Info

Więcej o mnie.

Mapa przejechanych dróg- aktualizacja 2022




















Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec2 - 0
- 2025, Maj5 - 0
- 2025, Kwiecień7 - 2
- 2025, Marzec12 - 33
- 2025, Luty7 - 17
- 2025, Styczeń10 - 22
- 2024, Grudzień10 - 11
- 2024, Listopad4 - 5
- 2024, Październik10 - 7
- 2024, Wrzesień6 - 6
- 2024, Sierpień9 - 2
- 2024, Lipiec18 - 16
- 2024, Czerwiec7 - 10
- 2024, Maj7 - 6
- 2024, Kwiecień5 - 10
- 2024, Marzec8 - 11
- 2024, Luty12 - 27
- 2024, Styczeń9 - 17
- 2023, Grudzień6 - 2
- 2023, Listopad7 - 12
- 2023, Październik17 - 19
- 2023, Wrzesień5 - 9
- 2023, Sierpień11 - 18
- 2023, Lipiec19 - 0
- 2023, Czerwiec5 - 2
- 2023, Maj6 - 6
- 2023, Kwiecień6 - 4
- 2023, Marzec10 - 17
- 2023, Luty11 - 20
- 2023, Styczeń5 - 0
- 2022, Grudzień6 - 2
- 2022, Listopad11 - 4
- 2022, Październik14 - 14
- 2022, Wrzesień11 - 10
- 2022, Sierpień18 - 10
- 2022, Lipiec13 - 2
- 2022, Czerwiec10 - 6
- 2022, Maj8 - 0
- 2022, Kwiecień6 - 0
- 2022, Marzec7 - 0
- 2022, Luty13 - 4
- 2022, Styczeń10 - 2
- 2021, Grudzień9 - 2
- 2021, Listopad15 - 0
- 2021, Październik16 - 2
- 2021, Wrzesień14 - 0
- 2021, Sierpień11 - 2
- 2021, Lipiec12 - 0
- 2021, Czerwiec2 - 0
- 2021, Maj8 - 4
- 2021, Kwiecień6 - 4
- 2021, Marzec10 - 20
- 2021, Luty11 - 2
- 2021, Styczeń14 - 22
- 2020, Grudzień12 - 0
- 2020, Listopad14 - 8
- 2020, Październik13 - 2
- 2020, Wrzesień15 - 0
- 2020, Sierpień18 - 4
- 2020, Lipiec18 - 0
- 2020, Czerwiec18 - 0
- 2020, Maj15 - 2
- 2020, Kwiecień15 - 2
- 2020, Marzec10 - 7
- 2020, Luty10 - 4
- 2020, Styczeń16 - 0
- 2019, Grudzień12 - 0
- 2019, Listopad8 - 2
- 2019, Październik5 - 0
- 2019, Wrzesień14 - 0
- 2019, Sierpień15 - 0
- 2019, Lipiec16 - 0
- 2019, Czerwiec29 - 0
- 2019, Maj30 - 0
- 2019, Kwiecień28 - 0
- 2019, Marzec17 - 2
- 2019, Luty19 - 0
- 2019, Styczeń9 - 0
- 2018, Grudzień9 - 0
- 2018, Listopad10 - 0
- 2018, Październik5 - 2
- 2018, Wrzesień11 - 0
- 2018, Sierpień5 - 0
- 2018, Lipiec8 - 2
- 2018, Czerwiec17 - 0
- 2018, Maj19 - 2
- 2018, Kwiecień11 - 2
- 2018, Marzec11 - 0
- 2018, Luty3 - 0
- 2018, Styczeń5 - 0
- 2017, Grudzień9 - 2
- 2017, Listopad11 - 4
- 2017, Październik14 - 3
- 2017, Wrzesień15 - 2
- 2017, Sierpień14 - 0
- 2017, Lipiec22 - 0
- 2017, Czerwiec10 - 0
- 2017, Maj6 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec13 - 0
- 2017, Luty3 - 0
- 2016, Grudzień6 - 0
- 2016, Listopad10 - 0
- 2016, Październik12 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec11 - 0
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj9 - 0
- 2016, Kwiecień12 - 0
- 2016, Marzec12 - 0
- 2016, Luty10 - 0
- 2016, Styczeń6 - 0
- 2015, Grudzień6 - 0
- 2015, Listopad10 - 0
- 2015, Październik15 - 0
- 2015, Wrzesień15 - 0
- 2015, Sierpień18 - 0
- 2015, Lipiec17 - 0
- 2015, Czerwiec18 - 0
- 2015, Maj14 - 0
- 2015, Kwiecień14 - 0
- 2015, Marzec14 - 0
- 2015, Luty9 - 0
- 2015, Styczeń8 - 0
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad13 - 0
- 2014, Październik11 - 0
- 2014, Wrzesień19 - 2
- 2014, Sierpień18 - 0
- 2014, Lipiec13 - 0
- 2014, Czerwiec13 - 0
- 2014, Maj9 - 0
- 2014, Kwiecień8 - 0
- 2014, Marzec16 - 0
- 2014, Luty9 - 0
- 2014, Styczeń6 - 0
- 2013, Grudzień10 - 1
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik9 - 0
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień16 - 0
- 2013, Lipiec20 - 0
- 2013, Czerwiec18 - 0
- 2013, Maj17 - 2
- 2013, Kwiecień17 - 3
- 2013, Marzec7 - 2
- 2013, Luty4 - 0
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Grudzień6 - 0
- 2012, Listopad8 - 0
- 2012, Październik13 - 0
- 2012, Wrzesień18 - 0
- 2012, Sierpień24 - 0
- 2012, Lipiec25 - 2
- 2012, Czerwiec18 - 0
- 2012, Maj21 - 8
- 2012, Kwiecień14 - 1
- 2012, Marzec10 - 2
- 2012, Luty2 - 0
- 2012, Styczeń1 - 0
- 2011, Grudzień9 - 3
- 2011, Listopad9 - 4
- 2011, Październik5 - 0
- 2011, Wrzesień13 - 0
- 2011, Sierpień19 - 5
- 2011, Lipiec18 - 8
- 2011, Czerwiec23 - 12
- 2011, Maj17 - 1
- 2011, Kwiecień15 - 3
- 2011, Marzec4 - 2
- 2011, Styczeń2 - 2
- 2010, Grudzień1 - 2
- 2010, Listopad11 - 0
- 2010, Październik16 - 5
- 2010, Wrzesień15 - 0
- 2010, Sierpień21 - 9
- 2010, Lipiec19 - 11
- 2010, Czerwiec21 - 8
- 2010, Maj15 - 6
- 2010, Kwiecień11 - 7
- 2010, Marzec4 - 4
- 2009, Grudzień1 - 0
- 2009, Listopad2 - 0
- 2009, Październik2 - 0
- 2009, Wrzesień18 - 7
- 2009, Sierpień21 - 1
- 2009, Lipiec20 - 0
- 2009, Czerwiec14 - 0
- 2009, Maj14 - 0
- 2009, Kwiecień16 - 4
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 0
- 2009, Styczeń7 - 0
- 2008, Wrzesień6 - 0
- 2008, Sierpień9 - 0
- 2008, Lipiec6 - 0
- 2008, Czerwiec3 - 0
- 2008, Maj8 - 0
- 2008, Kwiecień3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
KRAJOZNAWCZO
Dystans całkowity: | 25988.29 km (w terenie 3640.88 km; 14.01%) |
Czas w ruchu: | 1069:22 |
Średnia prędkość: | 19.54 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.00 km/h |
Suma podjazdów: | 156270 m |
Maks. tętno maksymalne: | 185 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 159 (84 %) |
Suma kalorii: | 486816 kcal |
Liczba aktywności: | 337 |
Średnio na aktywność: | 77.12 km i 3h 59m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
42.10 km
14.00 km teren
02:03 h
20.54 km/h:
Maks. pr.:36.74 km/h
Temperatura:9.7
HR max:156 ( 82%)
HR avg:122 ( 64%)
Przewyższenie:157 m
Kalorie: 1030 kcal
Rower:Spider 27.5
Lasy chotowskie
Czwartek, 5 listopada 2020 · dodano: 05.11.2020 | Komentarze 2

