczytowe partie wzgórz w Siedliskach-Bogusz.


Podjazd pod Górę Św. Grzegorza to jedna z wielu "ścianek" na Pogórzu, na których szlifuję formę.

 
Rozlewiska w rezerwacie Słotwina.


13 września 2018 roku założyłem widoczną na zdjęciu przednią oponę Vittoria Mezcal. Na chwilę obecną jej przebieg wynosi ponad 17 502 km!


W rezerwacie Torfy.


Porywisty wiatr z południa podniósł dziś stopień trudności jazdy.




Dane wyjazdu:
83.29 km 31.00 km teren
04:07 h 20.23 km/h:
Maks. pr.:38.33 km/h
Temperatura:10.6
HR max:154 ( 81%)
HR avg:123 ( 65%)
Przewyższenie:447 m
Kalorie: 2101 kcal

Zbiornik retencyjny w Skrzyszowie

Czwartek, 19 listopada 2020 · dodano: 20.11.2020 | Komentarze 2


Zbiornik w Skrzyszowie.
Przeglądając ostatnio topograficzną mapę dróg przejechanych przeze mnie rowerem w rejonie Tarnowa, natknąłem się na niezauważany wcześniej niebieski szlaczek pod Skrzyszowem, który po dokładniejszych oględzinach okazał się być.. zbiornikiem retencyjnym z zaporą!
Mogłem go przeoczyć, bo jak wyczytałem powstał zaledwie 6 lat temu na potoku Korzeń, jako odpowiedź na powodziowe problemy Tarnowa i okolicznych wsi. Nie chcąc zepsuć sobie niespodzianki, nie sprawdzałem żadnych jego zdjęć w Internecie, tylko pojechałem przekonać się, co to za zbiornik na miejscu. Zadania nie ułatwił wiejący od południa, czołowo lub z boku, silny wiatr. 

Długość zapory, po której można jeździć rowerem, wynosi 224 metry, z kolei powierzchnia zalewu to 18 ha. Przy poddębickim zbiorniku Pilzno na Wisłoce o tafli 250 ha, ten skrzyszowski to rachityczny karzełek, a i tak robi wrażenie. Znacznie lepiej zagospodarowany, można w całości objechać jego brzegi, podziwiając z szutrowej ścieżki chroniony krajobraz (OCK Pogórza Ciężkowickiego). Poza retencyjną i turystyczną funkcją, zbiornik jest też ważnym w regionie siedliskiem dzikich gatunków ptaków. Dziś miałem tu okazję wypatrzyć jedynie kilkadziesiąt kaczek krzyżówek i jednego tracza nurogęś, jednak w sezonie lęgowym można się spodziewać ciekawszych obserwacji. 
To czwarty zbiornik retencyjny, po  KlimkówceJeziorze Rożnowskim i Czchowskim, który tego roku odwiedziłem w Małopolsce. W dodatku tak blisko rodzinnego miasta.

Temperatura minimalna 8.9 °C. Wiatr 18 km/h (porywy do 40 km/h) S. Przewyższenie: Garmin 447 m., Sigma 487 m. 



Taki oto konik polski od jakiegoś już czasu wypasany jest w Rędzinach.


Co ma wspólnego Machowa z Adamem Mickiewiczem? Okazuje się, że wiele, a osobę wieszcza z wsią łączy m.in. zabytkowy kościół w Machowej z 1778 roku. W krypcie pod prezbiterium tej niepozornej świątyni pochowana jest Henryka Ewa Ankwiczówna: pochodząca z tego regionu hrabianka, korespondująca i sympatyzująca z Adamem Mickiewiczem, który uczynił ją pierwowzorem postaci w swoich utworach. 


Tablica obszaru chronionego krajobrazu w Pogórskiej Woli.


Forma prymitywnego wyrażenia swojego "nie" dla zakazu i rozczarowania, jakie po latach oczekiwań na możliwość zagospodarowania zbiornika pod kątem kąpieliska, podsycanych przez media i sam urząd, przyniosły wieści z gminy z odmowną decyzją na tego typu inwestycję. Można tylko się cieszyć, bo zamiast gwarnego zalewu przepełnionego plażowiczami zaśmiecającymi okolicę, pozostanie spokojny i czysty zbiornik dla aktywnie spędzających czas wolny (powstały już ścieżki dla pieszych i rowerzystów) i będący ostoją dzikiego ptactwa. 




Zapora zbiornika.