Żyrakowskie Góry.
Ponownie dłużej w nizinnym i po opadach błotnistym terenie, odkrywając kolejne ustronne zakątki lasów koło Chotowej i Czarnej. Słabnący wiatr i niska temperatura w nocy to gwarancja smogu, dlatego pomimo częściowej ochrony maseczki wróciłem z odpowiednim wyprzedzeniem, zanim setki domów w regionie ponownie wyrzuci ze swoich kominów kłęby sadzy i wszystkiego tego, co tam jeszcze w piecach u ludzi ląduje.
Temp. min. 8.9 °C. Wiatr 11 km/h (porywy do 24 km/h) NW. Przewyższenie: Garmin 166 m., Sigma 157 m.
Kategoria /Polska/, #Kotlina Sandomierska, 27.5, KRAJOZNAWCZO, Sam, Wiatr, Zdjęcie
Dane wyjazdu:
70.14 km
11.90 km teren
03:10 h
22.15 km/h:
Maks. pr.:38.53 km/h
Temperatura:15.6
HR max:161 ( 85%)
HR avg:133 ( 70%)
Przewyższenie:347 m
Kalorie: 1872 kcal
Rower:Spider 27.5
Obszar Natura 2000 Dolna Wisłoka z dopływami
Wtorek, 3 listopada 2020 · dodano: 03.11.2020 | Komentarze 0

Ustronne zakole Potoku Chotowskiego w leśnej głuszy.
Gdy wiosną pisałem o rowerowej pielgrzymce w celu czczenia sił natury, robiłem to w nieco prześmiewczym tonie, reagując na absurdalne w pewnej materii pandemiczne przepisy, zakazujące wstępu do lasu. Ostatnio jednak kreatywni marketingowcy jednego z krakowskich klubów fitness poszli na całość, oficjalnie zakładając w swojej siłowni „Kościół Zdrowego Ciała”, w którym można zadbać o swoją fizyczność. Bo przecież moje ciało jest świątynią, które zasługuje na wszystko co najlepsze, chciałoby się rzec, promując tego typu podejście. W klubie już interweniowała policja, zabezpieczając materiał dowodowy, a sprawę rozpatrzy też SANEPID.
Niestety żaden demokratyczny rząd nie wygra z ignorancją obywateli (w tym przypadku tych młodszych), którym jakoś ciężko pojąć, że skoro ten koronawirus szczególnie upodobał sobie osoby starsze, to bez dalszych obostrzeń ucierpieć może nie tyle gospodarka, co przede wszystkim demografia. Już teraz w Niemczech (najstarszym z europejskich krajów) przeszło 30% osób to emeryci, których niemała część nadal pracuje. W Polsce tylko nieco lepiej, kilkanaście % to seniorzy. Cała UE to starzejąca się enklawa staruszków na mapie rozwijającego się świata, pełnego ludzi młodych. I gdyby ktoś zapomniał, to gospodarka jest dla ludzi, nie odwrotnie, a zachodni dobrobyt zbudowali ludzie, którzy teraz są na emeryturach. Ochrona ich zdrowia należy się im jak psu buda, i całe szczęście, że mają polityków, którzy to rozumieją. To, że jakiś młodociany z tego powodu nie może sobie poskakać na taśmie w fitnessie, czy posiedzieć przy piwie w barze, to już problem jego świadomości. Bo o ile młodzi ludzie spotykają się w swoim gronie w klubie, to potem jeszcze odwiedzają dziesiątki innych miejsc, także tych, gdzie mijają starszych. Ci ostatni też niespecjalnie troszczą się o swoje bezpieczeństwo (przynajmniej tu, w podkarpackim), bo pomimo wyznaczonych godzin dla seniorów, licznie zakupują także poza tymi godzinami, przez co w październiku lawinowo wzrosła liczba chorych, a system opieki zdrowotnej jest na granicy wydolności. W powiecie dębickim, który zamieszkuję, aktualna podawana liczba chorych to 967 osób (pobliski Rzeszów 1523, a Kraków 4288) i będzie ich więcej, bo ludzie świadomie bądź nieświadomie nie zachowują dystansu społecznego, nie dezynfekują rąk przed lub po opuszczeniu sklepu, a niektórzy także uchylają się od obowiązku zasłaniania nosa i ust. A że najbardziej dostaje się medialnemu i jednocześnie najmniej potrzebnemu przemysłowi rozrywkowemu? Ja tam wolę las z czystym powietrzem w kontakcie z naturą: aktywność w takiej scenerii jest znacznie przyjemniejsza, niż w zamkniętej sali pełnej przepoconych ludzi.
Temp. min. 14.9 °C. Wiatr 11 km/h (porywy do 24 km/h) W. Przewyższenie: Sigma 347 m.