Dane wyjazdu:
42.10 km 14.00 km teren
02:03 h 20.54 km/h:
Maks. pr.:36.74 km/h
Temperatura:9.7
HR max:156 ( 82%)
HR avg:122 ( 64%)
Przewyższenie:157 m
Kalorie: 1030 kcal

Lasy chotowskie

Czwartek, 5 listopada 2020 · dodano: 05.11.2020 | Komentarze 2


Żyrakowskie Góry.
Ponownie dłużej w nizinnym i po opadach błotnistym terenie, odkrywając kolejne ustronne zakątki lasów koło Chotowej i Czarnej. Słabnący wiatr i niska temperatura w nocy to gwarancja smogu, dlatego pomimo częściowej ochrony maseczki wróciłem z odpowiednim wyprzedzeniem, zanim setki domów w regionie ponownie wyrzuci ze swoich kominów kłęby sadzy i wszystkiego tego, co tam jeszcze w piecach u ludzi ląduje. 

Temp. min. 8.9 °C. Wiatr 11 km/h (porywy do 24 km/h) NW. Przewyższenie: Garmin 166 m., Sigma 157 m.


Dane wyjazdu:
70.14 km 11.90 km teren
03:10 h 22.15 km/h:
Maks. pr.:38.53 km/h
Temperatura:15.6
HR max:161 ( 85%)
HR avg:133 ( 70%)
Przewyższenie:347 m
Kalorie: 1872 kcal

Obszar Natura 2000 Dolna Wisłoka z dopływami

Wtorek, 3 listopada 2020 · dodano: 03.11.2020 | Komentarze 0


Ustronne zakole Potoku Chotowskiego w leśnej głuszy. 
Gdy wiosną pisałem o rowerowej pielgrzymce w celu czczenia sił natury, robiłem to w nieco prześmiewczym tonie, reagując na absurdalne w pewnej materii pandemiczne przepisy, zakazujące wstępu do lasu. Ostatnio jednak kreatywni marketingowcy jednego z krakowskich klubów fitness poszli na całość, oficjalnie zakładając w swojej siłowni „Kościół Zdrowego Ciała”, w którym można zadbać o swoją fizyczność. Bo przecież moje ciało jest świątynią, które zasługuje na wszystko co najlepsze, chciałoby się rzec, promując tego typu podejście. W klubie już interweniowała policja, zabezpieczając materiał dowodowy, a sprawę rozpatrzy też SANEPID.

Niestety żaden demokratyczny rząd nie wygra z ignorancją obywateli (w tym przypadku tych młodszych), którym jakoś ciężko pojąć, że skoro ten koronawirus szczególnie upodobał sobie osoby starsze, to bez dalszych obostrzeń ucierpieć może nie tyle gospodarka, co przede wszystkim demografia. Już teraz w Niemczech (najstarszym z europejskich krajów) przeszło 30% osób to emeryci, których niemała część nadal pracuje. W Polsce tylko nieco lepiej, kilkanaście % to seniorzy. Cała UE to starzejąca się enklawa staruszków na mapie rozwijającego się świata, pełnego ludzi młodych. I gdyby ktoś zapomniał, to gospodarka jest dla ludzi, nie odwrotnie, a zachodni dobrobyt zbudowali ludzie, którzy teraz są na emeryturach. Ochrona ich zdrowia należy się im jak psu buda, i całe szczęście, że mają polityków, którzy to rozumieją. To, że jakiś młodociany z tego powodu nie może sobie poskakać na taśmie w fitnessie, czy posiedzieć przy piwie w barze, to już problem jego świadomości. Bo o ile młodzi ludzie spotykają się w swoim gronie w klubie, to potem jeszcze odwiedzają dziesiątki innych miejsc, także tych, gdzie mijają starszych. Ci ostatni też niespecjalnie troszczą się o swoje bezpieczeństwo (przynajmniej tu, w podkarpackim), bo pomimo wyznaczonych godzin dla seniorów, licznie zakupują także poza tymi godzinami, przez co w październiku lawinowo wzrosła liczba chorych, a system opieki zdrowotnej jest na granicy wydolności. W powiecie dębickim, który zamieszkuję, aktualna podawana liczba chorych to 967 osób (pobliski Rzeszów 1523, a Kraków 4288) i będzie ich więcej, bo ludzie świadomie bądź nieświadomie nie zachowują dystansu społecznego, nie dezynfekują rąk przed lub po opuszczeniu sklepu, a niektórzy także uchylają się od obowiązku zasłaniania nosa i ust. A że najbardziej dostaje się medialnemu i jednocześnie najmniej potrzebnemu przemysłowi rozrywkowemu? Ja tam wolę las z czystym powietrzem w kontakcie z naturą: aktywność w takiej scenerii jest znacznie przyjemniejsza, niż w zamkniętej sali pełnej przepoconych ludzi. 