Kitek w Grabinach.


Na Żyrakowskie Góry.

Kolory jesieni.

Nad Potokiem Chotowskim odkryłem nową kładkę, otwierającą być może nowe możliwości wycieczkowania. Deski śliskie od wilgoci i krzywo ułożone, a woda głęboka do kolan, w razie gdyby nie udało się utrzymać w spd na górze. Spróbuję przeprawy z rowerem następnym razem, gdy będzie sucho.
Kategoria /Polska/, #Kotlina Sandomierska, 27.5, KRAJOZNAWCZO, Sam, Wiatr, Zdjęcie
Dane wyjazdu:
51.31 km
21.60 km teren
02:32 h
20.25 km/h:
Maks. pr.:39.72 km/h
Temperatura:15.8
HR max:154 ( 81%)
HR avg:114 ( 60%)
Przewyższenie:190 m
Kalorie: 1066 kcal
Rower:Spider 27.5
Po lasach chotowskich
Czwartek, 29 października 2020 · dodano: 29.10.2020 | Komentarze 0

Konflikt ideologiczny w Polsce zaostrza się. Pomimo globalizacji cała ludzkość jest podzielona jak nigdy wcześniej.
Trasę pokonaną po nowych odcinkach odtworzyłem po powrocie na mapie satelitarnej "z głowy", udowadniając sobie po raz kolejny, że nawigacja GPS jest jedynie praktycznym dodatkiem ułatwiającym życie, bez którego mogę się obejść. Technologia stwarza wygodę, ale nie powinna przejmować kontroli. Nie rozumie niestety tego rosnąca grupa młodych ludzi, kompletnie od niej uzależnionych. Napisy na przejściach dla pieszych w Dębicy (i w wielu innych miastach) "Odłóż smartofon i żyj" to już kuriozum potwierdzające, że wraz z rozwojem technologii znacznie spadła ludzka inteligencja.
Wiatr 15 km/h (porywy do 32 kim/h) W. Przewyższenie: Garmin 190 m., Sigma 194 m.

Łabędź niemy na Stawie Lipińskim.

Bobry nad Stawem Lipińskim nie próżnują.

Miejsce śmierci austriackiego żołnierza Otto Schimka w lasach chotowskich. Został tu rozstrzelany, wedle różnych źródeł, za dezercję lub odmowę zabijania Polaków.


Szablak krwisty wie, co dobre.

Jeden z wielu muchomorów czerwonych w Żdżarach.

Złoto wszędzie...
Kategoria /Polska/, #Kotlina Sandomierska, 27.5, Rezerwat, Sam, KRAJOZNAWCZO, Wiatr, Zdjęcie, I i II WŚ
Dane wyjazdu:
125.43 km
2.30 km teren
05:46 h
21.75 km/h:
Maks. pr.:60.18 km/h
Temperatura:15.4
HR max:170 ( 90%)
HR avg:131 ( 69%)
Przewyższenie:1394 m
Kalorie: 3256 kcal
Rower:Spider 27.5
Wokół Pasma Brzanki
Środa, 28 października 2020 · dodano: 28.10.2020 | Komentarze 0

Sanktuarium MB Tuchowskiej.
Niezrealizowana wiosną trasa doczekała się swojej szansy właśnie dzisiaj, drugiego dnia ocieplenia w końcówce października, choć początkowo miałem wątpliwości, bo to już niestety nie lato, przez co ilość godzin za dnia mocno ograniczona, a wycieczka do najkrótszych nie należy. Z tego też powodu na płaskich odcinkach podkręcałem tempo jazdy, a wycieczka omijała dłuższy teren, dzięki czemu finalnie o zachodzie słońca zameldowałem się z powrotem w centrum Dębicy (obyło się bez lampek, które miałem w plecaku). Poza krótkimi postojami na zdjęcia i uzupełnienie kalorii, nie robiłem też dłuższych przerw. To pierwsza setka, którą przekręciłem w masce antysmogowej (wczorajsza, przy dużym udziale lasu, to zaledwie kilkadziesiąt kilometrów z osłoną). To też 99. setka w ogóle, co oznacza, że kolejna będzie już jubileuszowa.
Wyjazd rankiem w okolicach godziny 9 w stroju letnim i lekkich oparach mgły pomieszanej ze smogiem, przed którym chroniłem się maseczką. Pasmo Brzanki okrążyłem przez Ryglice, Tuchów i Ołpiny, po czym podjechałem na nowy sposób przez Swoszową. Pogórze o tej porze roku wygląda bajecznie, jak w żadnej innej porze roku Buczyna Karpacka mieni się feerią barw.
Temperatura minimalna 11.7 °C. Przewyższenie: Garmin 1394 m., Sigma 1459 m.
Sigma podjazdy: 32 000 m. i zjazdy: 35 470 m.

Wisłoka w Pilźnie.

Leśna trasa pod górą Brzanką.

Pomnikowy dąb w Olszynach.

Swoszowa.
.jpg)
Pod Gilową Górę (506 m. n.p.m.)

Zamczysko koło Dęborzyna.
Kategoria 27.5, >100, #Pogórze Ciężkowickie, /Polska/, I i II WŚ, KARPATY, KRAJOZNAWCZO, Przewyższenie >1000 m, Sam, Wiatr, Zdjęcie
Dane wyjazdu:
110.55 km
26.90 km teren
05:36 h
19.74 km/h:
Maks. pr.:41.11 km/h
Temperatura:17.5
HR max:163 ( 86%)
HR avg:112 ( 59%)
Przewyższenie:363 m
Kalorie: 2171 kcal
Rower:Spider 27.5
Puszcza Sandomierska i po Mielcu
Wtorek, 27 października 2020 · dodano: 27.10.2020 | Komentarze 2

Choć żmije zygzakowate widywałem już niejednokrotnie, jest to moje pierwsze jej zdjęcie. Gdy ją dzisiaj zauważyłem, wygrzewała się bezmyślnie na środku lokalnej drogi. Chwilę potem jeden z dwóch mijających mnie samochodów rozjechał węża, pozbawiając go życia, a mnie ujęć żywego gada.

W Pustkowie.

Zrewitalizowana linia kolejowa do Dębicy oznacza powrót na tory pociągów osobowych i usprawnienie komunikacji z Mielcem, który dzięki temu połączy się szynobusami z główną linią kolejową E 30. Na powrót "Hetmana" chyba jednak nie ma co liczyć..

Jeden z kilku napotkanych grzybów klasyfikowanych jako czubajki.


Puszcza Sandomierska koło Rzemienia we wszystkich barwach jesieni.

Stawy Cyranowskie.

W strefie ekonomicznej.

TS-11 Iskra.

Ekstraklasowy stadion w Mielcu.

Drugi z torfowiskowych rezerwatów odwiedziłem wieczorem, pod koniec wycieczki.

W drodze do Góry Motycznej.
Kategoria Zdjęcie, Wiatr, Sam, Rezerwat, KRAJOZNAWCZO, 27.5, >100, #Kotlina Sandomierska, /Polska/
Dane wyjazdu:
64.07 km
34.10 km teren
03:23 h
18.94 km/h:
Maks. pr.:36.94 km/h
Temperatura:17.7
HR max:161 ( 85%)
HR avg:119 ( 63%)
Przewyższenie:284 m
Kalorie: 1587 kcal
Rower:Spider 27.5
Lasy wokół Czarnej
Sobota, 10 października 2020 · dodano: 10.10.2020 | Komentarze 0


Jesienna czerwień w runie reprezentowana jest licznie przez muchomory.
W nowej rzeczywistości...ponownie w tym roku z nakazem noszenia maseczki w miejscach publicznych (co niestety nadal oznacza konieczność jazdy rowerem poza terenem zabudowanym z zasłoniętą twarzą). To dobry czas, aby na nadchodzącą chłodniejszą, smogową porę roku zaprzyjaźnić się z czymś skuteczniej chroniącym twarz, co nie tylko wspomoże walkę z koronawirusem, ale przede wszystkim ograniczy wdychanie spalin i smogu. Wiele jest tu jeszcze niejasności, ale skoro wirus przenosi się drogą kropelkową, to logiczne wydaje się, że jakakolwiek osłona nosa i twarzy zmniejsza jego uwalnianie do środowiska. Dobrej klasy maseczki z dwóch powyższych powodów nosić więc warto.
Na asfalcie jeździłem dzisiaj w półmasce z filtrem przeciwpyłowym fp2 o skuteczności filtracji 94%. Wyczuwalny opór powietrza i praca osłony mogą świadczyć o tym, że jest szczelna i filtruje zanieczyszczenia. Nie odprowadza ona tym samym wilgoci, przez co dłuższa jazda byłaby problematyczna- sprawdzi się jednak jako osłona na asfaltowych, kilkukilometrowych odcinkach, łączących połacie lasów.
16.5 km osiągnął najdłuższy, ciągły odcinek terenowy od Wałek po rezerwat Torfy. Wpadło kilka nowych dróg, w tym w lesie koło Starego Jawornika, którego od Jaźwin oddziela pas piaszczystych wzniesień pokrytych siecią ścieżek, wymagających jeszcze bliższego poznania. Niestety kolejne dni z obfitymi opadami deszczu mocno zmniejszają szanse na jakąkolwiek rowerową aktywność.
Z tematów pandemicznych...powiat dębicki w dniu dzisiejszym z liczbą 251 chorych, co w przeliczeniu oznacza jednego chorego na 540 mieszkańców regionu.