Temp. min. 14.9 °C. Wiatr 11 km/h (porywy do 24 km/h) W. Przewyższenie: Sigma 347 m.


Kitek w Grabinach.




Na Żyrakowskie Góry.


Kolory jesieni.


Nad Potokiem Chotowskim odkryłem nową kładkę, otwierającą być może nowe możliwości wycieczkowania. Deski śliskie od wilgoci i krzywo ułożone, a woda głęboka do kolan, w razie gdyby nie udało się utrzymać w spd na górze. Spróbuję przeprawy z rowerem następnym razem, gdy będzie sucho.




Dane wyjazdu:
51.31 km 21.60 km teren
02:32 h 20.25 km/h:
Maks. pr.:39.72 km/h
Temperatura:15.8
HR max:154 ( 81%)
HR avg:114 ( 60%)
Przewyższenie:190 m
Kalorie: 1066 kcal

Po lasach chotowskich

Czwartek, 29 października 2020 · dodano: 29.10.2020 | Komentarze 0


Konflikt ideologiczny w Polsce zaostrza się. Pomimo globalizacji cała ludzkość jest podzielona jak nigdy wcześniej.
Trasę pokonaną po nowych odcinkach odtworzyłem po powrocie na mapie satelitarnej "z głowy", udowadniając sobie po raz kolejny, że nawigacja GPS jest jedynie praktycznym dodatkiem ułatwiającym życie, bez którego mogę się obejść. Technologia stwarza wygodę, ale nie powinna przejmować kontroli. Nie rozumie niestety tego rosnąca grupa młodych ludzi, kompletnie od niej uzależnionych. Napisy na przejściach dla pieszych w Dębicy (i w wielu innych miastach) "Odłóż smartofon i żyj" to już kuriozum potwierdzające, że  wraz z rozwojem technologii znacznie spadła ludzka inteligencja.

Wiatr 15 km/h (porywy do 32 kim/h) W. Przewyższenie: Garmin 190 m., Sigma 194 m. 

Łabędź niemy na Stawie Lipińskim.


Bobry nad Stawem Lipińskim nie próżnują. 


Miejsce śmierci austriackiego żołnierza Otto Schimka w lasach chotowskich. Został tu rozstrzelany, wedle różnych źródeł, za dezercję lub odmowę zabijania Polaków. 




Szablak krwisty wie, co dobre. 



Jeden z wielu muchomorów czerwonych w Żdżarach.


Złoto wszędzie...



Dane wyjazdu:
125.43 km 2.30 km teren
05:46 h 21.75 km/h:
Maks. pr.:60.18 km/h
Temperatura:15.4
HR max:170 ( 90%)
HR avg:131 ( 69%)
Przewyższenie:1394 m
Kalorie: 3256 kcal

Wokół Pasma Brzanki

Środa, 28 października 2020 · dodano: 28.10.2020 | Komentarze 0


Sanktuarium MB Tuchowskiej.

Niezrealizowana wiosną trasa doczekała się swojej szansy właśnie dzisiaj, drugiego dnia ocieplenia w końcówce października, choć początkowo miałem wątpliwości, bo to już niestety nie lato, przez co ilość godzin za dnia mocno ograniczona, a wycieczka do najkrótszych nie należy. Z tego też powodu na płaskich odcinkach podkręcałem tempo jazdy, a wycieczka omijała dłuższy teren, dzięki czemu finalnie o zachodzie słońca zameldowałem się z powrotem w centrum Dębicy (obyło się bez lampek, które miałem w plecaku). Poza krótkimi postojami na zdjęcia i uzupełnienie kalorii, nie robiłem też dłuższych przerw. To pierwsza setka, którą przekręciłem w masce antysmogowej (wczorajsza, przy dużym udziale lasu, to zaledwie kilkadziesiąt kilometrów z osłoną). To też 99. setka w ogóle, co oznacza, że kolejna będzie już jubileuszowa. 

Wyjazd rankiem w okolicach godziny 9 w stroju letnim i lekkich oparach mgły pomieszanej ze smogiem, przed którym chroniłem się maseczką. Pasmo Brzanki okrążyłem przez Ryglice, Tuchów i Ołpiny, po czym podjechałem na nowy sposób przez Swoszową. Pogórze o tej porze roku wygląda bajecznie, jak w żadnej innej porze roku Buczyna Karpacka mieni się feerią barw. 



Temperatura minimalna 11.7 °C. Przewyższenie: Garmin 1394 m., Sigma 1459 m. 
Sigma podjazdy: 32 000 m. i zjazdy: 35 470 m. 


Wisłoka w Pilźnie.


Leśna trasa pod górą Brzanką.


Pomnikowy dąb w Olszynach.