Młoda purchawka.

Czarny Las.

Przejazd przez bezimienny dopływ Czarnej.

Czernidłak kołpakowaty.

Surrealistycznie.

Maślak zwyczajny.

Najpierw błoto, potem panierka z piasku, by na koniec po trawie oczyścić bieżnik przed wyjazdem na asfalt.

W Rędzinach.
Temperatura maksymalna 19.9 °C. Przewyższenie: Garmin 283 m., Sigma 308 m.
Kategoria /Polska/, #Kotlina Sandomierska, 27.5, KRAJOZNAWCZO, Rezerwat, Sam, Zdjęcie
Dane wyjazdu:
50.98 km
20.40 km teren
02:34 h
19.86 km/h:
Maks. pr.:38.73 km/h
Temperatura:16.2
HR max:143 ( 76%)
HR avg:108 ( 57%)
Przewyższenie:165 m
Kalorie: 864 kcal
Rower:Spider 27.5
Lasy chotowskie
Piątek, 9 października 2020 · dodano: 09.10.2020 | Komentarze 0

W Straszęcinie o zachodzie słońca z lekkim smogiem.
Przed lasami chotowskimi wizyta na działce, gdzie natknąłem się na żerującego dzięcioła zielonego. Krótki spacer po lesie zaowocował znaleziskami różnych gatunków grzybów, w większości niejadalnych i trujących. Z jadalnych trafiłem na kilka maślaków, grzybów jednak nie zbierałem. W trakcie aktywności po raz pierwszy w życiu przekroczyłem granicę 8 tysięcy kilometrów przejechanych rowerem mtb.
Od jutra powiat dębicki z liczbą 199 stwierdzonych zakażeń koronawirusem znajdzie się w strefie czerwonej. Oznacza to przemieszczanie się w przestrzeni miejskiej z maseczką na twarzy, także na rowerze po ulicach. Nie powtórzono błędu z wiosny, i do lasu osłona nie będzie wymagana.
Temperatura minimalna 14.5 °C. Przewyższenie Garmin 165 m., Sigma 166 m.

Okolice Stawu Lipińskiego.

Mleczaj biel lub gołąbek smaczny.

Maślak.

Rędziny.
Kategoria /Polska/, 27.5, #Kotlina Sandomierska, KRAJOZNAWCZO, Rezerwat, Sam, Wiatr, Zdjęcie
Dane wyjazdu:
140.27 km
10.20 km teren
07:21 h
19.08 km/h:
Maks. pr.:57.60 km/h
Temperatura:20.7
HR max:171 ( 90%)
HR avg:121 ( 64%)
Przewyższenie:1632 m
Kalorie: 3440 kcal
Rower:Spider 27.5
Pogórze Rożnowskie z halnym
Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 04.10.2020 | Komentarze 0

Porywisty wiatr nie sprzyjał dzisiaj żeglującym na Jeziorze Rożnowskim.
Temperatura minimalna 17.5 °C. Wiatr 29 km/h (porywy do 65 km/h!) S. Przewyższenie: Garmin 1632 m., Sigma 1608 m.

Przed świtem w Dębicy na peron drugi.

Cmentarz wojenny nr 198 w Błoniu.

Las przed Lubinką. Jazda w terenie to nie tylko piasek, trawa, kamienie czy korzenie, ale także czasami bukiew.

Pierwsze godziny to ciemne chmury, z których chwilami siąpiła mżawka.

W rezerwacie Styr.

Przewrócony słup elektryczny w Bujnem. Piękne widoki z okolicznych domów okupione są tu dodatkowym stresem związanym z okresowo wiejącym, silnym wiatrem.

Na Pogórzu Rożnowskim.

Krótki postój nad brzegiem Jeziora Rożnowskiego.

Rożnowskie Skałki wspinaczkowe.

W ruinach XIII-wiecznego zamku Zawiszy Czarnego w Rożnowie.

Tym razem to nie koronawirus. Trzeba zawrócić do kładki.

Przez Dunajec po deskach.

Nad Dunajcem w Tropiu. W tle Tropsztyn: jeden z położonych w dolinie rzeki zamków.
Kategoria /Polska/, >100, 27.5, I i II WŚ, KARPATY, KRAJOZNAWCZO, Przewyższenie >1000 m, Rezerwat, Sam, Wiatr, Zdjęcie
Dane wyjazdu:
119.26 km
14.70 km teren
06:12 h
19.24 km/h:
Maks. pr.:61.37 km/h
Temperatura:22.9
HR max:153 ( 81%)
HR avg:107 ( 56%)
Przewyższenie:873 m
Kalorie: 1949 kcal
Rower:Spider 27.5
Puszcza Karpacka dzień 3: Doliną Wiaru i Pasmem Kopystańki
Piątek, 25 września 2020 · dodano: 06.10.2020 | Komentarze 0

Pogórze Przemyskie z Pasma Kopystańki.
To była dziwna setka. Z powodu zerwanej wczoraj linki przerzutki przedniej, po raz pierwszy przekręciłem taki dystans na najmniejszej zębatce korby. Ustawienie przerzutki przedniej umożliwiało mi jazdę w układzie 1:9, co oznaczało znaczny przekos łańcucha, ale napęd nie hałasował. Maksymalna prędkość, jaką udało się osiągnąć na płaskiej trasie wyniosła 24 km/h.
Temperatura minimalna 11.9 °C. Przewyższenie Garmin 873 m., Sigma 947 m.

Poranny widok z okna na mgły radiacyjne w Paśmie Braniowa. Przejmujący chłód towarzyszył mi na pierwszych kilometrach trasy.

Puszcza Karpacka na kołach...

... i w rowach.

Niebieski szlak w Paśmie Kopystańki.

Tablica ostrzegawcza w Paśmie Kopystańki, tym razem ostrzeżony zostałem już po opuszczeniu leśnego duktu. Szanse na poranne spotkanie z miśkiem, za sprawą pracujących przy drzewach drwali, żadne.

San pod Dubieckiem.

Turbiny wiatrowe w Gaci.
Kategoria /Polska/, >100, 27.5, KARPATY, KRAJOZNAWCZO, Sam, Wiatr, Zdjęcie, Z plecakiem
Dane wyjazdu:
71.31 km
14.80 km teren
05:03 h
14.12 km/h:
Maks. pr.:54.22 km/h
Temperatura:
HR max:164 ( 87%)
HR avg:117 ( 62%)
Przewyższenie:1160 m
Kalorie: 2088 kcal
Rower:Spider 27.5
Puszcza Karpacka dzień 2: cztery pasma w Turnickim PN
Czwartek, 24 września 2020 · dodano: 30.09.2020 | Komentarze 0

Puszcza ginie, a wraz z nią giną zwierzęta ją zamieszkujące.. Salamandra napotkana w Jamnej Górnej.