Swoszowa.


Pod Gilową Górę (506 m. n.p.m.)


Zamczysko koło Dęborzyna.




Dane wyjazdu:
110.55 km 26.90 km teren
05:36 h 19.74 km/h:
Maks. pr.:41.11 km/h
Temperatura:17.5
HR max:163 ( 86%)
HR avg:112 ( 59%)
Przewyższenie:363 m
Kalorie: 2171 kcal

Puszcza Sandomierska i po Mielcu

Wtorek, 27 października 2020 · dodano: 27.10.2020 | Komentarze 2


Choć żmije zygzakowate widywałem już niejednokrotnie, jest to moje pierwsze jej zdjęcie. Gdy ją dzisiaj zauważyłem, wygrzewała się bezmyślnie na środku lokalnej drogi. Chwilę potem jeden z dwóch mijających mnie samochodów rozjechał węża, pozbawiając go życia, a mnie ujęć żywego gada. 



W Pustkowie.


Zrewitalizowana linia kolejowa do Dębicy oznacza powrót na tory pociągów osobowych i usprawnienie komunikacji z Mielcem, który dzięki temu połączy się szynobusami z  główną linią kolejową E 30. Na powrót "Hetmana" chyba jednak nie ma co liczyć..


Jeden z kilku napotkanych grzybów klasyfikowanych jako czubajki.




Puszcza Sandomierska koło Rzemienia we wszystkich barwach jesieni. 


Stawy Cyranowskie.


W strefie ekonomicznej.


TS-11 Iskra.


Ekstraklasowy stadion w Mielcu.


Drugi z torfowiskowych rezerwatów odwiedziłem wieczorem, pod koniec wycieczki.


W drodze do Góry Motycznej.




Dane wyjazdu:
64.07 km 34.10 km teren
03:23 h 18.94 km/h:
Maks. pr.:36.94 km/h
Temperatura:17.7
HR max:161 ( 85%)
HR avg:119 ( 63%)
Przewyższenie:284 m
Kalorie: 1587 kcal

Lasy wokół Czarnej

Sobota, 10 października 2020 · dodano: 10.10.2020 | Komentarze 0




Jesienna czerwień w runie reprezentowana jest licznie przez muchomory.


W nowej rzeczywistości...ponownie w tym roku z nakazem noszenia maseczki w miejscach publicznych (co niestety nadal oznacza konieczność jazdy rowerem poza terenem zabudowanym z zasłoniętą twarzą). To dobry czas, aby na nadchodzącą chłodniejszą, smogową porę roku zaprzyjaźnić się z czymś skuteczniej chroniącym twarz, co nie tylko wspomoże walkę z koronawirusem, ale przede wszystkim ograniczy wdychanie spalin i smogu. Wiele jest tu jeszcze niejasności, ale skoro wirus przenosi się drogą kropelkową, to logiczne wydaje się, że jakakolwiek osłona nosa i twarzy zmniejsza jego uwalnianie do środowiska. Dobrej klasy maseczki z dwóch powyższych powodów nosić więc warto.

Na asfalcie jeździłem dzisiaj w półmasce z filtrem przeciwpyłowym fp2 o skuteczności filtracji 94%. Wyczuwalny opór powietrza i praca osłony mogą świadczyć o tym, że jest szczelna i filtruje zanieczyszczenia. Nie odprowadza ona tym samym wilgoci, przez co dłuższa jazda byłaby problematyczna- sprawdzi się jednak jako osłona na asfaltowych, kilkukilometrowych odcinkach, łączących połacie lasów.

16.5 km osiągnął najdłuższy, ciągły odcinek terenowy od Wałek po rezerwat Torfy. Wpadło kilka nowych dróg, w tym w lesie koło Starego Jawornika, którego od Jaźwin oddziela pas piaszczystych wzniesień pokrytych siecią ścieżek, wymagających jeszcze bliższego poznania. Niestety kolejne dni z obfitymi opadami deszczu mocno zmniejszają szanse na jakąkolwiek rowerową aktywność.

Z tematów pandemicznych...powiat dębicki w dniu dzisiejszym z liczbą 251 chorych, co w przeliczeniu oznacza jednego chorego na 540 mieszkańców regionu. 



Młoda purchawka.


Czarny Las.



Przejazd przez bezimienny dopływ Czarnej.


Czernidłak kołpakowaty.


Surrealistycznie.


Maślak zwyczajny.


Najpierw błoto, potem panierka z piasku, by na koniec po trawie oczyścić bieżnik przed wyjazdem na asfalt. 


W Rędzinach. 

Temperatura maksymalna 19.9 °C. Przewyższenie: Garmin 283 m., Sigma 308 m.