Jedna z wielu kilkusetletnich jodeł w Paśmie Krzemienia. Cieszę się, że zdążyłem zobaczyć te drzewa, zanim nieodwracalnie znikną z krajobrazu. Ponad 4 000 takich okazów zgłoszono do objęcia ochroną pomnikową, niestety bez odzewu. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że za rządów wcześniejszych ugrupowań politycznych, czy minionych systemów ustrojowych, również nie udało się utworzyć Turnickiego Parku Narodowego, ani postulowanego rezerwatu.
Zabranego ze sobą z domu prowiantu wystarczyło zaledwie na jeden dzień, rankiem więc aktywność rozpocząłem od zakupów w lokalnym sklepie w Wojtkowej.
Był to jeden z dwóch funkcjonujących we wsi punktów, ten większy, który znalazł się na trasie przejazdu. Przed wejściem dozownik z płynem dezynfekującym, zmyślnie umieszczony na poręczy w metalowym uchwycie własnej roboty. Na drzwiach wydrukowana kartka w koszulce, informująca o nakazie noszenia maseczek. W środku poza sprzedawczynią zastałem dwóch miejscowych bez masek, prowadzących rozmowę. O pandemii wszyscy tu pewnie słyszeli jedynie w radiu i telewizji.
Bidony napełniłem do pełna „Muszynianką”, uzupełniłem też kalorie w małym plecaku także z tego względu, że zaplanowana trasa przebiegać będzie po leśnych ostępach i opuszczonych wsiach, gdzie trudno w ogóle o ludzi.
Jadę lżejszy o bagażnik, który zostawiłem na kwaterze razem z dużym plecakiem. Po drodze szyld, którego wczoraj wieczorem, jadąc od strony Kwaszeniny dostrzec nie mogłem, informujący o tym, że niektórzy mieszkańcy nie akceptują Turnickiego Parku Narodowego, ani nawet rezerwatu. Trudno im się dziwić, wszak oznaczałoby to dla nich koniec m.in. zbiorów runa leśnego, czy pozyskiwania drewna.

Część okolicznych mieszkańców jest przeciwna prawnej ochronie leśnych kompleksów w regionie, bo oznacza ona pogorszenie ich i tak nieciekawej sytuacji materialnej. Faktem jest, że pracę stracą osoby związane z pozyskiwaniem drewna, zakazany będzie także m. in. zbiór jagód, grzybów, czy poroża. W perspektywie są za to mgliste dochody z kwater noclegowych.
W opinii części mieszkańców regionu ekolodzy są obcymi intruzami, bo nic nie wnoszą, a chcą zabrać im możliwość korzystania z leśnych dóbr. Bo wygodnie jest pisać o ekologii, siedząc sobie w fotelu gdzieś w jakimś dużym mieście, i pracując na co dzień w biurze, ale ludność z terenów projektowanej ochrony, żyjąc z lasu musi mieć realną alternatywę, inaczej zawsze będzie trzymać stronę Lasów Państwowych.

Obumarły pień leśnego olbrzyma stał się domem wielu gatunków roślin i zwierząt.

Brunatnoczerwona odmiana gąsienicy szczotecznicy szarawki (Calliteara pudibunda) wygląda zjawiskowo.

Dwa okazy rozdestnicy wrotyczówki (Galeruca tanaceti) wzięły się za przekazywanie genów.

Zimowit jesienny na terenie nieistniejącej wsi Krajna.

Pająk kwietnik (Misumena vatia) polujący na płatkach zimowitu.

Rzeka Wiar w wysiedlonej wsi grekokatolickiej Trójca.

Kapliczka w Trójcy.

W nieistniejącej już wsi Jamnej Dolnej.

Zerwana linka przerzutki przedniej w Paśmie Jamnej. Pomimo pogorszonej już od jakiegoś czasu pracy manetki, nie zabrałem (zapomniałem) zapasowej linki. Nie miało to jednak większego wpływu na przejazd zielonym szlakiem, gdzie prędkość jazdy wynosiła średnio kilka kilometrów na godzinę, a ustawienie wózka przerzutki przedniej pozwalało korzystać z wszystkich zębatek kasety.

Ambona myśliwska na Jamnej (598 m. n.p.m.), zlokalizowana na obszarze rangi rezerwatu.


Przejazd pieszym, zielonym szlakiem górskim w Paśmie Jamnej był nie lada wyzwaniem. Gęste trawy kryły powalone pnie drzew lub błotniste rozpadliny. Szlak wił się chwilami w krzakach, parokrotnie musiałem też szukać pieszo objazdu wokół powalonych przez naturę drzew. Po 8 kilometrach walki, podrapany i wymęczony, opuściłem łańcuch wzniesień w Grąziowej.

Zdziczałe sady w Grąziowej.

Największy z polskich biegaczy, biegacz skórzasty (Carabus coriaceus), w postawie obronnej na uniesionych odnóżach sprawia wrażenie jeszcze większego.

Ostrzeżenie przed drapieżnikiem w Paśmie Chwaniowa.

Podjazd w Paśmie Chwaniowa to częściowo zniszczony asfalt.
Kategoria /Polska/, 27.5, KARPATY, KRAJOZNAWCZO, Przewyższenie >1000 m, Sam, Zdjęcie, Rezerwat